Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bury_wilk
w domu czekają jeszcze dwa PET-y do rozpicia...
My musieliśmy wyjąć jedzenie z lodówki żeby zmieścić piwo, które przywieźliśmy. Seta jeszcze oszacował, że mamy tylko parę dni żeby je wypić, bo się zepsuję.
Po raz drugi ostatecznie i kategorycznie: WIĘCEJ Z WAMI NIE POJADĘ !!!
nie mam zdrowia
Sorry za błędy, ale mam udokumentowaną dysortografię
No, dobrze – powiedzmy, że się z rozumem gdzieś tam spotkałam i mogę napisać kilka słów…. W imieniu całej BIGB-y
Jak było – nudno, jak zwykle
Co roku to samo – ludzie, piwo, zwiedzanie browaru, ognisko, ludzie, piwo…. Ileż można???
Tak dla odmiany – było zimno! I były szerszenie! I osy też – ale to norma, więc nie ma się czym zachwycać. I było małe ciśnienie wody! I bardzo podobała nam się praca MarcinaWC dla Piwarii. Jesteśmy naprawdę pełni podziwu. Z tak rzeczowym i dokładnym podejściem do sprawy jeszcze się nie spotkaliśmy. Marcin, wierzymy, że Twój artykuł będzie naprawdę wyjątkowy!
A tak, to wszystko jak zwykle. Nuda, nuda, nuda….
Za tą nudę jednak należą się podziękowania. Przede wszystkim Zythumowi za zorganizowanie tej nudnej imprezy. Kierownictwu Browaru Zwierzyniec i jego opiekunom – Browarom Lubelskim „Perła” za ciekawą wycieczkę, za otrzymane gadżety i piwo. Łysej Secie – za nadmiar piwa. Tak, należy napisać to otwarcie – do niedzielnego poranka nie udało się nam zniszczyć całego piwa. Simonowi – za towarzystwo i dodatki - tak zupełnie dla odmiany - w postaci piwa i piwnych gadżetów. Browarowi Janów – za przyjęcie i oprowadzenie po browarze, a także za powierzenie naszym żołądkom swojego piwa. Ziomkowi2 za dożywianie forumowiczów rozlicznymi smakołykami, Maggykowi i KangurkowiPL za pozostałe prace kulinarne. Ahumbie, Marusi i Łysej– za dźwiganie zakupów na ognisko. Zbysi – za nocne polaków rozmowy. Maremaliemu i Andowi69 za miłą podróż. Andowi dodatkowo jeszcze za słodkie dodatki. Marusi i Browarowi Szlacheckiemu za próbki ich wytworów, a Arzemu i Adamowi16 – za sklepowe perełki. Graczom za granie, pijcom za picie, po prostu wszystkim – za nudę! I szerszeniom – za atrakcje! Do następnego nudnego Zlotu!
Tylko czemu to dopiero za rok????
Nieco prywaty!
Wielkie podziękowania:
Dla Organizatora za organizację, dla Współorganizatorów za współorganizację, dla Marka33 za zniżkę czekającą na mnie w kasie dworca PKP, dla administracji za zaproponowanie roli uciążliwego współlokatora który po nocy chodzi i waleniem po szybach budzi ludzi.
Browarowi Zwierzynieckiemu za możliwość zobaczenia go wreszcie od środka i spróbowania piwa z tanków.
Browarnikom domowym za pamięć iż zbieram ich etykiety. Aldachom za wskazanie prysznica gdzie woda ciepła leciała dłużej niż 30 sekund...
Andowi69 za transport który skrócił podróż powrotną.
Wszystkim za towarzystwo przy piwie i ognisku – dziękuję.
Zgodnie z obietnicą zalogowałam się wreszcie i bardzo mi z tym dobrze
Na takim dużym zlocie byłam po raz pierwszy i pewnie nie ostatni ponieważ mi się spodobało. Cieszę się, że mogłam poznać tyle fajnych osób i napić się duuuużo dobrego piwa. Jedyną rzeczą która mi nie przypadła do gustu były cholerne osy, że o szerszeronach nie wspomnę... Obrzydliwość. Ale poza tym uważam, że wyjazd był w pełni udany.
Na szczęście wzięłam sobie wolne na dzisiaj, bo chyba bym ducha wyzionęła w pracy... A tak siedzę sobie w domu, piję Zwierza i oglądam zdjęcia. Jak tylko znajdę jakiegoś wolnego ftpa to je wrzucę na sieć żebyście mogli sobie przypomnieć co tam się działo
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i dziękuję za przemiłe towarzystwo. Niech moc piwa będzie z Wami
Wszyscy robiący zdjęcia na których jestem ja proszeni są o ich dla mnie udostępnienie
Zlot nie był tak szalony jak bywało onegdaj ale kilka momentów nawiązywało do Natki pietruszki któa jest samym ZŁEM oraz do dickshakesów. Szczególne gratulacje należą się MarcinowiWC vel szaleciarzowi, któy wprowadził niebędny na każdym Zlocie element
Aha i dwie ważne rzeczy - Cipka to nie pluszowy miś oraz pamiętajcie żeby być grzecznymi bo Satan Was zezre.
ps. I dowiedzieliśmy się czegoś o enigamtycznej postaci Darka99 - toż to ten słynny Biały Miś we własnej osobie
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
My musieliśmy wyjąć jedzenie z lodówki żeby zmieścić piwo, które przywieźliśmy. Seta jeszcze oszacował, że mamy tylko parę dni żeby je wypić, bo się zepsuję.
