II Wielki Zlot Forumowiczów, wrzesień 2003 - plotki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    akwamarielo napisał(a)
    .... dróżyna ...
    Nie darujemy nowemu FCJP

    Ekipa z Solca dopisała, a z autorem powyższego błędu bardzo fajnie się tańczyło. I pyszna była grzybo-jajecznica w wykonaniu Guru, choć ze względu na moje dość wczesne póście spać zjadłam ją rano na zimno

    W ogóle te zloty, eh... gratulacje za dobór miejsca i zamówienie wspaniałej pogody, za niepasteryzowanego Ambera i mnogość piwek przywiezionych przez forumowiczów. Moje i Slavoya 12 Gościszewów niestety rozpiło się dość szybko, więc niewiele osób mogło skosztować, choć opinia powszechna głosi, że niekoniecznie jest czego żałować
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • Małażonka
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 4602

      No to teraz ja:
      Na początek oczywiście podziękowania: Simon – duże pokłony w Twym kierunku za organizację, dobry humor i znoszenie ze stoickim spokojem naszych niekoniecznie trzeźwych wybryków, Art – dzięki serdeczne za ten Zlot, Ty zawsze wiesz, co tygrysy lubią najbardziej, Wszystkim – za wszystko…

      Comment

      • Małażonka
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 4602

        A teraz wspomnienia:
        Do domu wróciliśmy… To już dużo! Ja w troszkę lepszym stanie niż Iron, który próbował zniszczyć swą prawą nogę na meczu i swe gardło, które już całkiem odmówiło posłuszeństwa. Amberek to strzał w dziesiątkę, poza jedną drobną wadą: bardzo szybko się psuje, w dwa dni – dwie beczki, parę rur w Tawernie i kupę butelek popsuło się całkiem, już nie nadaje się do picia… Pozostało już tylko wspomnienie… Zabawa przednia, ludzie jeszcze przedniejsi, Krzysiu jako K.O.-wiec baja bongo! Po drodze wesoły autobus z przemiłym kierowcą, na miejscu – przemiła atmosfera. Bogaty gry plan spełniony – Tawerna odwiedzona, Odbytów również, Jaś przeżył nasz niespodziewany nalot, podobnie jak Browar”Amber”, który co prawda się Nas spodziewał, ale nie przewidywał przekazania aż tylu pamiątek… Mimo pozostania na miejscu jeszcze jeden dzionek, nie czuję się dziś nadspodziewanie dobrze, a to za sprawą kilkudziesięciu buteleczek podarowanych Nam przez Simona w imieniu Browaru. Zatem kończę chwilowo me wywody – jeszcze raz dzięki wszystkim za wszystko! Wasze zdrowie!

        Comment

        • Cyrkonia
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 1936

          Małażonka napisał(a)
          ... Browar”Amber”, który co prawda się Nas spodziewał, ale nie przewidywał przekazania aż tylu pamiątek…
          No!! No!!
          To teraz przyznawaj się do ZWINĘŁAŚ!!!!
          www.stat-gra.pl

          Comment

          • zythum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.08
            • 8305

            Dużo się działo więc spróbuję to uporządkować:
            a) ART i SIMON - jesteście wielcy WIELCY
            b)miejsce było bardzo ładne, las, jezioro, smażalnie ryb
            c) wesoły autobus to wesoły autobus - K-aowiec Krzysiu spełnił swoje zadanie
            d) śpiewy śpiewami a Natka PIETRUSZKI jest samym,wcielonym ZŁEM
            e)Terakota położona, Kafelki położone, Kibel postawiony - na następnym Zlocie obudowana zostanie cała reszta - mam nadzieję, że reszta współdomkowiczów wybaczy nam element rozrywkowo-budowlany.Poza tym byłon jak najbardziej w planach (zwróćcie uwagę na plan Zlotu i rozmowy na tematy budowlane )
            f) jestem wygrany i w ogóle poprowadziłem moje drużyny zarówno w piłkę nożna jak i w pinglado przekonywujących zwycięstw
            g) piwowarzy domowi wszyscy zajęli PIERWSZE miejsce na pudle a tradycja przytwożenia swoich wytworów rozwija się i rozwija (na pierwszym zlocie piwami swoimi karmili nas:Krzysiu,Pjenknik i Piwowar - teraz już piw domowych było znacznie znacznie więcej)
            e) liter alfabetu nie starczy naopisywanie wszystkiego więc reszta pozostanie na razie (dopóki nie ochłonęinie odtaję troszeczkę) w tajemnicy

            ZLOT był po prostu UDANY, Howgh
            To inaczej miało być, przyjaciele,
            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

            Rządzący światem samowładnie
            Królowie banków, fabryk, hut
            Tym mocni są, że każdy kradnie
            Bogactwa, które stwarza lud.

