Szklanki do piwa pszenicznego

[Małażonka]

Tak było - niestety - szczytowa ściana, ale na szczęście nie my to robiliśmy, a pan, który wykonywał dla nas mebelki

[albeertos]

Sleepyknot napisał(a)
A czy ktokolwiek ma zdjęcia swoich szklanek? Chętnie bym zobaczył jakie cudeńka istnieją w waszysch zbiorach

Mam fotki kilku moich szklaneczek do pszenicy. Jak znajdę w domu to zapodam w galerii.

[albeertos]

Dwa już w galerii są:

Berliner Weisse - troszkę nietypowy pszeniczniak

Berliner Weisse 2 - jeszcze bardziej nietypowy - mam 2 różniące się logo.

Nie wiem czy te dwa są też w kręgu Twoich zaineteresowań, czy tylko wysokie i smukłe szkła.

[Sleepyknot]

Właśnie z Berlina przywiozłem sporo piwek pszenicznych, w tym Berliner Kindla, i jeśli zalecają picie w tego typu kufelkach, tzn. że tak ma być i trza takie tez nabyć

Ale generalnie smukłe szklanice wyglądają bardziej elegancko

[kiszot]

Jak by nie patrzeć to też jest przeniczniak.Aż dziwne.

http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=19028&s=

[ART]

FCJP!!

że co? taki babol w tak ciekawym piwie... pszeniczne Kiszocie drogi to jest pSZeniczne!

[albeertos]

No właśnie się zastanawiam czy zaliczać takie szklanki do pszeniczniaków (myśle jeszcze o Tyskim, która była wydana na wiosenną giełdę). Przeciez ani Piast, ani Tychy nigdy pszeniczniaka nie warzyła. A że sa takie szklaneczki? Ot - moda, urozmaicenie, widzimisię marketingowca w browarze - do wyboru. Kształt według mnie tu nie ma nic do rzeczy. To takie "fałszywe pszeniczniaki" dla polepszenia samopoczucia że chociaż szkło pszeniczne mamy w Polsce.

[Sleepyknot]

Szklanki pszeniczne to głównie Niemcy. Ale dziś w Piotrze i Pawle kupiłem pszeniczne piwko z Ukrainy, za 3,49. Czy istnieją też jakieś ukraińskie akcesoria do picia? Ładnie by wyglądała cyrylica wśród moich zbiorów

[kiszot]

Odp: FCJP!!

ART napisał(a)
że co? taki babol w tak ciekawym piwie... pszeniczne Kiszocie drogi to jest pSZeniczne!

O wybacz wielkie FCJP.Paluszekm mi się omsknął.W końcu "R" i "S" jest tak blisko siebie.Mea culpa

[ART]

ostatnio jakieś przesilenie z bykami w podstawowej terminologii Piwosza. nie można nie pogrzmieć nieco

jakiś czas wstecz bezimienne szklanki do pszenicy można było dorwać w sklepikach "wszystko po 4 zł"...

[yendras]

ART napisał(a)
jakiś czas wstecz bezimienne szklanki do pszenicy można było dorwać w sklepikach "wszystko po 4 zł"...

Szkoda, że nie dałeś o tym znać "jakiś czas wstecz"

[Sleepyknot]

Odp: FCJP!!

ART napisał(a)
pszeniczne Kiszocie drogi to jest pSZeniczne!

Być może zostały połączone dwa słowa - przedobre i pszeniczne, i wyszło pRZeniczne
A czy te bezimienne szklanki nie były z gatunku - myję, myję i pękają mi w rękach? Znam takie...

[StaryKocur]

To zależy od tego, jakie masz ręce.
Znałem kiedyś jedną panią, która co wzięła coś do ręki, to od razu psuła.

[Sleepyknot]

No może nie są to ręce, które leczą, ale też nie takie ostatnie
Widocznie niektóre pania takie są, np. moja nie dotyka się do zlewu...

A jeszcze wracając do piwa ukraińskiego - ktoś widział ichniejsze szklanki do pszenicznego? I jak w ogóle samo piwo smakuje? Bo wypróbuje dopiero za 10 godzin

[albeertos]

Widziałem i piłem z takiego szkiełka. Piękna sztuka, nie ma co. Było to szkiełko do piwa Bile Nefiltrovane. Na deptaku w Odessie beczkowe smakowało wybornie.