2008-04-07 Marusia w Poznaniu
Collapse
X
-
-
Ja ani mru mru bo nie byłem na forumie do tej pory. Jakby się jurgin rozmyślił to u nas się miska ciepłej strawy i kąt do spania od wiatru osłonięty znajdzie, w razie czego.
Co do poniedziałkowego piwowania to deklaracji wiążących nie składam ale spróbuję się pojawić choć na chwilę.Comment
-
A czy jak będzie wiadomo gdzie się spotykacie to możecie to zdradzić na forum? Nie mam pewności czy mi się uda dotrzeć ale znając miejsce daję sobie chociaż szansę (na razie łatwiej mi jakoś dotrzeć na spotkania wrocławskie...) - na pewno w poniedziałek jeszcze sprawdzę wątek.Pozdrawiam, MaciekComment
-
No to czekam na propozycjony spotkania - chętnie poszłabym do Proletaryatu, ale jeśli tam tylko Noteckie leją, to wolałabym pójść gdzieś, gdzie leją coś słabszego.
Na jedno na pewno do Brovarii, sprawdzić, czy trzymają poziom, ale nie zamierzam tam zagrzewać miejsca, bo portfel mógłby mi się zagrzaćComment
-
Mru, mru...
Jak najbardziej na piwo się piszę. Powiem więcej, z wielką przyjemnością.
Jurgin, będzie okazja, żeby Ci szalik oddaćMłode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.Comment
-
Cześć ludzie, przyjeżdżam jutro o 17.35 jednak, myślę, że pierwsze kroki skierujemy do Brovarmii, ale tylko na jedno, potem jakieś szybkie co nieco w stanie nie-płynnym do brzuszka, a dalej to może niech ktoś coś tu zaproponuje, żeby M-kwadrat trafił.Comment
-
Comment
-
Jestem mocno zdeterminowany aby dotrzeć. Wedle moich szacunków powinno mi się udać dotrzeć do Brovarii na czas aby tam was złapać (pewnie koło 18-tej dojedziecie z dworca) ale jakbym miał jakiś plan awaryjny to by było miło.Pozdrawiam, MaciekComment
-
Zarobiona jestem i nie zdążyłam do tej pory podziękować sekcji poznańskiej za przemiłe spotkanie, a zwłaszcza rozmowy o dzieciach (żłobki z internatem itp., że już nie wspomnę o planach życiowych córki Konego).
Te 11 złotych reszty, co mi powierzyliście bo nie było jak rozdzielić, zainwestowałam na giełdzie - spodziewam się, że za 10 lat postawię Wam za to jakiś fajny obiad
Biermann, dzięki za przekazanie przez Konego marynareczki dla mnie - ale i tak znowu jej nie mam, bo została w miejscu, w którym nocowałam, czyli u Jurgina
Jurginowi i jego Mamie dziękuję dodatkowo za nocleg i śniadankoComment
-
Mi było bardzo miło, że w końcu się zmobilizowałem i dotarłem na spotkanie - fajnie było poznać nowych ludzi osobiście. Mam nadzieję, że terazstanie się to już regułą i czekam na sygnał do mobilizacji na Bartka na Wildzie.
A plany córki Kony'ego bardzo rzeczowe - twardo stąpa po ziemi ;-)Pozdrawiam, MaciekComment
-
Mimo wszystko dzięki za miły wieczór.
Comment
-
A do tego polecanego sklepu na Majakowskiego strasznie mi nie po drodze a równocześnie ciągnie strasznie - chyba w końcu pojadę specjalnie przez całe miasto z hakiem tylko, że to dla uzasadnienia będzie wymagało większych zakupów czyli kolejna nieoszczędność, ale co tam - potem będzie miłoPozdrawiam, MaciekComment
Comment