ja w sobotę zakupiłem szklaneczkę piwa FORTUNA, które miałem okazję pić podczas pobytu w Poznaniu
po prostu zapytałem pana czy by mi nie sprzedał, no i sprzedał
Gratulacje!
Ja wczoraj odkryłem, że w katowickim Auchanie
leją Pilznera do niebrzydkich firmowych szklanek.
Trzeba będzie poprosić barmana, a jak odmówi,
to ...hm, się zaczaić, jak to Kocury mają w zwyczaju.
O rezultatach akcji poinformuję.
Zdrowie braci kolekcjonerskiej
StaryKocur
Piwo pite z umiarem
nie szkodzi w żadnych ilościach.
maryhh napisal/a ja w sobotę zakupiłem szklaneczkę piwa FORTUNA, które miałem okazję pić podczas pobytu w Poznaniu
po prostu zapytałem pana czy by mi nie sprzedał, no i sprzedał
a po ile??? ciekawa jestem, w jakich cenach chodzą szklaneczki w polskich knajpach!
To całkiem dobra cena.
Ja kupując w knajpach szkło na ogół nie oferuję więcej
niż 5 PLN za szklankę, no chyba, że mi bardzo zależy.
Poza tym weźcie pod uwagę, że knajpy lejące
piwo beczkowe dostają firmowe szkło gratis,
więc proponowanie wyższej ceny, to czysta rozpusta.
Nasze kawalerskie ( niekoniecznie w kuchni )
StaryKocur
Piwo pite z umiarem
nie szkodzi w żadnych ilościach.
Można kupić starsze szklanki oraz kufle w krakowskim antykwariacie Lamus na ul. Długiej między ul. Szlak a Nowym Kleparzem. Można też w Krakowie niekiedy coś ciekawego wychaczyć na coniedzielnej giełdzie staroci pod Halą Targową (sprawdzone przeze mnie i przez Bahtola, a myślę, że i przez innych). Krakowscy właściciele lokalów też nie są przysłowiowymi centusiami i niejedna szklankę kupiłem wprost od nich.
Tak czy inaczej, za szkło nie płacą. Skoro biorą za to pieniądze, to są centusiami
Może i są centusiami, ale ja ich trochę rozumiem. Zbieraczy (nie kolekcjonerów) szkła jest naprawdę mnóstwo i co chwilę ktoś zaczepia, czy może zabrać szklankę, bo mu się podoba. Podanie ceny trochę odstraszy zbieracza (nie kolekcjonera). A małe browary nie dają knajpom ogromnych ilości szkła. Gdyby knajpy rozdawały wszystkim co chcą, podawałyby piwo w szkla gołym zakupionym przez siebie.
Tak czy inaczej, za szkło nie płacą. Skoro biorą za to pieniądze, to są centusiami
Wyjaśnię od razu, że nie wszyscy biorą pieniądze. Zdrowa większość na prośbę daje szklanki kolekcjonerom i to nie tylko koncerniaki. W Krakowie darmo dostałem i małą szklaneczką Staropolskiego.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
Wyjaśnię od razu, że nie wszyscy biorą pieniądze. Zdrowa większość na prośbę daje szklanki kolekcjonerom i to nie tylko koncerniaki. W Krakowie darmo dostałem i małą szklaneczką Staropolskiego.
No właśnie! Ja w Krakowie dostałem dużą i małą szklankę Starego Krakowa
Comment