No właśnie, Marusia powinnaś w totka zagrać, piwnię też idealnie się ze Slavoyem wstrzeliliście - w niedzielne przedpołudnie akurat była końcóweczka Litovela na rozchodniaka. Dzięx Wam za zapewnienie tej nuuudyyy, była zajebista.
PS: Widząc w lustrze coraz to nową paletę barw na mej facjacie przyrzekam, że już nigdy się na żadnych Zlotach kąpał nie będę.
PS: Widząc w lustrze coraz to nową paletę barw na mej facjacie przyrzekam, że już nigdy się na żadnych Zlotach kąpał nie będę.
Comment