Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ARTHUR
Przychylność browarów
Collapse
X
-
Last edited by genea; 2011-12-20, 23:21.Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
Bractwo Piwne
Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem... -
Ja teraz najpierw dzwonie do polskich czy wysyłają ale np Kormoran chce 10zł i koperte ze znaczkiem, więc odpuściłem. Na Juże mimo zapewnień nie odesłali, natomiast bardzo miłą niespodziankę sprawił mi browar z Wami i Mazur, kontakt tel b. miły i dostałem grubą kopertę w ciągu tyg.
Jeśli chodzi o świat to z Australii dostałem po tyg od wysłania maila, a z Japonii po 2 tyg. Ogólnie ze świata przychodzi 1 na 3 z wysłanych mailiComment
-
Coś Ci się chyba pomerdało z tymi browarami. Kormoran odpuściłeś, ale browar z Warmii i Mazur sprawił Ci miłą niespodziankę(zapewne chodzi Ci o... Kormoran).www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!Comment
-
-
-
To 10 czy 2,5zł? Nie wiem ile jest tam tych etykiet, ale to chyba nie są jakieś straszne pieniądze, hm? Na allegro, czy nawet na giełdzie taniej możesz nie dostać.www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!Comment
-
Dziś otrzymałem dziwną przesyłkę. Zawierała ona kapsle z Gluckauf Brauerei (Niemcy) wraz z listem od niejakiego Enrico Jaugsch z Gersdorfu. Przesyłka przyszła bez żadnego znaczka i została wysłana w listopadzie 2009 roku (!!!).
Z listu wynika, że ów Enrico ma (miał) możliwości wysyłania kapsli z w/w browaru, a sam jest kolekcjonerem etykiet. Czy ktoś z koleżeństwa wymieniał się może z nim i posiada jego maila ? (info na PW)."W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
www.zamkoszlaki.com
www.piwnekapsle.netComment
-
Czyżby nasza kochana poczta robiła w magazynach porządki noworoczne?Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
Bractwo Piwne
Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...Comment
-
Dziś otrzymałem dziwną przesyłkę. Zawierała ona kapsle z Gluckauf Brauerei (Niemcy) wraz z listem od niejakiego Enrico Jaugsch z Gersdorfu. Przesyłka przyszła bez żadnego znaczka i została wysłana w listopadzie 2009 roku (!!!).
Z listu wynika, że ów Enrico ma (miał) możliwości wysyłania kapsli z w/w browaru, a sam jest kolekcjonerem etykiet. Czy ktoś z koleżeństwa wymieniał się może z nim i posiada jego maila ? (info na PW).
Na tej stronie
kolekcjoner Harald Burger podaje adresy kolekcjoner ow, którzy pomogli mu zewidencjonować etykiety z DDR. Enrico Jaugsch mieszka (obecnie) w Chemnitz ,
bo strona ma aktualizację 22.XII.2011piwoppns@wp.plComment
-
Dziś otrzymałem dziwną przesyłkę. Zawierała ona kapsle z Gluckauf Brauerei (Niemcy) wraz z listem od niejakiego Enrico Jaugsch z Gersdorfu. Przesyłka przyszła bez żadnego znaczka i została wysłana w listopadzie 2009 roku (!!!).
Z listu wynika, że ów Enrico ma (miał) możliwości wysyłania kapsli z w/w browaru, a sam jest kolekcjonerem etykiet. Czy ktoś z koleżeństwa wymieniał się może z nim i posiada jego maila ? (info na PW).
Już zdążyłem się odwdzięczyć temu panu etykietami. Mam nadzieję, że dotrą do niego, nawet jeżeli faktycznie zmienił adres.Chamstwo w państwie, Panie.Comment
-
FORTUNA - MIŁOSŁAW
Składam podziękowania na ręce przedstawicieli browaru Fortuna za honorowe podejście do piwnego konsumenta za którego się uważam i przysłanie mi niespodzianki w postaci pięciopaku wraz z pięknym 0,5 l. pokalem.
W/w zestaw otrzymałem gratis w ramach przeprosin za zakup i degustację ich nieudanej warki piwa Miłosław - Pszeniczne.
PS. piwo degustuję blisko 2 dekady a taka miła niespodzianka ze strony browaru spotkała mnie po raz pierwszy.
Jestem pewien, iż ten gest ze strony browaru zmotywuje mnie do częstszego sięgania po piwa Fortuny, których wybór jest spory a wiele z nich np. Czarne, Wiśniowe, Pilzner jest wybornych.Kto piwa nie pije ani nie smakuje, ten już jest wariat albo zwariuje.
Wódeczka? Nie dziękuję, żony i piwa nie zdradzam ...Comment
-
Też dostałem dokładnie taki sam list od pana Jaugscha. Ciekawe, jak to się stało, że doszedł bez znaczka... Pewnie Niemcy przepchnęli go do nas na zasadzie "niech się Polacy martwią, co z tym zrobić", potem gdzieś przeleżakował termin kwarantanny, a po Nowym Roku ktoś się zlitował i dostarczyli.
Już zdążyłem się odwdzięczyć temu panu etykietami. Mam nadzieję, że dotrą do niego, nawet jeżeli faktycznie zmienił adres.Comment
Comment