            Comment

            • Małażonka
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 4602

              Cyrkonia napisał(a)
              No!! No!!
              To teraz przyznawaj się do ZWINĘŁAŚ!!!!
              Za przyzwoleniem Simona skrzyneczkę na własne wytwory i parę piwek na wieczór..., a i jeszcze szklaneczkę, która w końcu była na wynos... Naprawdę byłam bardzo grzeczna..., poza tym grzechem byłoby obrabiać browar tak serdecznie do Nas nastawiony, zatem wypraszam sobie!

              P.S. A co to za zwrot "DO zwinęłaś"?
              Bo część rzeczy (czytaj: piwka) popsuło się już wieczorem, reszta przyjechała ze mną DO Warszawy...
              Last edited by Małażonka; 2003-09-23, 08:57.

              Comment

              • Cyrkonia
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 1936

                Miało być "CO ZWINĘŁAŚ".

                W końcu to dopiero przed 10:00 jest.
                Jeszcze się nie obudziłam..........
                www.stat-gra.pl

                Comment

                • Małażonka
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 4602

                  Pomyłka, miało być "co DOSTAŁAŚ", chyba rzeczywiście jeszcze jesteś mocno zaspana...

                  Comment

                  • Cyrkonia
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.10
                    • 1936

                    zaspana, zaspana....
                    do tego JAKAŚ CHOLERA sprzedała mi chyba w Tawernia grypę

                    PRZYZNAWAĆ SIĘ koleżanki i koledzy!!!
                    KTO BYŁ TAKI SZCZODRY??!!
                    www.stat-gra.pl

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      Grypy to ja nie mam, ale cosik gardło mię dzis boli i kaszelek męczy. To prawdopodobnie szok organizmu spowodowany powrotem do pracy
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • Małażonka
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.03
                        • 4602

                        Cyrkonia napisał(a)

                        PRZYZNAWAĆ SIĘ koleżanki i koledzy!!!
                        KTO BYŁ TAKI SZCZODRY??!!
                        Szczodrych zdaje się było wielu, bo Iron też już coś kaszle i kicha...

                        Comment

                        • zythum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.08
                          • 8305

                          Hmm moje gardłowydaje z siebie dość chropowate dźwięki - ale to nie grypa
                          To inaczej miało być, przyjaciele,
                          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                          Rządzący światem samowładnie
                          Królowie banków, fabryk, hut
                          Tym mocni są, że każdy kradnie
                          Bogactwa, które stwarza lud.

                          Comment

                          • Cyrkonia
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.10
                            • 1936

                            nikita_banita napisał(a)
                            Melduję swój powrót ze zlotu. Jechaliśmy z Piecią przez Olsztyn, w którym to mieście powitała nas Cyrkonia na siedmiogodzinnej przerwie między pociągami
                            Fajnie było gościć Was na Warmii
                            Wizyta z przygodami jak widać.
                            Nie dość ze z opóźnieniem przyjechał pociąg z Gdańska, którym przyjechały Śledzie Białostockie, to później Grill House był już zamknięty, i nie mogliśmy się napić Mazurskiego.
                            Poszliśmy więc do Irish Pub na Irish Beer. Później okazało się że jest jeszcze jakieś nowe z BK - wiśniowe.
                            I od razu wszystkich przestrzegam przed tym wynalazkiem.
                            Nikt z nas nie wypił tego czegoś, bo to nie było nawet piwo z sokiem, a SOK Z PIWEM
                            www.stat-gra.pl

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              Uprasza się o zgłoszenie osoby która zostawiła magnetofon a który obecnie mieszka u mnie.
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • pjenknik
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.08
                                • 3388

                                Ale mimo wszytko, zlot w Jezierzanah miał jedną zaletę - nie tracilismy tyle czasu w autobusach i więcej czasu spędziliśmy razem przy ognisku.
                                Last edited by pjenknik; 2003-09-23, 10:27.
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X