IV Wielki Zlot Forumowiczów - komentarze

[zythum]

Cytat brzmi trochę inaczej i naprawdę nie dotyczy Pogoniarza tylko ogólnej hipokryzji moralnej obecnej w społeczeństwach.

[Pogoniarz]

To nie chodziło o pawiki,wiesz dobrze o co i nie chcę do tego wracać.Skoro nie pamiętasz,lub nie chcesz pamiętać pewnego koloru Tawerny i jak to wyglądało to...Twoja sprawa.Jeśli Ktoś ma ochotę z dzieckiem/dziećmi przyjechać ja nie widzę problemu ,ale imprezowanie wspólne wybacz-ja jestem na nie.Po co ta ideologia hm?Jakie gwarancje?Napijmy się lepiej dobrego piwka
Przeczytałem Twój kolejny post-nie jestem hipokrytą

[Hannibal]

Literówki ostatnio robię tak sobie 4 przez 5 godzin zajadając serami - tak dla zaspokojenia ciekawości Sugerujesz, że to co napisałem jest jakąś piramidalną bzdurą

Chodziło mi tylko o literówki i błędy ortogragiczne.
A co do samej idei zabierania ze sobą dzieci na takie imprezy to mam stosunek raczej ambiwalentny. I nie zgadzam się poza tym z niektórymi tezami twojego wywodu. Chociażby z tym, że kiedyś więzi między rodzicami a dziećmi były silniejsze niż dzisiaj. Ja tam mam bardzo dobre relacje ze swoimi rodzicami, a z moim ojcem dosyć często zdarza mi się pić piwko.

[zythum]

To nie chodziło o pawiki,wiesz dobrze o co i nie chcę do tego wracać.Skoro nie pamiętasz,lub nie chcesz pamiętać pewnego koloru Tawerny i jak to wyglądało to...Twoja sprawa.Jeśli Ktoś ma ochotę z dzieckiem/dziećmi przyjechać ja nie widzę problemu ,ale imprezowanie wspólne wybacz-ja jestem na nie.Po co ta ideologia hm?Jakie gwarancje?Napijmy się lepiej dobrego piwka
Przeczytałem Twój kolejny post-nie jestem hipokrytą

OK w pierwszej chwili nie do końca załapałem o co chodzi. Fakt niektóre moje zachowania nie kwalifikują się dla dzieci (mam nadzieję, że teraz dobrze rozumiem bo też fakt, że akurat z Tawerny nie wszystko pamiętam). Tak jak ogólnie o którejś godzinie zabawa nie jest dla dzieci ale to przecież nie wyklucza przyjechania z dziećmi - pobawienia się dwie godziny i zabrania dzieci na kwaterę. Mnie tylko chodzi o to, żeby to rodzice mogli decydować czy tak chcą czy nie. A nie odgórnie forum zakazywało takiej obecności. Z Miłką mamy wyjaśnione, że nie jeździmy razem ze mną na takie popijawy ale przecież są ludzie bardziej odpowiedzialni którzy wypiją trzy piwa i zabiorą dziecko na nocleg a przez zakaz przyjeżdżania z dziećmi nie przyjadą w ogóle bo nie moga zostawić dziecka na ten przykład. Nie miałem Ciebie akurat nigdy za hipokrytę - akurat ten cytat przyszedł mi na myśl tak ogólnie co do sytuacji w Polsce.

Twoje zdrowie (a przecież pogłady możemy mieć odmienne, nic to nie szkodzi wspólnemu spędzaniu czasu)

[kiszot]

Nie przesadzajcie wszystko idzie załatwić.

[sibarh]

Proszę mnie oswiecić.Kiedy ma być ten zlot i gdzie.Pułtusk? Ciechanowiec? Jakiś ośrodek?Jestem swieży a tez mam ochotę się wybrać.

[ART]

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=48368

[Małażonka]

To współczuję w takim razie,skoro nie przemówiła Ci do rozumu Gdynia,a może mało widziałeś...
A propos wyjazdu ,doszliśmy z Anią do wniosku ,że wyjedziemy w czwartek autem i czy sami mamy sobie załatwić nocleg z czwartku/piątek?

Nie powinno być problemu z wzięciem noclegu od ręki. To jest środek tygodnia i jak mówili właściciele, w tym okresie nie ma problemu z miejscami . Gorący jest piątek - niedziela. My tak dla odmiany zamierzamy pozostać do poniedziałku, ochłonąć w spokoju i dopiero wtedy wracać do normalności, więc pytaliśmy się o takie sprawy...

