V Poświąteczne Spotkanie Wlkp Piwowarów Domowych , I 2008

[brew]

...miejsce koło mnie to mniejsze zło?...

Hmmm...
Jeśli publicznie dopominasz się peanów na cześć, to proszę bardzo!
Kocie! Nie o prądki Konego tu chodzi (ani prądki Kocha, tym bardziej), lecz o Twe osobiste zalety. Zalety... ciała i ducha! [po bandzie - ufff...]

No a teraz idę już spać, bo w ramach rozruchu przed jutrzejszym wieczorem, trochę już dziś piwa "przefiltrowałem" ~~~

Do zobaczenia wszystkim!

[crizz]

No, no... to może jednak wpadnę...

[kot_z_cheshire]

No, no... to może jednak wpadnę...

To się nazywa marketing i reklama

[pezet]

To się nazywa marketing i reklama

Teraz w każdej reklamie (i marketingu pewnie też) są ciała i duchy

[kony]

A moje prątki w coraz lepszej formie, kruca fuks
Ale póki co mam zamiar jednak się doczołgać...

[kot_z_cheshire]

A moje prątki w coraz lepszej formie, kruca fuks
Ale póki co mam zamiar jednak się doczołgać...

Może po prostu zaproś je na piwo?

[kony]

Nie będę się spoufalał z plebsem...

[biermann]

Dotrę przed 19 jeśli pociąg nie będzie miał gigantycznego opóźnienia.

[michalh]

Ja też będę na pewno, piwo już się chłodzi,
ale raczej około 19:00. Zdrówko!

[jurgin]

no i było rewelacyjnie, dziękuję wszystkim za przemiły wieczór, a szczodrym piwowarom za poczęstunek. Jednocześnie życzę więcej wyrozumiałości dla pań barmanek, bo my jesteśmy specyficznymi klientami

ps. przy okazji, jeśli znalazł się mój szalik to proszę o info

[ART]

może taśmą klejącą swe szyje owijajcie, bo to chyba standardowa przypadłość poznaniaków - gubienie szalików (w Proletaryacie)

[brew]

...standardowa przypadłość poznaniaków - gubienie szalików (w Proletaryacie)

Nieprawda - rok temu zgubiłem tam czapkę (po prostu szalika nie używam, ha, ha).

A skoro rozpoczęły się zawody kto pierwszy dojdzie do siebie na tyle by opisywać wczorajszy wieczór, to niniejszym startuję:
Dzięki Biermannowi za obecność - choć siedzieć musiał jak na szpilkach tuż przed wyjazdem. No i oczywiście ("oczywista oczywistość") życzenia by wyjazd zakończył się sukcesem!
Dzięki najbardziej utytułowanemu z nas, Mistrzowi Piwowarskiemu Michałhowi za dzielenie się wiedzą i różnymi stylami piw (szczegóły opisze stenotypistka spotkania).
Dzięki Konyemu za portera, prątki i pozostałe piwa, Albeertosowi za wyciągniętego z dalekiej przeszłości Biermannowego portera i jego własne warki.
I wszystkim nie wymienionym - jak choćby Kotu - za atmosferę i w ogóle.

Ba razie stać mnie na taki post - może jak bardziej do siebie dojdę, to coś dodam.

P.S. Koledze, który miast piwa raczył się herbatą - dzięki za podwiezienie pod dom.

[ravi]

PROLETARYAT 08

Z podziękowaniem chylę czoła poznańskim piwowarom
Pezetowi jeszcze raz dzięki za zaproszenie
Niestety moje opóźnienie pozbawiło mnie spróbowania wita michałha, ale pozostałe rękodzieła zrekompensowały tę stratę
Na prawdę genialny Koźlak,
no i najlepszy porter jaki piłem - Kony'ego
Zajebiste piwka WSZYSTKIE

SERDECZNE POZDRO DLA POZNAŃSKICH WARZYCIELI
DZIĘKI

[pezet]

To był wspaniały wieczór!

Podziękowania dla wszystkich piwowarów, których produkty łaskotały nasze podniebienia. Wasze zdrowie
Wiem, że wczorajsza degustacja nie miała konkursowego charakteru ale chciałbym pogratulować piwowarom Michalhowi za wspaniałego wita i saison oraz Konyemu za aksamitnego, 2-letniego portera. Panowie mistrzostwo świata
Dziękuje wszystkim za miłą atmosferę!

Z tematów poza piwnych to bardzo ciekawa, petrograficzno-botaniczna pogadanka się wykroiła

[brew]

Kurczę, co ten Kot robi - jeszcze nie zebrał sił by zamieścić merytoryczną relację?
Halo, koleżanko, czekamy!!!

Acha, wśród swoich podziękowań zupełnie zapomniałem o Monice, która raczyła nas uroczym uśmiechem a mi złośliwie robiła zdjęcia w najintymniejszych momentach - obcowania z wyśmienitym trunkiem.