Po raz drugi ostatecznie i kategorycznie: WIĘCEJ Z WAMI NIE POJADĘ !!!
nie mam zdrowia
Po co Wam jedzenie??? Podobno piwo ma tyle kalorii, co dwa schabowe
A, co do zdrowia, to ciesz się, że nie grałaś z sekcja sportową w piłkę. Znam takiego jednego, który ma teraz problemy ze wstawaniem i swobodnym poruszaniem się. Znacznie bezpieczniejszym treningiem jest unoszenie kufla. Siniaki znikają dłużej, niż lęki
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
(...)Graczom za granie, pijcom za picie, po prostu wszystkim – za nudę! I szerszeniom – za atrakcje! Do następnego nudnego Zlotu!
Tylko czemu to dopiero za rok????
Bo jakby był częściej niż raz na rok, to by było dobiero NUDNO
Nie pozostaje mi nic innego, jak dołączyć się do podziękowań Asi dla wszystkich którzy przyczynili się do tego badziewnego Zlotu, we wszystkich jego nudnych aspektach
Ja jednak bardzo lubię się nudzić Wasze
Rasta z Woli na motorowerze
I dobra rada na początek - jako całkiem początkujący użytkownik zapewne nie wiesz, ale istnieje specjalny dział Forum, służący do powitań (pt. "Przedstaw się!"). Więc szoruj, proszę, tutaj...
Ale strasznie jest w pracy...
Wywalą mnie chyba, jak zobaczą, że posty piszę...
Ale do rzeczy. Dzięki wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego badziewnego i nudnego zlotu, ze szczególnym uwzględnieniem:
Browaru w Zwierzyńcu za zwiedzanie i beki,
Zythuma za fajną organizację i marudzenie,
Wiktora z Janowa - wiadomo,
Łysej j.w.,
Małejżonki za domki i pomoc,
Marusi za domowe,
Simona za brylok i puchy (Koźlaka przespałem),
WuCetowi za ... ja nie wiem... Jackson film ma... ,
Wilkowi, Jacksonowi i Fteo za wiecznie zajętą łazienkę,
Gwieździe j.w. plus za miłe pogaduszki i robienie cienia
Artowi za "domek admina"
Jerzemu i Wujcio-Wilkom za domowe,
wszystkim innym za niesamowitą atmosferę, wspaniałą zabawę, pełną lodówkę piwa i inne rzeczy, których w większości nie pamiętam...
Dawno nie byliśmy z Aldoną na tak NUDNEJ imprezie. Jeszcze na dodatek te upały, zwłąszcza w nocy.
Podziękowania przede wszystkim dla organizatorów za organizację, zniżkodawców za zniżki, całej reszty za świetną zabawę. I oczywiście Browarowi Zwierzyniec za zwiedzanie, gadżety i piwo z tanka.
Już czekam na kolejny zlot.
No dobra, to teraz, po powrocie z kieratu, ja!
A więc tak:
Było tak nudno, że jeszcze mi się nudzi i przez to nudzenie nie jestem w stanie wykonywać żadych bardziej skomplikowanych czynności, co wybitnie przełożyło się, na fakt, że dziś dzień w robocie był makabryczny.
Podstawowy minus jest taki, że się skończyło i trzeba znów rok czekać Drugi minus, już trochę mniejszy, ale równie uciążliwy jest taki, że został mi już tylko jeden PET. Trzeba było więcej wody kupić...
A odnośnie samego zlotu, to jestem dozgonnie wdzięczny wszystkim współsprawcom, że będę miał co wspominać. Pierwsze special thanksy oczywiście dla Ojca Dyrektora... tzn, Ojca Kierownika Zythuma! Ja tam nie mam nic do zarzucenia, i choć łubu dubu, łubu dubu, prezes naszego klubu twierdzi, że jęczeliśmy i wogóle, to ja się z nim nie zgadzam w całej rozciągłośći, bo mogło być znacznie gorzej
Drugie, pierwsze special thanksy dla Browaru Zwierzyniec i Perły (co rozumie się samo przez się), za zwiedzanie, za oprowadzanie, za sponsoring i za 200 lat
Trzecie, pierwsze special thanksy dla Małejżonki za noclegownie, zbieranie haraczy i resztę całokształtu.
Lecąc dalej w kolejności niealfabetycznej:
- dla Gwiazdeczki, za całokształt i transport do domu.
- dla Białego Misia, za Białego Misia.
- dla ekipy samochodowej, za to, że trasa się nie dłużyła, no i za to, że cipki były.
- dla Fteo, Łysej, Jacksona i Sety za wspólne spanie.
- dla Cyrkonii, za altruistycznego Masurena.
- dla wszytskich z którymi się powymieniałem za trunki, za to, że się z nimi powymieniałem na trunki.
- dla Łukasza, Jarka lat 12, przez chwilę Jacksona i nawet dla chóru wujów za bardowanie, szczególnie, za wspomnianego wcześniej Białego Misia (tu znowuż thanksy dla Misia), za chryzantemy, Mariolę i inne morskie opowieści.
- dla meczowiczów, za nieodstawianie nogi i za super zabawę (Zythumowi szczególnie za przepiękne wykończenie mojej akcji )
- dla...
oj, znaki mi się kończą...
a jeszcze nagana z wpisem do akt dla:
- Naczelnika za niezrealizowanie kontraktu.
- Łysej za psucie rynku. Jesteś mi winna 1965 jewro (płatne w przeciągu 7 dni, potem sprawa zostanie skierowana do Sądu Grodzkiego)
etc, etc
ogóle dzięki, bo fajnie było.
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Comment