Biermann w Trójmiescie - lądowanie ostateczne

[biermann]

Tak jak straszyłem tak się stało. Wylądowałem na trójmiejskiej ziemi choć na razie na dwumiejskiej raczej, bo przez Sopot tylko przejeżdżam. Praktycznie od poniedziałków do czwartków jestem osiągalny na różne takie... w piatki planuje robić zjazdy weekendowe na inspekcje w domu, w Puszczy

[Marusia]

Birmann - gratulacje i trzymam kciuki za wielki sukces, Twoje

[żąleną]

Coś mnie ominęło chyba. Jaki sukces?

[huanghua]

To kiedy ten sukces już tak oficjalnie upłynnimy?

[żąleną]

No ładnie, będziecie teraz trefny towar upłynniać?

[biermann]

Birmann - gratulacje i trzymam kciuki za wielki sukces, Twoje

Dzięki może jak ten "sukces" przyjdzie tak naprawdę, to mi "e" oddasz , chyba, że na Birme mam emigrować

Coś mnie ominęło chyba. Jaki sukces?

Ciii bo się wyda... nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, a teściowej przed śmiercią.

To kiedy ten sukces już tak oficjalnie upłynnimy?

Oficjalnie jeszcze nie za bardzo można bo czym. Ale nie oficjalnie to ja się dostosuję.

[żąleną]

Grasz na Open'erze???

[arcy]

Raczej na "garach".

[huanghua]

Dobrze, ja zdradzę tajemnicę.
Kurski na Pomorzu popadł w niełaskę a i z Cymańskim kiepsko, więć Jarosław K. zaproponował biermannowi objęcie nieformalnego przywództwa.
A upłynniać będziemy tę furę bullterrierową, co to ostatnio głośno o niej było.

[naczelnik]

Biermann, ja trzymam kciuki, zebys przypadkiem jakiejs puszczykowej receptury w zycie nie chcial wcielac
Bo mniemam, ze o to idzie

[arcy]

puszczykowej receptury

Biermanner Weisse