Próbowałem się spotkać z rozumem, ale się mi gdzieś zapodział
Co do terminu wyjazdu - nie ukrywam, że chętnie zażyłbym minizuootu już w czwartek - ale przynajmniej do 13tej musiałbym być w pracy, a do tego potem ogarnięcie się i wydostanie z miasta, plus korki - początek długiego łykendu oraz ilość kilometrów do przejechania podpowiadają, że dotarcie na miejsce przed północą jest mało realne...
Rozsądniejszy jest wyjazd w piątek rano - ale naprawdę w miarę wcześnie.
Co do obsady dresmobilu - pewni są Justi i VanPuRz (czy jak tam się to pisze)
Dadek i Docent się nie zgłosili, więc ich skreślam
Żą miał przesłać zdjęcia - czekam
Zgłosił się telefonicznie jeszcze Krasnodupski, że chętnie by pojechał.
I tu mam pytanie do osób wymienionych (Justi, VanPurz, Żą, Krasnodupski) - damy radę w piątkę w średniej wielkości samochodzie? Ja i tak mam miejsce stałe
Zalety - wyjdzie taniej za wachę, będzie wesoło i ciepło
Wady - niektórzy będą mieli ciaśniej, trzeba będzie rozsądnie się spakować, bez zbędnych rzeczy i raczej w mniejsze pakunki łatwiejsze do upchnięcia.
Co wy na to?
P.S. Ktoś będzie miał na wyjeździe alkomat? Mój jeszcze nie doszedł do siebie po wydmuchaniu przez Arka i Inchlama w 2009 roku
Co do terminu wyjazdu - nie ukrywam, że chętnie zażyłbym minizuootu już w czwartek - ale przynajmniej do 13tej musiałbym być w pracy, a do tego potem ogarnięcie się i wydostanie z miasta, plus korki - początek długiego łykendu oraz ilość kilometrów do przejechania podpowiadają, że dotarcie na miejsce przed północą jest mało realne...
Rozsądniejszy jest wyjazd w piątek rano - ale naprawdę w miarę wcześnie.
Co do obsady dresmobilu - pewni są Justi i VanPuRz (czy jak tam się to pisze)
Dadek i Docent się nie zgłosili, więc ich skreślam
Żą miał przesłać zdjęcia - czekam
Zgłosił się telefonicznie jeszcze Krasnodupski, że chętnie by pojechał.
I tu mam pytanie do osób wymienionych (Justi, VanPurz, Żą, Krasnodupski) - damy radę w piątkę w średniej wielkości samochodzie? Ja i tak mam miejsce stałe
Zalety - wyjdzie taniej za wachę, będzie wesoło i ciepło
Wady - niektórzy będą mieli ciaśniej, trzeba będzie rozsądnie się spakować, bez zbędnych rzeczy i raczej w mniejsze pakunki łatwiejsze do upchnięcia.
Co wy na to?
P.S. Ktoś będzie miał na wyjeździe alkomat? Mój jeszcze nie doszedł do siebie po wydmuchaniu przez Arka i Inchlama w 2009 roku
Comment