Oczywiście to jeszcze nic pewnego, bo szmat czasu, ale wszystko wskazuje na to, że będę miał 2 miejsca. Auto co prawda nienajnowsze i ciasnawe (dlatego, że ciasnawe nie piszę o trzech miejscach, bo wtedy to o bagażu raczej by można zapomnieć), ale na plus że małopalące (diesel) więc taniej będzie. Zresztą od majbacha ważniejsze dobre towarzystwo . Wyjazd w piątek rano z Gdańska (Łostowice, ewentualnie Orunia Grn.), późnej Starogard (bierzemy Pendragona), później po drodze - ale to jeszcze nieustalone - Gościszewo (bierzemy piwo) a później już prosto do Waszeci (Waszeta?), jak zwał, tak zwał. Powrót planujemy - uwaga - w poniedziałek, ruszymy, jak się wyśpimy.
To i ja sie dopiszę. Ja z Wawy jadę w piątek i jestem w stanie zabrać 4 chętnych do wspólnej wyprawy ku . Wracam oczywiście w niedziele.
Aha kierowca mile widziany
To i ja sie dopiszę. Ja z Wawy jadę w piątek i jestem w stanie zabrać 4 chętnych do wspólnej wyprawy ku . Wracam oczywiście w niedziele.
Aha kierowca mile widziany
To i ja sie dopiszę. Ja z Wawy jadę w piątek i jestem w stanie zabrać 4 chętnych do wspólnej wyprawy ku . Wracam oczywiście w niedziele.
Aha kierowca mile widziany
Ja z Gwiazdą wstępnie też; jeśli nie wpadnie hiszpańska inkwizycja...
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Comment