Nalot sekcji trójmiejskiej na Śląsk

[abernacka]

Wszystkim serdecznie dziękuję za przednią zabawę w szczególności Adamowi 16. Twoje
Jeżeli ktoś się jeszcze waha czy wybrać się z wizytą na Górny Śląsk to od tej chwili nie ma, nad czym się zastanawiać. Jest to polskie piwne zagłębie. Takiej różnorodność piw beczkowych w knajpach nie ma w żadnym innym rejonie Polski. Polecam

[piotrrat]

Ja również przyłączam się do podziękowań dla naszych współbiesiadników a w szczególności dla człowieka roku za okazaną nam cierpliwość.
Wasze zdrowie

[adam16]

O żesz ty.Jak tkniesz moje geszefty to upija Cię Tyskaczem.

No i już masz jedno miej - zastanowię się jeszcze tylko które

Koledzy piszą coś o piwnym zagłębiu A ja ubolewam nad "mizerią" tegoż rynku. Jeszcze parę lat temu te piwa na których skosztowanie musieliśmy teraz się rozjeżdżać tramwajami i autobusami, były dostępne przy jednej ulicy. Swoją drogą - mówienie o zagłębiu w Chorzowie może być niebezpieczne
Na dodatek właśnie teraz w Batorym zabrakło piwa z Namysłowa - na szczęście w zamian jest Górnośląskie.

Na Kasprowicza był całkiem przyjemny Hammer, i pani zza lady totalnie zaskoczona informacją że specjalnie do niej trzech ludzi aż z nad morza się pofatygowało. Na dodatek jeden z biesiadników od razu przystąpił do zaprzyjaźniania się i wręczył Bombadilowi to co uważał za najlepsze - butelkę Tyskiego Gronnia. No i było cieplutki przy "kozie".

Najwięcej poświecenia kosztowało spożywanie Imielina, bo nasza gromadka była prawie na celowniku - co chwila koło ucha przelatywała lotka z ostrą końcówką. Samo piwo poprawne i świeże.

Potem był Pub EURO i lane Zawiercie. I tam chyba przygód nie było - w każdym razie nie pamiętam

W Bierhalle koledzy już się dobrze rozkręcili i porządnie zawstydzali komplementami śliczną panią kelnerkę "piękno ustą", choć "o piersi małej". Tam też dołączyli do nas Doodeck i Kiszot.

A potem był Spiż, nieco wkurzający. Zanim dotarliśmy do piwopoju to skasowali nas za samo wejście i przymusową szatnię. Na szczęście tylko na chwilę popsuło to nastroje, bo piwo ciemne i miodowe były dobre.

Na sam koniec pozostał nam hałaśliwy, zatłoczony ale sympatyczny Rebel. A tam Strzelczyk z małżonką i kolegą. Tam też domęczyliśmy trójkę naszych gości, że prosto z Rebela pozostało im już tylko udać się na miejsce spoczynku (no chyba, że ja o czymś nie wiem )

A ja tam wszędzie byłem i piwa piłem

[adam16]

A potem był Spiż, nieco wkurzający. Zanim dotarliśmy do piwopoju to skasowali nas za samo wejście i przymusową szatnię. Na szczęście tylko na chwilę popsuło to nastroje, bo piwo ciemne i miodowe były dobre.

Tylko te porozbierane małolaty już przed wejściem, na mrozie, w rozmowie używające zwrotu "proszę pana" Toż to ważny epizod więc pominąć nie można

[abernacka]

(...)

W Bierhalle koledzy już się dobrze rozkręcili i porządnie zawstydzali komplementami śliczną panią kelnerkę "piękno ustą", choć "o piersi małej". (...)

Mi i tak osobiście bardziej przypadła do gustu Kudłata

[adam16]

Mi i tak osobiście bardziej przypadła do gustu Kudłata

No zdania były podzielone.

[strzelczyk76]

Dodam tylko, że w Rebel Barze - to nam nasi goście - cały zapas Baltasa wykończyli
i źle przez to skończyłem - bo się po waszym wyjściu na La Trappe przerzuciliśmy - no i po Blondzie, Dubbelku i Quadruplu - koniec był ciężki a tak całkiem serio - to fajnie was było spotkać

[Bombadil13]

W nocy z poniedziałku na wtorek trzech zamaskowanych mężczyzn okradło kasę klubu Ruch Chorzów. Zaczynam potrójnie cieszyć się, że zatrzymaliśmy się w Poznaniu i mamy świadków, że już w niedzielę wyjeżdżaliśmy, bo pewnie byśmy byli podejrzani. I żaden sąd na świecie nie uwierzyłby nam, że przyjechaliśmy tylko na piwo

[adam16]

Trójka z Trójmiasta przywiozła piwa. Wygląda mi na to, że sam je wypiję, a że są nie koniecznie pasteryzowane, to trzeba to prędko zrobić. I zrobię to jak się koleżeństwo ze Śląska nie zgłosi po odbiór! Kiszot, Doodeck, Aldach!

[Doodeck]

Trójka z Trójmiasta przywiozła piwa. Wygląda mi na to, że sam je wypiję, a że są nie koniecznie pasteryzowane, to trzeba to prędko zrobić. I zrobię to jak się koleżeństwo ze Śląska nie zgłosi po odbiór! Kiszot, Doodeck, Aldach!

Jakoś mi Batory ostatnio nie po drodze
Postaram się - może w weekend...

[kiszot]

Jakoś mi Batory ostatnio nie po drodze
Postaram się - może w weekend...

Tak,łikend jest dobrym terminem.

[adam16]

Uprzedzam tylko że moja choroba ma się coraz lepiej i mogę zarażać.

[Aldach]

Dosyć długo nie zaglądałem na forum i stąd niedopatrzenie.
Ale piwa już są - dzięki wielkie dla sekcji trójmiejskiej
Dzięki też Kiszotowi za dostarczenie do domu i Adamowi za przetrzymanie.