A co na to Wasze rodziny ?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Andi
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.07
    • 1915

    #16
    A ja od czasu do czasu wysuwam propozycje zakupu nowych mebli z czego sie moja zona bardzo cieszy a troche starsze regaly przeznaczam na moja kolekcje.
    jak to möwia Wilk syty i Owca cala
    Kolekcja i wymiana kapsli piwnych

    http://www.andreas-kronkorken.de

    Comment

    • master_luki
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2002.02
      • 154

      #17
      Moja żona za każdym razem jak przynoszę nowe szkła puka się w czoło i pyta czy będę to jadł,trwa jusz to parę lat i ona nie morze zrozumieć dlaczego ja to robię.A najgorzej jest jak dokonam zakupu jakiegoś drogiego szkła to jusz muszę ściemniać że to prezęt od znajomych. Cięszkie jest życie kolekcjonera bez wyrozumiałości małżonki

      Niech żyje Wrocławski Piast do póki może jeszcze produkować dobre piwo

      Comment

      • yendras
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.12
        • 2052

        #18
        Master_luki, dziękuj Bogu, że Pjenknik chwilowo wyluzował się z forum, bo nieźle by Cię sterroryzował FCJP

        Comment

        • Kudłaty
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.09
          • 1972

          #19
          master_luki napisal/a

          Niech żyje Wrocławski Piast do póki może jeszcze produkować dobre piwo
          I to mi się podoba. Popieram!!

          Ja już się zagraciłem kapselkami , waflami i etykietami, że narazie dałem sobie spokój. Ja przecież kolekcjonuje pocztówki i zdjęcia motocykli oraz motocykle . Więc jak ktoś coś ma na wymiane niech daje znać!!

          Comment

          • ANDRO
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.10
            • 640

            #20
            A ja sobie skromniutko zajmuję jedną witrynkę w segmencie. Mieści się tam parę klaserów trochę wafli a reszta to się poniewiera po różnych półkach niby przypadkiem i żona mówi , że "tego tu nie było wczoraj". A ja na to "Kochanie ,toż sama to przyniosłaś w zeszłym miesiącu" .
            No i taki ze mnie kolekcjoner. Ale podziwiam Was , prawdziwych, dziesięciotysięczników...
            Andro z wyspy jednej takiej.
            http://www.bahama.uznam.net.pl/

            Comment

            • Gizbern
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.07
              • 89

              #21
              Moja rodzina już się do moich gratów przyzwyczaiła... Zajmuję zresztą tylko dwie szafki w moim pokoju, chociaż butelki i kufle czasem "wylewają się" do innych pomieszczeń.
              Tak na marginesie to czasem "przekupuję" domowników (zwłaszcza domowniczki) - moja dziewczyna czasem mówi: "Jakie ładne podstawki, dasz mi kilka?" a matka: "Byłoby miło mieć jeszcze jakieś bajeranckie szklanki, byleby miały jakiś niebieski motyw" Tylko na zbieranie etykiet patrzą jakoś krzywo (szczególnie jak odlepiam je w wannie)
              Last edited by Gizbern; 2002-03-15, 00:48.

              Comment

              • marcopolok
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.10
                • 2334

                #22
                Originally posted by kiszot
                Mojej żonie nie przeszkadza makulatura,złom i szkło.Jest nawet wyrozumiała jak kupuję coraz to nowe piwa dla powiększenia kolekcji.Ostatnio nawet jeździmy do Czech,i to ona pamięta o skrzynce na wymianę
                O kurde ale fajnie.
                Tylko gdzie taką znaleźć
                bez brody...

                Comment

                • marcopolok
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.10
                  • 2334

                  #23
                  Matrymonialne

                  Poszukuję wyrozumiałej żony.
                  Nailepiej kolekcjonerki szkła piwnego

                  oferty ze zdjęciem (kolekcji) na mój e-mail
                  bez brody...

                  Comment

                  • may
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.01
                    • 1508

                    #24
                    Co na to nasze rodziny

                    Mój znajomy , dyrektor krasnystawskiego HETMANA pokrzepił mnie tymi słowami: Brachu to kwestia dziesięciu lat - później żona nie zwraca na to uwagi( żadnej ).Pozostało mi tylko sześć lat
                    may

                    Comment

                    • marcopolok
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.10
                      • 2334

                      #25
                      chłopie za 10 lat to taka żona robiąc porządki wybiła by mi
                      (niechcący ) wszystkie szklanki.

                      olewam to i nie żenię się
                      bez brody...

                      Comment

                      • darek99
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.04
                        • 2147

                        #26
                        Co na to rodzina?

                        Przeczytałem wypowiedzi w tym temacie i doszedłem do wniosku że nikt nie poruszył dość istotnego problemu który często występuje u niektórych kolekcjonerów a właściwie ich rodzin, są ludzie którzy tak namiętnie zajmują się swoim hobby że zaniedbują rodzinę i dzieci poświęcając cały wolny czas na układanie i wklejanie etykiet itp. , słyszałem o kilku przypadkach rozwodu z tego powodu, i wcale mnie nie dziwi postawa tych kobiet, jeśli mąż cały wolny czas poświęca poza domem szukając nowych okazów do kolekcji lub wszystkie zaoszczędzone pieniądze wydaje na BIAŁE KRUKI, miejsce na zbiory to rzecz względna, nawet spora ilość butelek , jeśli są odpowiednio wyeksponowane to dodają uroku mieszkaniu, znajomi czują się jak w muzeum. Mam to szczęście że moja żona jest wyrozumiała, już 13 lat akceptuje moje hobby i wszystkie żeczy z tym związane, NA WSZYSTKO JEST MIEJSCE I CZAS , LECZ TRZEBA ZACHOWAĆ UMIAR.
                        Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
                        Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
                        skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
                        Epikur z Samos.

                        Comment

                        • marcopolok
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.10
                          • 2334

                          #27
                          Tak tak zbieractwo zbieractwem a żyć trzeba.
                          Nawet najpiękniejsza pasja może zbrzydnąć jeśli napotyka długotrwałe protesty ze strony najbliższych
                          bez brody...

                          Comment

                          • may
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.01
                            • 1508

                            #28
                            Masz problem

                            Twoja sprawa.Nie żeń się.Ale pamiętaj wszystko ma swoje dobre strony i oczywiście te złe.
                            Powodzenia , may

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X