16-07-2010 Administracja w Warszawie

[tfur]

Pojawiło się nowe miejsce z beczkowym Konstancinem - Dawne i Mazowieckie - Bistro 24h Biesiadnik przy pl. Piłsudskiego, przy samym pomniku Marszałka...

pisałem o tym tutaj. proszę o dodanie do tematu nazwy knajpy. swoją drogą, byłem tam wczoraj i piłem konstancińskie. a temat też śledzę, ale cóż z tego, kiedy w piątek nie będzie mnie w wawie. ukłony dla kierownictwa!

[iron]

To co - może jednak Konstancin w byłym Hotelu Europejskim?

[żąleną]

Ja z chęcią stestuję nowe miejsce.

[iron]

Koniec przepychanek i samozwańczych propozycji - przekazuję wiadomość z ostatniej chwili

Przy użyciu wynalazku niejakiego Bella w wersji nieco bardziej elektronicznej ustaliliśmy (a konkretnie Asia) z Administracją, że zostajemy przy pierwotnej lokalizacji - czyli Bar Rock na Śniadeckich - miejsce nie podlega dalszym dyskusjom - kto nie chce być nie musi, ale będa kary

Czyli:
Miejsce: Bar Rock, Śniadeckich
Czas: Piątek 16.07.2010 godzina 18:00
Rezerwacja - loża VIPowska na hasło browar.biz

Amen

[arcy]

Do której posiedzicie?

[Małażonka]

Na pewno dłuższą chwilę...

[żąleną]

Ja będę wstawał czasem.

[Pendragon]

Mają Zawiercie jasne z beczki w mieście, a umawiają się na butelkowe?

[Pancernik]

Ja też tego nie ogarniam, zwłaszcza, że beczkowe wziąłbym dwa małe, a butelkowych dwóch po 0,5l chyba nie dam rady... Potemjadący (jeden wyraz!) będę...

Ale - okazja spotkania Administracji - bezcenna .

[Jurandofil]

Ciekawe czy ktoś mnie pamięta... Zobaczymy...

[żąleną]

Ja pamiętam tylko tyle, że nie pamiętam tak licznego spotkania sekcji warszawskiej (choć jak to w przypadku Warszawy bywa, co najmniej połowa to element napływowy )

Było wesoło, ale fakt, że spotkanie z samą adminiscjencją odbyło się przy piwie butelkowym, uważam za skandal lub działanie wiadomych sił. Nie ma rady, trzeba się spotkać jeszcze raz i zmyć plamę. Kiedy przyjeżdżacie?

[jacer]

odbyło się przy piwie butelkowym,

Że jak?

[docent]

Było wesoło, ale fakt, że spotkanie z samą adminiscjencją odbyło się przy piwie butelkowym, uważam za skandal lub działanie wiadomych sił.

Nie no, co poniektórzy łykali beczkowego Szambelana
Swoją drogę to chyba już na dobre wyrugował on lane Mazowieckie z Barrocka?

[emes]

Nie ma co się dyplomatycznie asekurować, co złego to Iron, co dobre, to pozostali biesiadnicy

[Małażonka]

Nieprawda, to wszystko wina Platformy i Komorowskiego