Odmaczanie / odklejanie etykiet z butelek

[Wujcio_Shaggy]

Diamentem - po prostu wyciąć malunek...

[ART]

widzę że sprawa czerwonego Eryka wraca jak bumerang...

[baklazanek]

celt_birofil napisał(a)
A jak potraktować przezroczystą etykietę z Red Erika??

Normalnie tak jak każdą etykietę z tym, że sama nie zejdzie tylko trzeba jej troszkę pomóc. Następnie wypadało by nalepić na jakąś kartkę czy coś innego(w którymś z tematów już była ta kwestia poruszana).

[baklazanek]

ART napisał(a)
widzę że sprawa czerwonego Eryka wraca jak bumerang...

Wiking nie daje za wygraną

[ergie]

Eryka najlepiej bezyną ekstrakcyjną
Klej się rozpuści i nie bedzie kłopotu co potem z nim zrobić.

[Twilight_Alehouse]

ergie napisał(a)
Eryka najlepiej bezyną ekstrakcyjną
Klej się rozpuści i nie bedzie kłopotu co potem z nim zrobić.

Jak kiedyś się zdecyduję kupić ten wynalazek po raz drugi, to spróbuję Wczoraj mi nie wyszło ze zdejmwowaniem i strzępki etykiety posżły do kosza, została za to buteleczka która posłuży do testowania klarowności którejś z następnych warek.

[marcopolok]

ART napisał(a)
widzę że sprawa czerwonego Eryka wraca jak bumerang...

Mam dla was przyjaciele kolekcjonerzy pewną alternatywną radę

spróbujcie odkleić butelkę od etykiety

[adam16]

celt_birofil napisał(a)
A jak potraktować przezroczystą etykietę z Red Erika??

Schodzi na sucho.

[Piotras]

witam, jako junior member mam mocno amatorskie pytanie:co robic i czy odklejac krawaty z butelek z tak zwanym "Złotkiem" ,które sa na butelkach zwłaszcz czeskich piw(pilsner Urqell), chociarz ostatnio i na fraterze,tez sie je zachowuje? czy tez moze olewa i pozostawia na łysej juz butelce- bede wdzieczny za odpowiedz na to jakze nurtujae mnie pytanie _ z gory dzieki(dopiero zaczynam)

[Odoakr]

To zależy jak kto chce zbierać. Ja złotek nie zbieram i ich po prostu nie odlepiam.

[Wujcio_Shaggy]

Ja odlepiam (albowiem potrzebuję czystych butelek, aby nalać w nie piwo). A jak już odlepiam, to i zbieram.

[Tumry]

Zawsze odlepiałem - załatwiły mnie SUWAŁKI

Nówki cieszą mnie tak, jak niestemplowane znaczki (gdy miałem 12 lat i abonament na stemplowane - bo był tańszy), ale stanowią tylko 10% zbioru - bo nie lubię żebrać w browarach i miałem zaprzyjaźniony skup butelek.
Przed tygodniem syn przywiózł mi butekę Hańczy z Browaru Północnego i mimo 40 lat doświadczeń w odklejaniu etykieta, kontra i krawatka rozlazły się na miazgę !!! Co to za papier?
A może firma broni się przed podróbkami (raczej nie lubi kolekcjonerów). Jestem zrozpaczony.
Jak Wasze etykiety z Suwałk ?
Pozostaje zakup na giełdzie ?

[adam16]

Odp: Zawsze odlepiałem - załatwiły mnie SUWAŁKI

Tumry napisał(a)
Nówki cieszą mnie tak, jak niestemplowane znaczki (gdy miałem 12 lat i abonament na stemplowane - bo był tańszy), ale stanowią tylko 10% zbioru - bo nie lubię żebrać w browarach i miałem zaprzyjaźniony skup butelek.
Przed tygodniem syn przywiózł mi butekę Hańczy z Browaru Północnego i mimo 40 lat doświadczeń w odklejaniu etykieta, kontra i krawatka rozlazły się na miazgę !!! Co to za papier?
A może firma broni się przed podróbkami (raczej nie lubi kolekcjonerów). Jestem zrozpaczony.
Jak Wasze etykiety z Suwałk ?
Pozostaje zakup na giełdzie ?

Suwłaki czasami się rozłazą. Spróbój zimnej wody i zostaw to na godzinkę albo dłużej. Miałem podobny problem z rozłażącym się Luxem z Romusa i ten sposób się sprawdził.

[nikita_banita]

Odp: Odp: Zawsze odlepiałem - załatwiły mnie SUWAŁKI

adam16 napisał(a)
Miałem podobny problem z rozłażącym się Luxem z Romusa i ten sposób się sprawdził.

A mnie udało się odkleić etykietę w standartowy sposób z ciepłą wodą.

[adam16]

Odp: Odp: Odp: Zawsze odlepiałem - załatwiły mnie SUWAŁKI

nikita_banita napisał(a)
A mnie udało się odkleić etykietę w standartowy sposób z ciepłą wodą.

Swoją drogą ciekawe są te zależności. Mnie w ciepłej wodzie etykieta Luxa prawie się rozpuściła.