O szit, patrząc na centonową fotę 333 naprawdę cieszę się, że obyło się bez złamania prawej nogi przy miednicy. Dzięki iron za asekurację. Ale w końcu zdjęcie 333 może przedstawiać tylko połówkę zua
Dlatego też postanowiłem wydłużyć sobie ten błogi czas i wykreśliłem z grafiku sen z niedzieli na poniedziałek
... a potem poniedziałkowym popołudniem postanowiłem wydłużyć zuot Marusi i Slavoyowi telefonem z Olsztynka z informacją: "autobus mi odjeżdża za 4 minuty, ale mam jeszcze 2 Kocoury - to co robimy?"
No jak to co - pojechaliśmy wszyscy następnym, bez Kocourów, a w autobusie nasze 1,5 l portera również zakończyło żywot.
Dzięki wielkie wszystkim za wszystko, ale Justi to nie daruję, żeby tak się specjalnie w krawężnik kolanem pierdzielnąć, żeby przebić zainteresowanie użądleniem mojego kolana przez osę (osa cię ugryzła, serio? gdzie? pokaż?) to już naprawdę, szczyt nudy
Zastanawiam się, dlaczego taką fajną rurę do tańczenia odkryliśmy dopiero w niedzielę - ale co ja tam wiem, może była w użyciu już wcześniej, a ja znowu spałam
Inchłam niech się odezwie, kiedy mu te 3,6 zeszło wystarczająco, żeby z Waszety odjechać
Jak zwykle było do d... - nawet ze Zgodą nie udało mi się nie zgadzać. Pierniczę takie nudy, za rok też pojadę
P.S. W poniedziałek wyszło z worka szydło, że gdyby nam rollbaru nie zabrali, to byśmy nigdy nie wyjechali (chyba, że nogami do przodu)
P.P.S. Specjalne wyrazy współczucia dla mimowolnych uczestników Zuotu z sąsiadujących domków - mam nadzieję, że złożyli reklamację i dostali zwrot kosztów - ja bym nie wytrzymała.
Megashit - wasze zuuooo wlazło mi w kompa i po wyprodukowaniu wielkiego posta pieprznął mi niebieski ekran
Więc już w skrócie - dzięki za wspólne zabicie tryliona szarych komórek. Jak już ktoś powiedział - na takiej imprezie można szczęśliwym
Moje foty na picasie - https://picasaweb.google.com/1065154...eat=directlink
Niestety było tak nudno, że czas na wygrzebanie aparatu miałem tylko w browarze i w niedzielę. Kilka pierwszych jest z komóry.
Prawie wszystko było bezcenne. Konsylium bezcenne podwójnie
Aha
I nie, drogi Zlotowiczu, nie musisz czekać rok. Nie ma bata - już w kwietniu półzlot tutaj. Meta sprawdzona, wygodna i tania.
(...)
Prawie wszystko było bezcenne. Konsylium bezcenne podwójnie
(...).
Przydało by się dzisiaj w Warszawie konsylium, bo jak mnie właśnie doszły słuchy druga zdolna forumowiczka właśnie się wypierdzieliła na schodach w arbaicie i nie wygląda to dobrze...
Za pół godziny będę wiedział więcej.
A nie mówiłem w niedzielę, że zuuo raz puszczone powraca tysiąckrotnie
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Jak zwykle było do d... - nawet ze Zgodą nie udało mi się nie zgadzać. Pierniczę takie nudy, za rok też pojadę
Na żywo nie jestem aż takim trollem.
A za rok nuda będzie jeszcze gorsza. Proponuję zawczasu zaklepać miejsce w jakiejś nudnej okolicy, która nie dostarczy okazji do niezdrowych ekscytacji.
Comment