Odmaczanie / odklejanie etykiet z butelek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piwit
    † Piwosz w Raju
    • 2001.11
    • 32

    #31
    booliczek napisal/a
    Ja mam bardzo dobry sposób do otwierania butelek nie niszcząc kapsli: po prostu butelkę należy otwierać we framudze dzrzwi, trochę piwa się wyleje, ale kapsel jest nienaruszony.
    Kapsel nienaruszony - a framuga? Tez nienaruszona?
    Istnieja tanie i proste otwieracze do piwa, ktore nie uszkadzaja
    kapsli, po prostu czesc stykajaca sie z kapslem jest polokragla
    i nie ma wystajacego zabka.
    Mozna tez uzyc starego sposobu, podkladajac monete pod otwieracz.

    Comment

    • pjenknik
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.08
      • 3388

      #32
      Ja ostatnio używam "szwajcarskiego" scyzoryka, z śrubokrętem, wkładam śrubokręt pod kapsel i podważam dookoła. nie będę przecież rozlewał piwa
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Comment

      • piwit
        † Piwosz w Raju
        • 2001.11
        • 32

        #33
        Bardzo slusznie. Poprzez moje stolarskie nawyki, zmartwilem sie
        uszkodzona futryna - a zapomnialem o piwie.
        Jak to bylo: "nie czas plakac nad rozlanym mlekiem...".
        Ale nad rozlanym piwem trzeba plakac!!! ABSOLUTNIE.

        Comment

        • hubert
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2001.06
          • 93

          #34
          Wydaje mi sie, że odrobinę zboczyliśmy z tematu, ale jeśli już, to mam dobry i wypróbowany sposób na idealne otwieranie kapsli. Wystarczy na otwieraczu zamontować kawałek dętki rowerowej, tzn w miejscu, które styka się z górną powierzchnią kapsla należy zawinąć gumkę. Później wystarczy tylko ostrożnie podważać kapsel.

          Comment

          • Cocobango
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.04
            • 818

            #35
            Jak odklejać etykiety?

            Niedawno znalazłem w czeluściach swoich salonów kilka starych butelek. Postanowiłem pozbawić je etykiet i natknąłem się na drobny problem: pomimo ponad 24 godzinnego moczenia etykiety dość twardo trzymają się butelek. Początkowo próbowałem podciąć je żyletką, kiedyś to poskutkowało lecz tym razem etkiety zaczeły się przerywać. Jak pokonać "twarde" etykiety?

            Comment

            • Pogoniarz
              † 1971-2015 Piwosz w Raju
              • 2003.02
              • 7971

              #36
              Ja sypnąłem trochę soli do miski z wrzątkiem i tak zostawiłem na cały dzień.Później znowu do gorącej wody i kolekcja uzupełniona(zrobiłem tak kilka dni temu-bo miałem podobne kłopoty i część etykiet uszkodziłem )Mnie się udało.
              Wodę gorącą kilka razy wymieniałem.
              Last edited by Pogoniarz; 2003-05-21, 13:13.


              Prawie jak Piwo
              SZCZECIN

              Comment

              • ppns
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.10
                • 1737

                #37
                Czuję się niejako wywołany do tablicy. Jestem "autorem" metody odklejania i suszenia etykiet z butelek , tak , że już wkrótce przedstawię , po dokładnym opracowaniu ( i zdobyciu) aparatu cyfrowego , mój sposób.

                Etykieta z butelki , jeśli nie chce się sama odkleić , może wymagać delikatnej pomocy żyletką.
                Delikatnej .



                Woda tylko w temperaturze pokojowej , bez żadnych dodatków.
                Etykiety z niektórych butelek są niestety w ogóle "nieodlepialne".
                piwoppns@wp.pl

                Comment

                • Cocobango
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.04
                  • 818

                  #38
                  Na to jaka ta woda gorąca czy zimna, z solą czy bez?
                  Żyleta odpada, oporne są na razie Zloty Hrad i Porter piasta(on ma cienką etykietę) obie w tradycyjnych jeszcze butelkach. Ratunku !

