Wiele nowego do dyskusji nie wniosę. Moje zbieranie zaczęło się jak u wszystkich od zbierania kapsli ze spożytych piw. Ta część kapsli jest mi szczególnie bliska.
Sporo kapsli znalazłem chodząc po miejscach gdzie amatorzy pyfka mają swoje stałe miejsca. Wbrew pozorom wśród masy popularnych Żywców, Tyskich czy Królewskich można znaleźć czasem coś naprawdę ciekawego. Mam w zbiorze kilka sztuk, które jak dotąd są pojedynczymi znanymi sztukami a poprostu były podniesione z ziemi. Nie są to stare kapsle ale jak widać żadkie.
Wyjeżdżając gdziekolwiek za granicę także uważnie obserwuję co wala się pod nogami. Czasami można coś ciekawego znaleźć. Nie ukrywam, że ostatnio coraz mniej zwracam uwagi na blachy leżące na trotuarze. Starość, nie radość. Plecy bardziej sztywne a i wzrok coraz gorszy. Zdarza się jednak, że coś przykuje uwagę i wzbogaci zbiór.
Najlepszym jednak sposobem zdobywania blach jest wymiana z innymi kolekcjonerami. Wchodzi tu w grę albo wymiana listowna albo giełdy.
Internet pełen jest adresów kolekcjonerów kapsli. Trzeba tylko chcieć. Wystarczy nawiązać kontakt z kilkoma kolekcjonerami z różnych stron świata a gwarantuję, że będziecie mieli problem by znaleźć dla nich odpowiednią ilość kapsli do wymiany. Oni czują taki sam głód na nasze kapsle jak my na ich okazy. Mamy jeszcze jeden atut. Leżymy blisko byłego związku radosnego. Kapselki z tamtych stron są chętnie brane tak przez Europę Zachodnią jak i kolekcjonerów z bardziej egzotycznych stron.
Polecam też szukanie kolekcjonerów którzy niekoniecznie zbierają kapsle ale są chętni coś z nich zdobyć w zamian za inne fanty. Można przecież słać etykiety, karty telefoniczne... a brać kapsle. Często łatwiej znaleźć tego typu kolekcjnera w np: Turcji, Arubie, Malezji niż kapslarza. Wystarczy, że kupi kilka różnych piw i prześle z nich kapsle a może się okazać, że wysłał nam praktycznie wszystko co na tamtym rynku istnieje. Często jest to jedyna droga zdobycia czegoś naprawdę ciekawego.
Kolejna sprawa to trzeba poszperać wśród znajomych. Granice nam się już jakiś czas temu otworzyły na oścież, ludzi jeżdżą w najdziksze miejsca świata - co im szkodzi wypić piwko za nasze zdrowie podczas zwiedzania świątyni Angkor Wat czy opędzając się od lwów w Serengeti.
Trochę inicjatywy i zbiorek może wzbogacić się o kapselki, których mało kto ma.
Zgadzm sie absolutnie. Kontakty, nawet tylko w rodzinnym kręgu, bardzo mogą wzbogacać kalekcję. Moja teściowa zostawia dla mnie butelki po piwach, a często z teściem kupują piwa co do których wydaje im się, że tego to ja mogę nie mieć. Często dostaję od nich zresztą butelki pełne
Kontakty przez internet i te na giełdach. Osobiste kontakty ze zbieraczami poza giełdami. Także kontakt z browarami.
Znajomy właściciel biura podróży, zaczął ostatnio kombinoiwać wycieczki na Słowację i Czechy ze zwiedzaniem browarów - to pod moim wpływem - może coś z tego będzie. Znajomi z każdego wyjazdu "targają" dla mnie etykiety, z butlami .
Parę etykiet dostałem za znaczki, karty telefoniczne, model samolotu. Każdy sposób jest dobry - no prawie każdy.
A przy tym wszystkim najważniejsza jest pamięć. Te moje 1500 etykiet jeszcze można jakoś spamiętać, ale martwię się co będzie za 25 lat (o ile oczywiście dożyję ).
Jesli chodzi o zbieranie kapsli prosto z ziemi,
to muszę przyznać, że daje to dosyć dobre efekty,
szczególnie w okolicach gdzie masowo spożywa się piwo.
Ja jednak wpadłem na inny pomysł szczególnie interesujący
dla poczatkujących kapslarzy. Najlepiej odwiedzić jakąś wiejską
knajpkę lub takiż przybytek w małym miasteczku. Tego typu spotkanie
moze zaowocować w kontakty z miejscową ludnością, która często przechowuje
rózne rzeczy w swoich domach. Można też zagadac z malolatami. Tym sposobem zdobyłem
sporo starszych kapsli, dawno wycofanych z obiegu i nawet nie
były one specjalnie uszkodzone. Wystarczy tylko zagadac z lokalnymi "konsumentami piwa"
i za przysłowiowa flaszkę mozna otrzymać potężny worek kapsli.
Ja zacząłem zbierać kapsle leżące na ziemi (z niektórymi głęboko zakopanymi lub zamrożonymi w lodzie walczyłem nawet 10 minut ) w ten sposób doszedłem do pierwszej setki potem piwa były kupowane ze względu na kapsle (plus 20) i w końcu doszedłem do was i do allegro. Mam już 259 kapsli+6 dubletów
pozdro dla wszystkich początkujących i nie początkujących zbieraczy
Comment