2007.11.23 - (piątek) - Opole - może tym razem się uda?

[ART]

Może wreszcie jakieś mordki forumowe z Opola lub okolic doczłapią się na spotkanie

W nadchodzący piątek zamierzamy z Maggykiem zawitać do Staromiejskiej ok. 18.00 na początek, potem się zobaczy, bo knajpa bywa bez ogrzewania Możemy być wcześniej jeśli komuś będzie bardziej pasowało.

Jeśli znajdą się chętni wezmę Piwowarowego młodego Koźlaka do pokosztowania. Przy okazji trafiło mi sie parę szklanek Krajana więc również wezmę dla chętnych.

Tak więc wyłaźta z zarośli i konopii i meldujcie się tutaj z deklaracją przybycia

Jeśli ktoś byłby przejazdem akurat i chciałby zatrzymać się z noclegiem, możemy przenocować w gawrze administracyjnej.

no to wio.

[e-prezes]

Kurteczka, chętnie, ale jestem na targach w Krakowie

[ART]

jak zwykle, las rąk

[JAckson]

jak zwykle, las rąk

Ja chętnie pojawiłbym się, ale nie mogę

[e-prezes]

Nie wstrzeliłeś się, ale i mnie ostatnio frekwencja na spotkaniach piwnych siada

[ART]

Ja chętnie pojawiłbym się, ale nie mogę

to wymyśl może nowe pytanko do ankiety za karę

[Marusia]

No dobra, to ja tez się wpiszę: chcieliśmy, ale też nie możemy

[JAckson]

to wymyśl może nowe pytanko do ankiety za karę

Oczywiście, że wymyślę, tylko jeszcze nie wiem kiedy

[iron]

A ja nawet jakbym chciał, to i tak nie mogę

[ART]

eeee, pies wam mordki lizał.

jeśli komuś się zechce dołączyć - niech najpierw przedzwoni do mnie - 501 334 290. planujemy przejść się po kilku knajpkach więc nie wiem czy dotrzemy na 18.00 do Staromiejskiej ze względu na jak na razie zerową frekwencję.

[ART]

nikt nie dołączył. Nawet my nie dotarliśmy do Staromiejskiej.

Zresztą totalna lipa z knajpami w Opolu. Wylądowaliśmy pod domem na Bernardzie.

[monne]

Wrocław zawsze chętnie Was przyjmie...

[ART]

Wrocław zawsze chętnie Was przyjmie...

od czasu do czasu korzystamy ale nie napawa mnie optymizmem wizja jeżdżenia na piątkowe Piwo 90 km pociągiem

[JAckson]

od czasu do czasu korzystamy ale nie napawa mnie optymizmem wizja jeżdżenia na piątkowe Piwo 90 km pociągiem

To przyjedźcie na sobotnie piwo jeśli będzie Wam łatwiej

[ART]

przyjechałem, ale w niedzielę i do tego nie na piwo. Był to faktycznie zły wybór celu jak i dnia podróży, bo jakiś miły pan nam w dupę wjechał na Sienkiewicza

lekcja kierowania: nigdy, ale to przenigdy nie zatrzymuj się we Wrocławiu przed skrzyżowaniem jak masz czerwone światło.

Jak czekaliśmy na radiowóz który nie przyjechał, na ok. 100 samochodów które przemknęły przez skrzyżowanie, dobre 10% przejechało na czerwonym.