Marusia w Katowicach, 17.10.09

[strzelczyk76]

Po telefonie do Spiża, dowiedziałem się, że otwierają od godz. 20 - więc zostają tylko tańce o ile przejdzie się door selection

W Genezie otwarte od godz. 13, z piw lanych: Skalak jasny i ciemny, Ciechan Wyborny, Baltas pszeniczny, Opat (na razie jest - może nie być w sobotę)

zostaje więc dogadać sie co do godziny zbiórki

[Pendragon]

Po telefonie do Spiża, dowiedziałem się, że otwierają od godz. 20

No, w końcu wyjaśniła się tajemnica tego lokalu

[Marusia]

OK, to umówmy się w Genezie po 16.00 - 16.30. Zerknęłam na mapę, wygląda mi to na 10 minut spacerkiem.

[Marusia]

Taaaaa... za długo to nie posiedzę - jednak okazało się, że muszę wracać pociągiem 18:34. Ale zawsze to 2 godzinki, lepiej niż nic

[mark33]

Kruca bomba mało czasu, może lepiej gdzieś bliżej dworca PKP przysiąść, dojście z Opolskiej22 na Katowicką 66 to 30 minut. Z powrotem na PKP znów blisko 30.

[Pendragon]

A tramwajem 5 minut. Chyba jeszcze nie zdążyli zlikwidować

[strzelczyk76]

Kruca bomba mało czasu, może lepiej gdzieś bliżej dworca PKP przysiąść, dojście z Opolskiej22 na Katowicką 66 to 30 minut. Z powrotem na PKP znów blisko 30.

Marku - nie na Katowicą, ale na Warszawską 66 - z Opolskiej to będzie max. 15 min., a powrót na dworzec PKP - góra 10 minut!

Bliżej to tylko Chata - ale tam z piw to tylko butelkowe.

[mark33]

Marku - nie na Katowicą, ale na Warszawską 66 - z Opolskiej to będzie max. 15 min., a powrót na dworzec PKP - góra 10 minut!

Bliżej to tylko Chata - ale tam z piw to tylko butelkowe.

Dzięki za poprawienie byka, do zumiego dobrze wpisałem 1,8km wyszło.

[Marusia]

Dzięki za poprawienie byka, do zumiego dobrze wpisałem 1,8km wyszło.

Będziemy szybko szli

A może ktoś z kursantów nas autem podrzuci - część na pewno będzie zmotoryzowana, będą sączyć próbki przez zęby

[strzelczyk76]

To tak podsumowując - spotkanie w Genezie - początek godz. 16.00-16.30 ?!
czy coś się zmieniło?

[Marusia]

Nic się nie zmieniło - do zobaczenia jutro

[ziomal-111]

Szkoda ze mieszkam tak daleko. Przepraszam za offa

[adam16]

Motyla noga. A ja w robocie siedziałem.

[Marusia]

Wpadliśmy jak po ogień na jedno piwo, bo szkolenie zamiast się skrócić, to się przedłużyło

[kiszot]

Motyla noga. A ja w robocie siedziałem.

To akurat jakoś mnie wcale nie dziwi,szkoda tylko,ze nie mogłeś wpaść.

Wstyd mi tylko,ze Katowice to wioska i w sobotę knajpy są pozamykane.