Przychylność firm i urzędów, czyli taka normalna - ludzka.

[adam16]

Skąd ten temat? A no z doświadczenia, które właśnie mnie spotkało. Szukałem ja sobie informacji na temat browaru Osiek. W sieci znalazłem stronę Urzędu gminy. Napisałem do nich maila i w odpowiedzi poproszono mnie o adres. I po kilku dniach przyszło pocztą ksero kilku stron z opracowania „Osiek - zarys dziejów”. Przy czym wiem, że w tą przesyłkę do mnie zaangażowanych było kilka osób. Pani z Urzędu Gminy, która odpisała na maila i poprosiła drugą panią tym razem, z Gminnej Biblioteki Publicznej w Osieku, o wykonanie ksero. Niektórym jednak się chce i za to należą się brawa.

[adam16]

Takich maili wysyłałem więcej różne miejsca, ale najczęściej na odpowiedź nie doczekałem się. A jeśli już się doczekałem to na ogół były odpowiedzi odmowne. Informacji nie udzielają, bo
a. nie mogą,
b. nie wiedzą o co chodzi,
c. nie ma osoby kompetentnej,
d. itd. ipt.

Przykład Urzędu Gminy w Osieku świadczy jednak, że warto próbować.

[celt_birofil]

Odp: Przychylność firm i urzędów, czyli taka normalna - ludzka.

adam16 napisał(a)
poprosiła drugą panią tym razem, z Gminnej Biblioteki Publicznej w Osieku, o wykonanie ksero. Niektórym jednak się chce i za to należą się brawa.

Bibliotekarze tak mają

[ART]

mnie też taka przychylność mile zaskakuje. ostatnio dzięki uprzejmości pani z poznańskiej biblioteki otrzymałem ksero artykułu dot. piwa grodziskiego z pewnej starej gazety.

[celt_birofil]

Pewien bibliotekarz z Bielska-Białej aktualnie przekopuje prasę w poszukiwaniu artykułów nt. śp. browaru bielskiego