Ankieta etykiet za rok 2003 - jedyna w Polsce!

[Cooper]

A kto powiedział że wszystkie etykiety p/w muszą mieć taką samą wartość ??
Jeśli się różnią (a te Olsztyny się różnią) to dlaczego nie można ich zgłaszać do ankiety ? Wiadomo że ich wartość materialna jest nieporównywalnie niższa niż np wartość etykiet browarów z dalekich kresów ale w przypadku zliczeń do ankiety nie ma to znaczenia.

[grzeber]

Ankieta ma za zadanie pokazywać ilość etykiet w zbiorze a nie jego wartość.
Są kolekcjonerzy specjalizujący się tylko w danych regionach kraju i nawet rzadka etykieta z innej części Polski nie ma dla nich specjalnej wartości kolekcjonerskiej.

[winczer]

Heh..

Jeśli tak... to proponuję zbierać i zaliczać etykiety / jako każda inna naturalnie / z wybią datą przydatnośi do spożycia, to jest niewątpliwie i ' naturalnie ' też różnica...
Kucze...nie osłabiajcie mnie i przestańcie !!!
Nadal jestem za zrobieniem ' konstytucji ' kolekcjonera etykiet piwnych i trzymania się ściśle jej zaleceń...
Idąc dalej...proponuję zrobienie listy powarznych kolekcjonerów którzynie zbierają " śmieci "...
Mam nadzieje że znajdę sie na takiej liście - choćby na ostatnim miejscu

[pieczarek]

Odp: Heh..

winczer napisał(a)
Nadal jestem za zrobieniem ' konstytucji ' kolekcjonera etykiet piwnych i trzymania się ściśle jej zaleceń...

...powarznych kolekcjonerów .....

A jak ktoś się nie stosuje do "konstytucji", to co wówczas? Ostracyzm na giełdzie? Zaprzestanie jakichkolwiek towarzyskich kontaktów? Co zrobić z ludźmi, których bawi "niekonstytucyjne" kolekcjonerstwo?

Chodziło zapewne o poważnych kolekcjonerów. A może powarzonych?

[Cooper]

tym zajmie się K.K.K. !
...czyli Kolekcjonerski Kodeks Karny

[grzeber]

Odp: Heh..

winczer napisał(a)
Etykiet z borowaru Olsztyn / tzw. numeromania / namnożyła sie taka kupa, że 150 sztuk takich "smieci" bije na łeb jedną konkretna etykieta ze zbioru

Te etykiety biją ilościowo ale na pewno nie "jakościowo".

winczer napisał(a)
Jeśli tak... to proponuję zbierać i zaliczać etykiety z wybią datą przydatnośi do spożycia, to jest niewątpliwie i ' naturalnie ' też różnica...

Etykiet nie zbieram więc moge się mylić ale data przydatności do spożycia nabijana jest juz na gotową etykietę a te z Olsztyna były juz drukowane z różnymi numerami.

Zresztą była już o tym dyskusja http://www.browar.biz/forum/showthre...threadid=35062

[adam16]

Nie zamiaruję poddawać się restrykcjom takiej konstytucji. Po cholerę dzielić środowisko na lepszych i gorszych. Nie ma jedynie słusznej drogi.

[winczer]

Nie o to chodzi...

Widzę, że żle się wypowiedziałem / lub żle zostałem zrozumiany / wszak nie chodziło mi o jakieś " restrykcje " ziązane ze zbieractwem, ani co gorsza o dzielenie kolekcjonerów na kategorie...
Miałem tyljko na myśli, że powinno się jaśniej sprecyzować-co można zaliczać do zbiorów a czego nie powinniśmy wliczać...
Pamiętam - na ankietach kolegi Pawła Piotrowskiego, byly zamieszczane takie ' wskazówki ' i wszyscy się do nich stosowaliśmy, było tam napisane mi. iż etykiety z Karwiny liczymy tylko z polskimi opisami, etykiety ze stęplami rozlewni zaliczamy tylko wówczas-gdy jest na stęplu podana zmiana cen pojemności bądz normy, że uznajemy jako inne etykiety z przesunięciami kolorów-lecz tylko tych samych względem siebie itp...itd...
Właśnie takie informacje powinna zawierać owa ' konstytucja ' - i moim skromnym zdaniem powinno się w niej zawrzeć również to-że zbieranie etykiet na numerki / Głubczyce, Olsztyn / to totalna bzdura !!!

Na koniec, chciałbym wszystkich którzy poczuli się urażeni-serdecznie przeprosić...Wszak moje pisanienie o stworzeniu ' konstytucji ' nie miało na celu dyskryminowania części kolekcjonerów...
Jeszcze raz serdecznie przepraszam wszystkich którzy poczuli się urażeni...
MEA CULPA...

