uwielbiam ogladac etykiety, piwne w szczegolnosci, co tez nie wymysla przedsiebiorcy byle jakos zachecic do sprzedazy...
o wierszykach z etykiet piwnych pewnie mozna by napisac artykul:
ostatni zakupilem butelke piwa ROTMISTRZ z reaktywowanego browaru Grudziądz (pascalowski Przewodnik piwosza o nim milczy), gdzie czytamy:
Polak bez piwa
jak ciało bez duszy,
jak chłop bez świni,
Żyd bez kozy,
diab bez psałterni,
a gospodarstwo bez kota na zapiecku!
prawda, że urocze...
o wierszykach z etykiet piwnych pewnie mozna by napisac artykul:
ostatni zakupilem butelke piwa ROTMISTRZ z reaktywowanego browaru Grudziądz (pascalowski Przewodnik piwosza o nim milczy), gdzie czytamy:
Polak bez piwa
jak ciało bez duszy,
jak chłop bez świni,
Żyd bez kozy,
diab bez psałterni,
a gospodarstwo bez kota na zapiecku!
prawda, że urocze...
Comment