Czarna Lista nieuczciwych kolekcjoneröw

[becik]

to, że jest na czarnej liście nie znaczy ze coś narozrabiał, czasami problem moze leżeć pośrodku, ta lista jest ogólnoświatowa (i tak pewnie za mała) gdyby stworzyć czarną listę polskich kolekcjonerów to na pewno znalazłoby sie na niej sporo osób

[marcopolok]

becik napisał(a)
to, że jest na czarnej liście nie znaczy ze coś narozrabiał, czasami problem moze leżeć pośrodku, ta lista jest ogólnoświatowa (i tak pewnie za mała) gdyby stworzyć czarną listę polskich kolekcjonerów to na pewno znalazłoby sie na niej sporo osób

Becik a co ty tak stereo?

[slavoy]

Pani z Meksyku jest dość nadgorliwa. Ten sam człowiek figuruje na innych listach jako kolekcjoner godny polecenia. Jak chociażby:

http://reshet.tripod.com/Swappers.html

http://webpages.charter.net/donaldnorris/traders.html

Aha.
Facet nie jest birofilystą.

[becik]

nie wiem jak to sie stało....ale jak obecnie strona mi sie otwiera przez okres wypalenia jednego papierosa to wszystko jest mozliwe, a co do czarnej listy....nie było mnie tu kiedy o tym była mowa, faktycznie, że moze sie zdarzyć (i na pewno by tak było) ze część osób bęzie zamieszczana na tej liście tylko i wyłacznie z uprzedzeń ale z drugiej strony...jesli ktoś kiedyś naprawdę się na kimś "przejechał" to dobrze by było wiedzieć

[Beermatt]

Sama dysponuję jednym takim nazwiskiem , klekcjonera z Warszawy, który oskubał mnie aż miło
Teraz milczy jak grób i słuch po nim zaginął.
On niestety jest birofilistą

[ART]

ze względu na niejasny stan prawny takich poczynań, na Browarze z moją autoryzacją utworzenie takiej listy nie będzie na razie możliwe.

[pieczarek]

Art, stan prawny "takich poczynań" jest jak najbardziej jasny. Robić takich rzeczy nie wolno. Przecież, gdyby na tej liście znalazło się nazwisko jakiejś sprytniejszej osoby to forumowicze długo by musieli zbierać pieniądze na zapłacenie wyroków sądowych. Zresztą taka zbiórka też jest nielegalna.

[kangurpl]

Beermatt napisał(a)
Sama dysponuję jednym takim nazwiskiem , klekcjonera z Warszawy, który oskubał mnie aż miło
Teraz milczy jak grób i słuch po nim zaginął.
On niestety jest birofilistą

Jeżeli jest z Warszawy to będzie z pewnością na styczniowej giełdzie,
zbierz "ekipę" i porozmawiaj sobie z nim.
Tylko bez rękoczynów bo to nielegalne

[Beermatt]

No niestety, nie pojawia sie na giełdach.
Jakby wyczuł moje intencje
Ale kiedyś pewnie go spotkam i wtedy........
Oj się będzie działo

[kangurpl]

Jeżeli masz jakieś potwierdzenie przekazania pieniedzy, bo rozumiem ze o taka stratę chodzi, to możesz oficjalnie się mu dobrać do skóry.
Udajesz się na komisariat i zgłaszasz oszustwo, podajesz dane klienta okazujesz dowód przekazania pieniążków i teraz to on ma dopiero problem ...

[behemoth]

Beermatt napisał(a)
Sama dysponuję jednym takim nazwiskiem , klekcjonera z Warszawy, który oskubał mnie aż miło

No właśnie, a ja dysponuję nazwiskiem gościa z Rybnika, który orżnął mnie na 200 PLN. Może go znasz? Jeśli zechcesz spróbować mi pomóc, odezwij się do mnie na PW, a ja przyślę Ci jego nazwisko.

Czy zamieszczanie nazwisk w internecie jest niezgodne z prawem ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych czy jest to jakaś inna ustawa? Słyszałem o liście największych polskich dłużników, która zdaje się jest dostępna właśnie przez internet. Czy w tym przypadku nie jest łamane to prawo? Nie wydaje mi się aby umieszczone tam osoby wyraziły zgodę na opublikowanie swoich danych.
Co jeśli by taką listę (nieuczciwych kolekcjonerów polskich) umieścić na zagranicznym serwerze? Wtedy polskie prawo byłoby wobec takiej listy bezsilne?

[pama]

behemoth napisał(a)

Słyszałem o liście największych polskich dłużników, która zdaje się jest dostępna właśnie przez internet. Czy w tym przypadku nie jest łamane to prawo? Nie wydaje mi się aby umieszczone tam osoby wyraziły zgodę na opublikowanie swoich danych.
Co jeśli by taką listę (nieuczciwych kolekcjonerów polskich) umieścić na zagranicznym serwerze? Wtedy polskie prawo byłoby wobec takiej listy bezsilne?

Dokładnie tak - lista dłużników jest,lista łamie ustawę o ochronie itd, w związku z tym umieszczono ją na serwerze za granicą. Inna sprawa, że gdyby GIODO się przyłożyło, to dość łatwo by ustaliło, kto z Polski umieszcza te dane na zagranicznym serwerze.

[adam16]

Czasem przez niewinność można by trafić na Czarną Listę. Bodaj do Slavoya, jeśli pamięć mnie nie myli - trochę czasu już minęło - wysłałem kapsle, które nigdy do niego nie dotarły. Mógł pomyśleć, że jestem osobnikiem nadającym się do wpisania na taką listę.

[Andi]

adam16 napisał(a)
Czasem przez niewinność można by trafić na Czarną Listę. Bodaj do Slavoya, jeśli pamięć mnie nie myli - trochę czasu już minęło - wysłałem kapsle, które nigdy do niego nie dotarły. Mógł pomyśleć, że jestem osobnikiem nadającym się do wpisania na taką listę.

Swieta racja
Zanim ktos kogos chce nazwac oszustem albo nieuczciwym kolekcjonerem musi dokladnie sprawdzic gdzie lezy wina.
Sam mialem taki przypadek z Kolekcjonerem z Polski ze nie otrzymal moich kapsli-byl to jedyny przypadek jaki sie trafil u mnie.
Na szczescie bylem w Polsce i osobiscie spotkalem goscia-po milej rozmowie-wypitych paru piwach no i oczywiscie wymianie röznych piw-chociaz ja przywiozlem piwa jako zadoscuczynienie wszystko sie wyjasnilo i do dzisiaj utrzymujemy przyjazne stosunki

[adam16]

Mnie na całe szczęście slavoy, nie umieścił na czarnej liście.
Ale trzeba brać takie wypadki pod uwagę.