Przychylność browarów

[zeko]

Napisałem "trochę" meili do różnych browarów i jak narazie to albo nikt nie odpowiada, a jak już odpowie to mniej więcej tak: dziękujemy za zainteresowanie....... przepraszamy, ale codziennie otrzymujemy mnóstwo tego typu zapytań dlatego postanowiliśmy nie wysyłać już więcej do nikogo gadżetów promocyjnych (tj. kapsle itp.)

Troszeczkę mnie to zniechęciło do dalszego wysyłania, ale może spróbuje za kilka dni znowu. Tak łatwo się nie poddam.

Szanowny Kolego, musisz uzbroić się w cierpliwość. Ja z Kona Hawaii dostałem list po pół roku. Wielu kolegów Ci potwierdzi że trzeba trochu odczekać.

[damin05]

Zapewne trzeba będzie troszkę poczekać, ale to mi nie przeszkadza. Chciałem tylko powiedzieć, że pisząc do wielu browarów, które kiedyś rozsyłały gadżety (wymienione we wcześniejszych postach) po prostu odpowiadają mi, że już więcej tego nie robią ze względu na b. dużą liczę chętnych. Szkoda.

[wasyll]

Ale to zupełnie normalne zjawisko. Na początku wysyłałem maile tylko i wyłącznie do browarów, które są wymieniane w tym temacie - uznałem je za pewwniaki. I faktycznie, dostałem sporo listów, ale spotkałem się też z wieloma odpowiedziami negatywnymi. Teraz staram sie wysyłać wg krajów i są browary, które mi odsyłają listy, są takie, które wymagają międzynarodowego kuponu na odpowiedź a są i takie, które mówią 'nie' i koniec Jak nie teraz to odezwij się za pół roku i zobaczymy co wtedy będzie.

[genea]

Zapewne trzeba będzie troszkę poczekać, ale to mi nie przeszkadza. Chciałem tylko powiedzieć, że pisząc do wielu browarów, które kiedyś rozsyłały gadżety (wymienione we wcześniejszych postach) po prostu odpowiadają mi, że już więcej tego nie robią ze względu na b. dużą liczę chętnych. Szkoda.

Zgadzam się z przedmówcami. Nie ma się co zrażać po napisaniu "trochę" maili (a tak w ogóle ile według ciebie oznacza "trochę"?). Ja piszę sporo maili (przynajmniej kilkanaście dziennie, zależnie od wolnego czasu) i większość browarów nawet nie odpisuje jakiejś kurtuazyjnej formułki . A z drugiej strony jaka to niespodzianka jak się znajduje w skrzynce przesyłkę z browaru, na którym już dawno się położyło krzyżyk Ostatnio dostałem przesyłkę z Chile, gdzie maila do nich wysłałem na początku marca... Tak więc nie zrażaj się

[damin05]

Różnie bywa, czasami wysyłam kilkadziesiąt dziennie (powiedzmy 30-40), a czasami wogóle, ale będę cierpliwie wypatrywał przesyłek, bądź też odpowiedzi meilowej.

[adamb71]

Witam

To, że nie dostajesz pozytywnych odpowiedzi e-mailowych typu : z niewysłowioną rozkoszą podeślemy nasze gadżety, nie stawia Cię jeszcze na straconej pozycji, wręcz przeciwnie.Zdecydowana większość tych browarów, które wysyłają etykiety,kapsle,wafle etc. po prostu działa wysyłając w/w wymienione.W tym wypadku brak wiadomości może być dobrą wiadomościa.

[Czapayew]

STIEGLBRAUEREI Salzburg (Austria) - 11 kapsli firmowych (6 wzorów) + 12 kapsli-flag (10 wzorów) + folder + pins + balonik

Herzlichen dank'

[olmarcia]

Ostatnio obmailowuje niemieckie browary i niestety z większości dostaję odpowiedzi, że ze względu na ogromną ilość tego typu maili, nie wysyłają już poza land/kraj albo proszą o kopertę zwrotną Widać zjawisko się już nieźle rozszerzyło, pozostaje więc cieszyć się z tych kapsli i innych gadżetów które zdążyły przyjść.
Ostatnio dostałam przesyłkę z browaru Tucher (Niemcy) oraz Vanuxeem (Belgia) - w tym drugim przypadku koperta przyszła rozerwana (grrrrr....) i w folii z jednym kapselkiem (chociaż jeden ocalał) i co ciekawe kapsel był butelkowany

[abernacka]

Nic dziwnego, browary szukają wszędzie oszczędności.

[ARTHUR]

Dzisiaj otrzymałem przesyłke z:

Franken Brau-Niemcy

Viele Dank

[Czapayew]

MYTHOS BREWERY Ateny (Grecja wiście) - 6 kapsli (1 wzór)

Ευχαριστώ πολύ!

[ARTHUR]

Dzisiaj:

Szogedi Sorfozde-Węgry


Köszönöm

[ARTHUR]

Dzisiaj przesyłka z USA

lefthand Brewing

Thanks

[genea]

A u mnie cisza... Mam nadzieję, że nie będę musiał czekać kolejne pół roku...

[karin861]

Większość browarów nie odpisuje na maile tylko działa - wysyłając pod wskazany adres list. Na jedne czeka się 3-4 dni na inne ponad pół roku. Ja na list najdłużej czekałam 1,5 roku