No to chyba zostają tylko Podlesice i Morsko. Jadąc do Zawiercia od strony Ogrodzieńca (po lewej stronie) jest jakiś duży obiekt hotelowy. Zdaje się ze to jest w Fugasówce, a może jeszcze w Ogrodzieńcu?. Nie wygląda zbyt ciekawie (z zewnątrz) i jest blisko szosy, ale napewno wszystkich by nas zmieścił.
No to chyba zostają tylko Podlesice i Morsko. Jadąc do Zawiercia od strony Ogrodzieńca (po lewej stronie) jest jakiś duży obiekt hotelowy. Zdaje się ze to jest w Fugasówce, a może jeszcze w Ogrodzieńcu?. Nie wygląda zbyt ciekawie (z zewnątrz) i jest blisko szosy, ale napewno wszystkich by nas zmieścił.
Ale tam ne ma wyżywienia, a jedyna możliwość zjedzenia czegoś w Jedności odpada, bo ta zajęta przez wesele...
Zgadza się, ale wydaje mi się że jest to jakiś wielki problem. Jeżeli ktoś przez 3 dni nie zje czegoś gorącego to nic mu się nie stanie. Po za tym działają firmy cateringowe
Byłem na trzech zlotach i uważam, że atmosfera jest najważniejsza następnie ważne jest miejsce, a miejsce jest można powiedzieć rodzinne. Na małym terenie zlokalizowane są wszystkie miejsca noclegowe.
Uważam iż warto to miejsce brać pod uwagę.
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Zgadza się, ale wydaje mi się że jest to jakiś wielki problem. Jeżeli ktoś przez 3 dni nie zje czegoś gorącego to nic mu się nie stanie.
Dokładnie. Zresztą też chyba nie jest problemem wziąc sobie czajnik lub grzałkę i zalac gorący kubek do popicia kanapek, a nawet po prostu wyskoczyc parę kilometrów dalej do jakiejś knajpy. Zresztą ciepłym posiłkiem będzie kiełbaska do ogniska.
Dokładnie. Zresztą też chyba nie jest problemem wziąc sobie czajnik lub grzałkę i zalac gorący kubek do popicia kanapek, a nawet po prostu wyskoczyc parę kilometrów dalej do jakiejś knajpy. Zresztą ciepłym posiłkiem będzie kiełbaska do ogniska.
Można też mieszkać jak z Zwierzyńcu z Ziomkiem w jednym domku i jeść śląskie rarytasy
Według mnie liczy się przede wszystkim dobra kompanija i dobre piwko
No to może ja się wypowiem w tym temacie z kilku powodów.
W Zawierciu mieszkałem przez 20 długich lat mojego życia. Bardzo ucieszyłem się z planowanej lokalizacji VII Zlotu.
Co do noclegu to w ośrodku w Morsku jest 15 domków 4-osobowych (nie liczę dosyć drogiego hotelu). Teraz pytanie ilu zazwyczaj Forumowiczów zjawiało się na Zlotach?
Z własnego doświadczenia wiem, że w takim domku bawi się kilkanaście osób swobonie (ach ten mój weekend kawalerski ). Problem tylko ze spaniem, ale może nie będziemy spać.
Pozostaje jeszcze moje mieszkanie w centrum, ale musielibyśmy się zmieniać bo to tylko 2 pokoje .
I rzecz najważniejsza: moi rodzice są właścicielami knajpki nie daleko ośrodka, więc moglibyśmy po zwiedzaniu browaru zahaczyć i zabawić się (niestety ilośc miejsc ograniczona ok. 30-35 osób). Jest natomiast kawałek placu na którym można rozbić namioty
Ale z mojej strony już teraz oferuję pomoc przy organizacji...
Co do noclegu to w ośrodku w Morsku jest 15 domków 4-osobowych (nie liczę dosyć drogiego hotelu). Teraz pytanie ilu zazwyczaj Forumowiczów zjawiało się na Zlotach?
W zeszłym roku było 90 osób, a tendencja co roku jest zwyżkowa....
Nie wiem ile sobie zyczy Morsko za hotel, ale zauważyłem, że ten w Trzciance brał normalnie jakieś 2 razy więcej niż chciał od nas. Czyli wynajęcie około 100 miejsc może zdziałać cuda No chyba, że ART pokrył różnicę ze swojej kieszeni Może ci z Morska też są elastyczni?
Każdy hotel na zadupiu będzie szczęśliwy z przyjęcia takich gości jak my
A już serio... hotele przy wykorzystaniu optymalnym bazy noclegowej (a o takim mówimy) są w stanie udzielić rabatów. Jak doda się do tego zadatek w wysokości 20-30 % na miesiąc-dwa przed przyjazdem to będą szczęśliwi. Wszystko zależy od umiejętności negocjacji i pewnej listy gości.
Za 2 tygodnie będę kilka dni w Zawierciu, to podjadę do Morska i szczegółowo zapytam o ceny za hotel, domki, żarcie, itd.
Pytanie tylko czy data 12-14.09. jest datą ostateczną, bo może się okazać że mają jakąś imprezę i Morsko nam odpadnie.
Comment