Wrocław-Miletín-Wrocław 26-27.05.2012

[slavoy]

Heh, duch w narodzie ginie...
Zakup biletu PR+CD może się jednak przydać. Wykombinowałem jak zająć niedzielę - cztery godziny we Vrchlabi. Co prawda duża część tego czasu w marszu, bo do browaru trzeba grzać przez całe miasteczko, ale myślę, że dla ichniego piwa na miejscu i tanich petków - warto.

[slavoy]

Ludzie i co? Mam jechać tylko z żoną? I może mam jeszcze z nią rozmawiać?

[Marusia]

Noł łej

[JAckson]

Karwasz, że ja jak zwykle mam urlop za niedługo i nie mogę jechać. Ale bardzo bym chciał i cierpię katusze

[Marusia]

Z powodu braku zgłoszeń - nie będę kląć ani inaczej się wyrażać, po prostu przy najbliższym spotkaniu każdy dostanie w-bier-dol - jadziem ze Slavem do Pragi, a co

Tym niemniej od razu lobbuję w sprawie wyjazdu do Miletina za rok - otworzę temat i będę co miesiąc się w nim wpisywać, żeby zapadł w pamięć i wykiełkował jakąś ekipę

[chemmobile]

W przyszłym roku Dzień Teściow... Matki wypada w niedzielę, a nie w sobotę, więc jest spora szansa na nasz udział No i mam nadzieję, że przyszłoroczny FDP nie wypłucze nam portfela jak miniony...