2009.01.24, Warszawa, X(?) spotkanie pogiełdowe

[Wujcio_Shaggy]

(...) Ale na samej Giełdzie będę, możliwe, że z pewną niespodzianką (...)

Niespodzianka się skichała, bo pojawiła się w warszawskich sklepach . Postaram się o inną, i to taką, która się w sklepach na pewno nie pojawi - ale raczej w ilościach "degustacyjnych", a nie "handlowych".

[Jurandofil]

Może jeśli spotkanie - z przyczyn oczywistych - nie ograniczy się do jednego miejsca, to chyba warto wziąć pod uwagę fakt, iż akurat w dniach 23-25 stycznia w BlueCity na Jarmarku produktów regionalnych będzie gościł Koreb. Zapewne jak zwykle z lanym niefiltrowanym.
(http://www.bluecity.pl/wydarzenia/7,...nalnych.html#6)

Jakby co, to pietro wyżej (względem stanowisk Jarmarku) jest wiele ogólnodostępnych stolików, więc i usiąść można.

Okoliczność, o której tu wspominam nadaje się na fragment spotkania pogiełdowego; początkowy lub końcowy.

[Marusia]

Taaaa... ale fajnie by było, jakby ktoś z Warszawy w końcu coś zaproponował, bo potem będziemy się snuli po Warszawie i niepotrzebnie trzeźwieli zamiast pić

[iron]

Ja mam propozycję - NIE SPOTYKAJCIE SIĘ - bo skoro ja nie mogę, to Wy też nie możecie

[Wujcio_Shaggy]

Pochwalam tę propozycję bo ja też nie mogę...

[slavoy]

No coż, to trza będzie obrac jedyny słuszny kierunek... Kady. Z przelotem przez dobrego Chińczyka i ew. Bierhalle...

Aj Warsiawioki , wystarczyło się wynieśc, a integrowalnośc towarzystwa spadła do zera

[Jurandofil]

No coż, to trza będzie obrac jedyny słuszny kierunek... Kady. Z przelotem przez dobrego Chińczyka i ew. Bierhalle...

Aj Warsiawioki , wystarczyło się wynieśc, a integrowalnośc towarzystwa spadła do zera

No to ja jadę do Czech

[iron]

Gwoli ścisłości - pewnie będę wolny w sobotę koło 20-21szej, ale jak doświadczenie uczy - giełdowicze o tej porze są już "nie do dogonienia" przez trzeźwych obywateli

Ale jakby jeszcze byli jacyś twardziele, niech dadzą znac

[bury_wilk]

Będę na giełdzie, ale potem mam takie same plany jak Wujcio. No chyba, że bezpośrednio po giełdzie się coś zniszczy w przelocie...

[Marusia]

Przypominam tym, z którymi się umawiałam oraz informuję tych, których nie było, albo nie słyszeli, że SPOTKANIE POGIEŁDOWE ODBĘDZIE SIĘ

Jutro, czyli w poniedziałek, Bierhalle Arkadia, godz. 18.00.



Do zobaczenia

[e-prezes]

Wobec braku zdecydowania i mglistych planów nie do końca jeszcze zaczadzonych części giełdowiczów postanowiłem z ray zjeść coś i dać nura do wyra na kilka godzin po giełdzie. w poniedziałęk niestety już będę odbębniać godziny w pracy a bierhalle nawiedziliśmy tydzień temu. a przed giełdą browarmię. do zobaczenia w Krakowie lub Białej Podlaskiej

[Jurandofil]

Fajny ten termin jutrzejszy bo zdążyłem z Czech wrócić
Ale czy na spotkaniu pogiełdowym można wizytować nie odwiedziwszy wcześniej giełdy

[Małażonka]

No, to fajnie, że właśnie przeczytałam.
Cholera, że tak się wyrażę, a SMS-a wysłać wczoraj nie mogłaś???
A tak, przepadło, zdąrzyłam się umówić z kim innym i gdzie indziej, i w sprawach innych, choć równie ważnych, ale które to sprawy mogliśmy omówić w dzień inny bez szkody dla wszystkich, a tak za późno, by to odwołać. Zes...ło się!!!

[Marusia]

Że co? Miałam smsa wysyłać do wszystkich, których na giełdzie nie było? Asiu....

[Jurandofil]

Że co? Miałam smsa wysyłać do wszystkich, których na giełdzie nie było? Asiu....

Bo widzisz... za dobrze Wam wychodzi integracja forumowiczów we Wrocławiu i ja się nie dziwię, że ludzie oczekują od Ciebie informacji, że jest spotkanie w Warszawie