2009.09.11-13 - VIII Wielki Zlot Forumowiczów [Bielkówko] - ploty

[bury_wilk]

w piątek to nie wszyscy dotrą o takiej godzinie o której widać piłkę...

[Pendragon]

A może mecz w waterpolo? Jezioro jest tuż. Krokodyle będą w czepkach

[pirackamuza]

w piątek to nie wszyscy dotrą o takiej godzinie o której widać piłkę...

Jeśli będzie taka nuda jak zwykle, to o każdej porze większość będzie miała problem z dostrzeżeniem piłki

[biermann]

Oj oj ale nuda w tym roku.. odwiedziłem zlotowiczów w piątek i wynudziłem się jak nigdy, tego było mi trzeba... na szczęście dzisiaj od 8 już w pracy i mogłem "zapomnieć" o tym że inni dalej muszą się nudzić. Dzięki wszystkim za to, że pozwoliliście mi się troszkę z wami ponudzić

[Rycho_128]

Z wielką przykrością odmeldowałem się, pks, małe pół godzinki i już z powrotrm w domu
Tym, co zostali - miłej zabawy, tfu, miłego nudzenia się

[bury_wilk]

Już po, już w pracy... no i dobrze, bo było przecież okropnie nudno...
i za tą nudę wielkie dzięki

p.s. Infam, pewnie myślisz, że się zrewanżowałeś, ale ja już normalnie chodzę i na przyszłym zlocie poznasz znaczenie słowa faul

[Wujcio_Shaggy]

Musiało być nieźle... Tylko trzy komentarze "pozlotowe".

[arzy]

Dzięki woosie (kierowca) i markowi33 (pilot) Częstochowa cała i zdrowa, zdrowa to za duże słowo , dotarła do domu.
Zlot jak to zlot, straszna lipa, powtórzę tylko słowa mojej ślubnej: było zajebiście
Dzięki wielkie wszystkim zlotowcom za nudna zabawę, a współlokatorom za poranne wymiany doświadczeń z nadciśnieniem
Organizatorom nie dziękuje bo staje się to nudne, z roku na rok coraz większy profesjonalizm.
Do następnego Wielkiego Zlotu.

[żąleną]

Podziękowania dla kibiców Wisły Kraków, dzięki którym zamiast pociągiem pojechaliśmy autokarem i dotarliśmy później do domu, omijając tradycyjne warszawskie korki o 1 w nocy.

W ogóle transportowo było ciekawie, miło wspominam zwłaszcza jazdę autobusem miejskim "przez łąki, przez pola" - to było coś, o czym świadczyły miny mieszkańców mijanej wsi.

Podziękowania też dla browaru Amber, którego piwo ma tak magiczne właściwości, że jeśli wypije się odpowiednią ilość, można przemykać między kroplami deszczu, co znacznie ułatwia grę w ping-ponga pod chmurką, a wręcz ją przyspiesza.

[woosaa]

Jazda przegubowcem przez szutry BEZCENNA

[Pendragon]

I tylko szkoda, że ktoś nie wpadł na pomysł, by robić foto-stopy na tych szutrach.

[fidoangel]

Wielki mi tam "Zlot"
Nudno, krótko, już jestem w domciu i se kawę piję i już...
Jedyna atrakcja to cała noc podłodze korytarza /za drobnym datkiem na PKP/ i troszkę mnie kości łamią.

Aaaaa ... i czemu teraz pociąg nie odjeżdża zanim nie przyjdzie kilkudziesięciu opancerzonych panów w białych kaskach i nie uciszy młodzieży pijącej piwko z puszek i śpiewających?

[chemmobile]

Aaaaa ... i czemu teraz pociąg nie odjeżdża zanim nie przyjdzie kilkudziesięciu opancerzonych panów w białych kaskach i nie uciszy młodzieży pijącej piwko z puszek i śpiewających?

To jest nowa świecka tradycja - policyjna parada umilająca podróżnym czas w oczekiwaniu na odjazd pociągu.

Ponieważ był to mój pierwszy zlot, ostrzegano mnie, że będzie nudno. Ale nie mówiono, że aż tak nudno! I do tego wszechobecne ZŁO.
Podziękowania dla:
- gdańskiej komunikacji miejskiej za podstawienie przegubowca potrafiącego jeździć tyłem po kaszubskich bezdrożach
- kibicom Śląska Wrocław za buraczenie przez całą drogę powrotną
- PKP za kuszetkę w wersji ekonomicznej – czystą, miękką i ciepłą podłogę
- kierownikowi campingu za krótkie kołderki
- Szarej Adminiscencji i Amberowi za mój pierwszy w życiu własny otwieracz do butelek
- Slavoy, Małażonka i brulion – za najbardziej rasistowską partyjkę chińczyka
- mojej wątrobie – za przetrwanie trzech dni tylko o kiełbasie i piwie
- Jaqba, Qboland, brulion i fido za możliwość wysłuchania ciekawej dyskusji o granulacie mąki
- konferansjerowi z Koźlaków za mówienie z sensem a jednocześnie bez sensu i ogólnie za zabawny słowotok
- Pirackamuza i Infam za bezbożne dowcipy
- sopista za życiową historyjkę o młodym i starym byczku
- wszystkim za utrzymywanie wysokiego poziomu nudy i ZŁA

PS. to nie ja spaliłem siekierkę właściciela campingu.

[Pancernik]

Generalnie, siekierki odnaleziono w popiele DWIE.
Poza tym, za hasło zlotu uważam "można cofać", co niektórzy z powodu stylu jazdy przegubowca "prawie jak rollercoaster" niemalże wprowadzili w życie... .
Odnośnie przegubowca, a w zasadzie jego kierowcy, podobało mi się, gdy próbował protestować, że "z piwem do autobusu nie wolno", ale gdy zobaczył kolejnych zlotowiczów zaopatrzonych w kufle z napojem, się poddał. Pewnie to zdruzgotało mu psychikę i miało wpływ na jego decyzję o trasie dojazdu...

[Pendragon]

- gdańskiej komunikacji miejskiej za podstawienie przegubowca potrafiącego jeździć tyłem po kaszubskich bezdrożach

A dokładnie to gdańskiej komunikacji podmiejskiej, bo to był wóz (MAN NG323 Lion's City G) z PKSu jeżdżącego na zlecenie ZTM - dlatego w barwach miejskich. Aczkolwiek jeśli się mylę (bo pamięć mam dobrą, ale krótką), to niech mnie ktoś poprawi. Dla potwierdzenia wystarczyłaby fotka mordki tego autobusu, ktoś takie zdjęcia robił.