pieczarek napisał(a)
Propozycja bardzo ciekawa. Tylko jakby zatrzymała się w pół kroku od absolutu. Po co bowiem półeczka? Po co podpisy?
Cóż to by były za piękne dyskusje kolekcjonerów. O wielkości i jakości kolekcji decydowała by tylko wyobraźnia. Prawie jak wśród wędkarzy. Ten rodzaj bardzo egalitarnego kolekcjonerstwa, całkowicie niezależny od stanu portfela, zasługuje na nasze pełne poparcie.
Propozycja bardzo ciekawa. Tylko jakby zatrzymała się w pół kroku od absolutu. Po co bowiem półeczka? Po co podpisy?
Cóż to by były za piękne dyskusje kolekcjonerów. O wielkości i jakości kolekcji decydowała by tylko wyobraźnia. Prawie jak wśród wędkarzy. Ten rodzaj bardzo egalitarnego kolekcjonerstwa, całkowicie niezależny od stanu portfela, zasługuje na nasze pełne poparcie.
spotkałem już wielu zbieraczy paranoików ale zbierać puste półki
Pomysł sam w sobie głupi może nie jest - machnę sobie półeczkę z napisem " tu stoi zestaw przedwojennego szkła z Żywca"
albo na scianie powieszę kawał blachy z napisem " jesli widzisz zwykły kawał blachy to znaczy że brakuje ci wyobraźni " W taki oto sposób dorobię się powaznej kolekcji i wizyty miłych panów z kurteczką o nieco przydługich rękawach
Comment