Zaczynamy od 18:00 w sobote a kto przybędzie po 19:00 pije karniaka - najbardziej przemysłowe piwo jakie uda się kupić w Rebelu (to chyba lech) i to na własny koszt
To kiedy te spotkanie,czytam od końca a piszesz że w sobotę, a 21 grudzień to dziś-czyli?
OK JUŻ DOCZYTAŁEM
Ostatnia zmiana dokonana przez mwa; 2007-12-21, 20:23.
No to żeście wymyślili - ja z Martą pisaliśmy się na piątek - więc w sobotę nas nie będzie
Jest natomiast szansa - że przybędę ja sam (o ile przeżyję podróż środkami komunikacji miejskiej + mały spacer z kulą u nogi ) a dużo poźniej Marta przybędzie z odsieczą zabrać me ciało do domu...
Pożyjom - uwidim... ale jakby co - to na godz. 18 może dotrę
Spotkanie bardzo udane. Piwa świetne. Właściciel lokalu bardzo łaskawy. Tylko tak trzymać.
Kto nie był, niech żałuje.
Jedyny minus - ale to było nie do uniknięcia - jeszcze czuję dym papierosowy
Ostatnia zmiana dokonana przez adam16; 2007-12-23, 12:06.
Dzięki wszystkim za towarzystwo.Szczególnie za próbki degustacyjne.
Właścicielowi należą się podziękowania za gościnę.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Dzięki za miłe spotkanie! Papierochami rzeczywiście wszystko śmierdzi...
Marek
Taki to juz "urok" spotkań w knajpach.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Spotkanie faktycznie bardzo udane. Dzięki piwowarom domowym za świetne piwa i właścicielowi, że pozwolił je degustować.
Myślę, że nie było to ostatnie spotkanie w Rebelu.
Bylebym następnym razem nie wracał piechotą do domu.... 15.5 km
Żartujesz? Wracałeś pieszo? A żona nie wyjechała po Ciebie?
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Ja też tak myślę, zorganizujemy jeszcze nie jedno spotkanie, Podziękowania dla szefa Rebala, przez wielkie "P" a wszyscy którzy nie byli niech się wybiorą kiedyś do tej knajpki. Zdania na jej temat a konkretnie na temat zaopatrzenia były jednakowe, naprawdę warto to miejsce odwiedzić bo wybór piw jest imponujący.
Spotkanie bardzo udane, dopisała frekwencja, super lane piwa, do tego wybór butelkowych powalający, piwowarzy też się spisali dostarczając swoje próbki, jeśli do tego dodać fajny klimat w lokalu i przemiłego szefa - to wychodzi idealny lokal do naszych spotkań!
Dziękuję wszystkim za spotkanie, liczymy na kolejne
Bardzo udane spotkanie w fajnym lokalu z opłatkowym gronem kolegów Forumowiczów.
Podziękowania dla właściciela REBELA za szkło i za rezerwację miejsc na nasze spotkanie.
Comment