                  Comment

                  • albeertos
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.10
                    • 2313

                    #39
                    Ten temat był już kiedyś poruszany - Odmaczanie butelek
                    (_)>
                    Nigdy się nie poddawaj!!!
                    Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                    Lech jest tam gdzie jego wiara
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • ppns
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.10
                      • 1737

                      #40
                      Cocobango napisał(a)
                      Na to jaka ta woda gorąca czy zimna, z solą czy bez?
                      Żyleta odpada, oporne są na razie Zloty Hrad [..]

                      [/B]

                      Cocobango , nieco cierpliwości !!!!!

                      Jeśli odlepiana etykieta jeszcze nie zeszła , to wyjmij butelkę z wody. Butelkę odłóż w ustronne miejsce. Poczekaj na zaprezentowanie mej metody. A woda tylko w temp. pokojowej , (ewent. lekko ciepła), bez żadnych dodatktów i ulepszaczy!!!!!!!!!

                      Złoty Hrad w obu wersjach (biała etykieta i czarna etykieta , odkleja się dobrze). Wiem to baaaaaardzo dobrze.

                      Pzdr . PPNS !
                      piwoppns@wp.pl

                      Comment

                      • Cocobango
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.04
                        • 818

                        #41
                        ...tak ale ten zloty h. przeleżał na balkonie ładnych parę lat w zmiennych warunkach atmosferychnych i pewnie nieraz był mokry. Teraz boję się ten skurczybyk się zahartował i nie odpuści.
                        ...Jeśli teraz wyciągnę go z wody tom wpłynie jakoś na jego odklejalność?

                        Comment

                        • generał
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.06
                          • 62

                          #42
                          odmaczanie butelek

                          Ja wkładam butelki do plastikowego wiaderka (bo zazwyczaj jest ich kilka następnie zalewam dobrze ciepłą wodą tak gdzieś 60 - 70 stopni C. Wodę wlewam również do butelek aby wyrównać temperaturę. Nie stosuję żadnych ulepszaczy np. soli. Po około 10 min delikatnie zdejmuję etykiety zaczynając od końca, który wydaje się być najlepiej odmoczony.Następnie zmywam delikatnie klej. Etykiety odsuszam na zwykłej ściereczce do naczyń i wkładam do grubej książki. Kilkuletnia praktyka zanim dowiedziałem się o giełdach a było to całkiem niedawno jakieś 2 lata temu przyniosła dobre efekty. Nie udało mi się odmoczyć tylko kilku etykiet. Zdrowie wszystkich moczących.....

                          Comment

                          • Cocobango
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.04
                            • 818

                            #43
                            Poretr skapitulował i odmoczył się całkiem ładnie ale co do ZH to ja skapitulowałem i pozostawiłem nie odklejoną zmasakrowaną etykietę na butelce. Jest to czarny dzień dla moczenia!

                            Comment

                            • Meno
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2003.02
                              • 3

                              #44
                              Witam wszystkich.
                              To mój debiut na łamach, ale może dacie zaistnieć.
                              Od razu pytanie:
                              Poczytałem o odmaczaniu i nieodmaczniu, o dobrych i gorszych piwach - czy etykiety z "byle jakich" piwek mają równą wartość kolekcjonerską z piwami pysznymi. Jeśli tak to czy nie jest to trochę pójście na ilość???

                              Comment

                              • pjenknik
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.08
                                • 3388

                                #45
                                Nie bardzo rozumiem jakie masz wątpliwości. Czy piwo jest pyszne czy nie to i tak nie ma to znaczenia dla wartości kolekcjonerskiej jego etykiety. Raczej stan w jakim ona się znajduje i powszechność występowania decydują o jej wartości.
                                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X