marcopolok napisał(a) Muszę wykombinować kilka magnesów i wypróbować tą teorię Pieczarkową bezpośrednio na Easy
Pieczrek nie powinien zdradzać moich tajemnic handlowych. Nie wiem co na to Albeertos..? Chociaż jeśli mam tylko trzepotać, to może jakoś to zniesie...
A tak na marginesie - temat już przyniósł mi jedną ofertę
Buziaczki!
easy napisał(a) Pieczrek nie powinien zdradzać moich tajemnic handlowych. Nie wiem co na to Albeertos..? Chociaż jeśli mam tylko trzepotać, to może jakoś to zniesie...
Istotnie, zdadzenie tajemnicy handlowej może nieść za sobą dla Pieczarka daleko idące konsekwencje. Bez przedwojennego Grodzisza się nie obejdzie w tej sytuacji...
Co do buziaków i trzepotania rzęsami... Policzmy:
- za magnesik darczyńca ma wdzięćzność Easy, ewentualnie patrz wiersz wyżej
- Easy ma magnesik
- ja nie mam podstawki/etykiety/kapsla/innej rzeczy z kolekcji
Wychodzę na tym niezbyt korzytsnie, jedynie raz po raz mam pozwolenie na rzut okiem na kolekcję na lodóce. To zdecydowanie za mało. Muszę coś uknuć.
albeertos napisał(a) Wychodzę na tym niezbyt korzytsnie, jedynie raz po raz mam pozwolenie na rzut okiem na kolekcję na lodóce. To zdecydowanie za mało. Muszę coś uknuć.
może za magnesik:
- trzepotanie rzęsami darczyńcy
- coś więcej dla Ciebie.
Ahumba napisał(a) może za magnesik:
- trzepotanie rzęsami darczyńcy
- coś więcej dla Ciebie.
Zdecydowanie odpada. Przecież przy takich wymianach to nawet mogę nie poznać ewentualnego darczyńcy. Easy coś podkaradnie ode mnie i się wymieni za moimi plecami. No chyba że się wymieni z jakąś koleżanką... wtedy bardzo chętnie będę uczestniczył w tych transakcjach. Ba! Nawet zadbam o to żeby się to beze mnie nie odbyło!
Ty mi tu Ślubny nie siej fermentu w temacie.
Reguły są twarde: magnesik - trzepot rzęsami+"coś" ze zbiorów Albeertosa. Jesli natomiast chodzi o Ciebie, to jakiś substytut znajdziemy... Ale nie czas i miejsce na to!
Comment