ubrania

[zythum]

a czy ktoś kolekcjonuje ubrania z logo browarów czy związane z piwem. ja zbieram podkoszulki, co prawda wymiana jest tu raczej niemożliwa bo przynajmniej ja zbieram je ale i noszę więc się niszczą i przepacaja fuuuu . mam ich kilkanaście, uważam, że kilka jest całkiemfajnych (niezłe zwory mają szczególnie koszulki z praskich restauracji)

[Krzysiu]

Ja mam dwa fartuchy szwajcarskiego "Huerlimanna", ale żona zaanektowała je do kuchni. Są nie do odzyskania

[Kudłaty]

We Wrocku mozna dostać koszulki Piasta.
Mam jeszcze Bosmana

[pjenknik]

Ja niechcący ubrałem się w koszulki KP i N-team, w związku z tym zacząłem je zbierać......

[grzech]

Też zbieram koszulki, ale niestety z czasem się wykruszają. Sierpc i Carlsberg nie nadają się już za bardzo do noszenia, ale jeszcze ubieram je na rower. Najpiękniejsza jest z Youngsa. Będę musiał umieścić ją w galerii, ale to za jakiś czas: koszulka jest w praniu, rozleciał mi sie aparat i nadal nie załapałem na czym polega ściskanie.

[Kudłaty]

Ciekawe czy jest bielizna z logo browaru

[arti]

wydaje mi się, że to pytanie do Marusi. Ona powinna wiedzieć.
ja też mam kilka podkoszulek, a najlepsza to z patrick's day, oryginalna ginesowa nie do zdarcia. Mam ją kilka lat i nic.

[zythum]

ja tez mam wlasnie z patryka solidna ale z kolei mam tez z patryka w morgansie z zeszlego roku taka badziewiastą , że od razu się wytarła i zepsuła

[zythum]

aha i mam rękawice kuchenną z żywcem ale też została zaanektowana ale czasem udaje mi się do niej dorwać i poużywać

[arti]

to pewnie solidnie się namęczyłeś, żeby ją dostać. Ja musiałem wypić, z przyjemnością dla ciała, nie dla kieszeni, kilka Ginesów i za nie dostałem kupony, dzięki którym brałem udział w licytacji.

[zythum]

a ja za cztery browarki

[arti]

ale jakie też ginness, bo jak zwykłe to niewiele dałeś.

[Gizbern]

Ja też mam taką rękawicę! I dodatkowo czapkę z logo brazylijskiego browaru Schincariol! Nie napracowałem się - chciałem etykiety a oni mi BACH! - czapkę wysłali!

[masumi]

Mam trzy sztuki Strzelca, cztery Okocimia, kilka z Żywca wraz z kurtką, koszulą, kamizelką i czapką. Zresztą są one do kupienia w sklepie firmowym w Żywcu. Oprócz tego mam jeszcze podkoszulek z Lublina, który otrzymałem na giełdzie w Lublinie w 1997 r., ale się był sprał. Ot taki materiał.

[arti]

pamiętam jak dziś jak to wymieniałem się na koszulki z kumplem. Jemu nie zalezało specjalnie na koszulce piwnej, akurat z Tych, ale mi bardz. Umówiliśmy się w knajpie i gdy się spotkaliśmy to małe rozebranko, targnięcie koszulki i już.