[grzeber]

Myślę, że umieszczanie takich wskazówek przy ankietach do dobra rzecz, bo w takim wypadku ankieta jest bardziej miarodajna.
Przy samym zbieraniu to raczej nie zda egzaminu bo tu każdy kieruje się własnym uznaniem.

[pieczarek]

Odp: Nie o to chodzi...

winczer napisał(a)
Właśnie takie informacje powinna zawierać owa ' konstytucja ' - i moim skromnym zdaniem powinno się w niej zawrzeć również to-że zbieranie etykiet na numerki / Głubczyce, Olsztyn / to totalna bzdura !!!

Szkoda, że nie jestem kolekcjonerem etykiet. Zaraz bym zaczął zbierać Głubczyce i Olsztyn z numerkami. Każde kolekcjonerstwo to bzdura. Jeśli coś jest totalną bzdurą, stanowi to najwyższą nobilitację dla kolekcjonera.
O tym, że kolekcjonerstwo to bzdura świadczy niewielka ilość kobiet wśród zbieraczy dowolnych rzeczy. Kobiety mają umysł na tyle praktyczny, że zamiast ładować pieniądze w bzdurne znaczki, etykiety, medale itp. wolą sobie kupić kolejny ciuch.

[winczer]

Taaak..

Jak napisał kolega ' pieczarek ' - kolejny ciuch to też rodzaj ' kolekcji dla ' kobiety...
Wiem coś o tym...bo już blisko 7 lat żyję z taką ' kolekcjonerką '....

[becik]

Odp: Nie o to chodzi...

winczer napisał(a)
[BPamiętam - na ankietach kolegi Pawła Piotrowskiego, byly zamieszczane takie ' wskazówki ' i wszyscy się do nich stosowaliśmy, było tam napisane mi. iż etykiety z Karwiny liczymy tylko z polskimi opisami, etykiety ze stęplami rozlewni zaliczamy tylko wówczas-gdy jest na stęplu podana zmiana cen pojemności bądz normy, że uznajemy jako inne etykiety z przesunięciami kolorów-lecz tylko tych samych względem siebie itp...itd...
Właśnie takie informacje powinna zawierać owa ' konstytucja ' - i moim skromnym zdaniem powinno się w niej zawrzeć również to-że zbieranie etykiet na numerki / Głubczyce, Olsztyn / to totalna bzdura !!! [/B]

i tymi wskazówkami wszyscy do tej pory się kierują

zasady kolekcjonowania etykiet opsał Krzysiu

http://www.browar.biz/artykuly.php?id=69&s=

uważam że są bardzo dobrze opisane

komentarze

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?s=&threadid=18238&highlight=komentarze

sprawa numeromanii jest osobnym tematem, czy zbierać te etykiety na inne liczby czy nie, ja te wzory uznawałem za inne, znam wielu POWAŻNYCH kolekcjonerów którzy je również uznawali (czy uznawanie ich dyskredytuje w/g Ciebie kolekcjonera?)
Chyba kolekcjonerstwo nie polega na "mieniu" jednej super sztuki zamiast setki "śmiotków". Jeśli ktos zbiera tylko dany region np Warm.-Maz. to dla niego te etykiety są bardziej wartościowsze niż jedna rzadka z kresów.
Dla mnie większym problemem, uważam, jest szukanie różnic na siłę, np. w kolorach czy odwrotnym druku.
Co do numerków, po prostu zrobic dodatkowo ankietę na ten temat przy następnej i sprawa będzie wyjaśniona

[pieczarek]

Winczer, a to pisanie wszystkiego pogrubioną czcionką to jakieś niezaleczone kompleksy z dzieciństwa? Kłopoty ze wzrokiem? Mania grandiosa? Radość z zapoznawania się z możliwościami formatowania tekstu?

[ADRIANZAL]

Sprawa jest moim zdaniem prosta. Jeśli kogoś mierzi temat numerków polecam nie brać udziału w zestawieniu z danego browaru.Może będzie to danie pola do popisu osobom pragnącym się pościgać.

[Żywiec]

Ale się rozindyczyliście Moja opinia miała na celu pokazać bezsens pokazywania na ankiecie ilości całkowitej etykiet w zbiorze, bo jak sami powyżej uzasdniliście mija się to z celem. Każdy zbiera to co chce i dla własnej przyjemności. Z kolei wszyscy "wytrawni kolekcjonerzy" wiedzą doskonale jakimi kryteriami mają się kierować przy wypełnianiu ankiety i prezentowniu zasobnośći swojej kolekcji na szerszym forum. Głównym i zasadniczym celem ankiety jest pokazanie wartości poszczególnych zbiorów oraz analiza co jest w czyim posiadaniu a to z kolei przekłada się ułatwienie kontaktów i możliość wymiany poszczególnych etykiet.

Wasze zdrowie A tak na marginesie to kto chciałby w 18 czerca zwiedzić cieszyński browar (jest to 1 dzień giełdy - w grę wchodzą godziny przedpołudniowe)?