Kolekcjonując cokolwiek zawsze ma się do czynienia z pozytywnym lub też negatywnym odbiorem tego faktu przez najbliższe otoczenie. Opinie bywają diametralnie różne.
Które u Was przeważają:
a) powszechne zrozumienie - wujek z Ameryki co miesiąc przesyła wafelki, znajomi wracają z wakacji z bagażnikiem pełnym zupy chmielowej?
b) żona narzeka, że po całym domu plącze się makultura a w kuchni nie ma gdzie suszyć garnków, bo na każdej szafie bateria kufli?
Zachęcam do dyskusji
Które u Was przeważają:
a) powszechne zrozumienie - wujek z Ameryki co miesiąc przesyła wafelki, znajomi wracają z wakacji z bagażnikiem pełnym zupy chmielowej?
b) żona narzeka, że po całym domu plącze się makultura a w kuchni nie ma gdzie suszyć garnków, bo na każdej szafie bateria kufli?
Zachęcam do dyskusji
Comment