AIR SHOW 2009, Radom, 29-30.08.2009

[adam16]

Eee tam, przesada z tym hukiem. Dwa lata temu dopiero czeski Gripen zaspokoił moją żądzę odczucia potężnego ryku dopalacza. Co było dość dziwne bo wcześniej występowały dwusilnikowce (chociażby fińska F-18-tka)...

E to jeszcze nic. dawno dawno temu kiedy jeszcze w locie prezentowały się SU-22, albo MiG 21 - lecące na niewielkiej wysokości - te do dawały czadu. F-16 i F-18 były w porównaniu z nimi cichutkie. Mirage też dawały czadu.
Na pokazach w Poznaniu najbardziej ziemia drżała przy SU-27 (to już było ze sto lat temu).

[Pankracy]

E to jeszcze nic. dawno dawno temu kiedy jeszcze w locie prezentowały się SU-22

Su-22 jeszcze latają. Stacjonują zgrupowane w trzech eskadrach na lotnisku pod Świdwinem.
Czasami można je zobaczyć nad polskim morzem jak wykonują loty patrolowe.

[Pancernik]

Podłączam się do opinii, że nic tak nie wali po bębenkach, jak formacja Su-22 .
Co do tegorocznego AirShow, taka konkluzja - strach się bać, gdy do organizacji bierze się wojsko. Stałem dwie godziny w tłumie w kolejce (ze skrzatem, nie wiem, jak to wytrzymał) do kas, gdy zdarzył się ten wypadek. Nikt nic nikomu nie powiedział, ludzie rozchodzili się do domów "ze zmęczenia materiału"... Wstyd, panowie pułkownikowie!
Szkoda, bo pewnie pokazy tego typu "poszły się spacerować", no i po dwóch kolejnych "erszołach" z wypadkami żona dzieciaka mi już nie puści...

[MarcinKa]

E to jeszcze nic. dawno dawno temu kiedy jeszcze w locie prezentowały się SU-22, albo MiG 21 - lecące na niewielkiej wysokości - te do dawały czadu. F-16 i F-18 były w porównaniu z nimi cichutkie. Mirage też dawały czadu.
Na pokazach w Poznaniu najbardziej ziemia drżała przy SU-27 (to już było ze sto lat temu).

Byłem. To był 1991r. Pokaz Su-27 był niesamowity, deklasował wszystko inne. Przypadkiem za sterami nie siedział słynny A. Kwoczur, oblatywacz Suchoja?