[Marusia]

A nie odgórnie forum zakazywało takiej obecności. Z Miłką mamy wyjaśnione, że nie jeździmy razem ze mną na takie popijawy ale przecież są ludzie bardziej odpowiedzialni którzy wypiją trzy piwa i zabiorą dziecko na nocleg a przez zakaz przyjeżdżania z dziećmi nie przyjadą w ogóle bo nie moga zostawić dziecka na ten przykład.

Zythumie, nie porównuj zlotów forum z wypadami z zakładów pracy itp. Forum - chcąc nie chcąc - jest to dużo większy przekrój ludności, charakterów, w dodatku często ludzie nie znają się osobiście. Jeśli ktoś organizuje Zlot ma prawo wprowadzać takie zakazy, jakie uważa za stosowne. Jest wtedy łatwiej kontrolować rozwój wypadków.
Ale cieszę się, że poruszyłeś ten temat, zamiast cichcem łamać ustalone przez organizatorówreguły i udawać, że nic się nie stało. Zawsze można zrobić na Zlotach sektor dziecinny, pod warunkiem, że będzie w jakiejś odległości od "głównego nurtu" I nie chodzi tu o jakąś niechęć do dzieci, tylko weź pod uwagę tę masę podchmielonych wujków i cioć, które biorą dzieci na rączki a potem np. zaliczają glebę. Powiedzmy sobie szczerze: część z nas jest przez te dwa-trzy dni non stop na conajmniej lekkiej fazie

[Pogoniarz]

Nie powinno być problemu z wzięciem noclegu od ręki. To jest środek tygodnia i jak mówili właściciele, w tym okresie nie ma problemu z miejscami . Gorący jest piątek - niedziela. My tak dla odmiany zamierzamy pozostać do poniedziałku, ochłonąć w spokoju i dopiero wtedy wracać do normalności, więc pytaliśmy się o takie sprawy...

Przewidujecie ,że zwariujecie od piątku do niedzieli,a w poniedziałek będzie już wszystko okej ?
My jedziemy w czwartek, bo z Paprykarzowa to kawałek drogi i powrót planujemy przed południem w niedzielę;ja mogę wracać jeszcze nienormalny Ania musi być normalna

[Małażonka]

Powiem tak: z przyjemnością pożegnamy wszystkich z pełnym szkłem w ręku (zarówno ja, jak i Maciek - i tu nie ma przeproś)
Poniedziałek natomiast będzie czymś w rodzaju odwyku, popołudniem bowiem jedno albo drugie będzie musiało usiąść za kółkiem w celu powrotu do domu...

[Pogoniarz]

Powiem tak: z przyjemnością pożegnamy wszystkich z pełnym szkłem w ręku (zarówno ja, jak i Maciek - i tu nie ma przeproś)
Poniedziałek natomiast będzie czymś w rodzaju odwyku, popołudniem bowiem jedno albo drugie będzie musiało usiąść za kółkiem w celu powrotu do domu...

My nie mamy dylematu ,tylko Ania ma prawko,także w niedzielę musi być normalna ,ja niekoniecznie

[zythum]

Marusiu - nie zamierzałem nigdy cichaczem zabierać dzieci. Tym bardziej, że jak pisałem z Miłką mam pewien układ. Ja wiem, że dla dzieci to nic miłego oglądać pijanych, z nieprzyjemnym zapachem z ust ludzi. Mnie chodzi tylko o to, żeby decyzja brać czy nie brać należała do rodziców. Przecież są rodzice odpowiedzialni (to, że ja w tym przypadku do nich nie należę to i nie przyjeżdżam z Igorem) i mogą przyjść na ognisko posiedzieć z dziećmi godzinę i pojść.
Tematu w sumie nie ma co ciągnąć bo oczywiście ORGANIZATOR ma pełne prawo do decyzji choć ja wolałbym aby należała ona do rodziców. I tylko tyle, nic więcej.

ps. Oj nie wiesz jaka zabawa była na huckich wyjazdach

[biermann]

Mimo wszystko nie wydaję mi się abym wyrósł na jakąś patologię.

Serio tak myślisz ale jestem czasem złośliwy

[dkrasnodebski]

Serio tak myślisz

O rety!
Ale jesteś czasem złośliwy