Szyldy / renowacja szyldów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zeko
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.07
    • 708

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PiwnicaZamkowa Wyświetlenie odpowiedzi
    Wiesz...gdybyś nie miał gdzie go póżniej powiesić...
    pozdrawiam Krzysztof PZ
    Wiem, wiem Krzyśku. Chcesz wpaść do mnie pomóc mi wkręcać kołki w ścianę .
    Pozdrawiam

    Comment

    • PiwnicaZamkowa
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2011.05
      • 805

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zeko Wyświetlenie odpowiedzi
      Wiem, wiem Krzyśku. Chcesz wpaść do mnie pomóc mi wkręcać kołki w ścianę .
      Pozdrawiam
      nie do końca to miałem na myśli

      Comment

      • darek99
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.04
        • 2147

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
        Mam odmienne zdanie.
        To jest dobre na potrzeby scenografii do filmu, którego akcja dzieje się przed wojną. Obecny szyld wygląda tak jak szybka mechaniczna produkcja na gadgety na czas radomskiej giełdy. Co on teraz w sobie ma oryginalnego? Tylko blacha i tłoczenia. Dla mnie oryginalność to ta przedwojenna farba, którą widzieli i być może dotykali ludzie sprzed niespełna 100 lat. Ten klimat i czas zatrzymany w tym zniszczonym szyldzie został zniszczony, zamalowany. Teraz to tylko ładna tabliczka na ścianie.
        Mam nadzieję Darku, że nie obrazisz się za to co napisałem ale tak właśnie myślę, "stary" szyld miał duszę, ten tylko nowiutki pachnący świeżą farbą wygląd
        Nie obraziłem się Piotrze, co kto lubi.
        Miałem dwie możliwości, zostawić ten szyld w stanie w jakim został znaleziony (powyginany, przełamany i brudny), wynieść go do piwnicy i o nim zapomnieć lub go odnowić bardzo dobrze się przy tym bawiąc a następnie wyeksponować na ścianie, wybrałem to drugie, szyldowi lat nie ubyło a cieszy oko. Gdybym chciał kolekcjonować rzeczy które były świadkiem historii i na przestrzeni lat były widziane i dotykane przez potomnych to bym kolekcjonował cegły ze starych rozebranych browarów, mają duszę, klimat i nie nadają się na ekspozycję tak jak ten szyld przed odnowieniem.
        Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
        Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
        skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
        Epikur z Samos.

        Comment

        • banasrobert
          Porucznik Browarny Tester
          • 2004.03
          • 251

          #34
          Pozwolę sobie odświeżyć z lekka zapomniany już wątek, a przy okazji pochwalić się i poddać konstruktywnej krytyce moją pracę, której przedmiotem był duży, emaliowany szyld z przemyskiego browaru, z licznymi ubytkami emalii i sporą korozją blachy.
          Attached Files

          Comment

          • pizmak666
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2006.12
            • 1905

            #35
            No igła panie!
            „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

            "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

            Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

            Comment

            • jacekwerner
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼🍼
              • 2004.05
              • 2852

              #36
              Efekt końcowy doskonały, choć ten stary szyld też miał w sobie wiele uroku ...
              Ochotnicza Straż Piwna
              BAZA = 7446

              Comment

              • Cooper
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2002.11
                • 6057

                #37
                Robota I-ligowa Robi.
                Żeby nie było stuprocentowego cukrowania przyczepię się do tej poziomej kreski w A. Coś taka cienka nie pasuje mi do tego fontu liter. Chyba ta która była, była gruba jak pozostałe i żółty trójkątny środek literki A był malutki. Po odprysku emalii domyślam się że nie było zupełnie widać orginalnej linii i dorysowałeś ją wg uznania.
                Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19267

                  #38
                  Wizualnie wygląda pięknie i szanuję wkład, ale i mnie bardziej podobał by się z zachowaniem oryginalnego wyglądu, przy zachowaniu dbałości o zatrzymanie niszczenia starej części. Tak jeśli dobrze kojarzę odnawia się zabytki dla muzeów. Całkowita rewitalizacja to skrajność. Chyba, że się ma dostęp do materiałów z epoki.

                  Comment

                  • banasrobert
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2004.03
                    • 251

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
                    Robota I-ligowa Robi.
                    Żeby nie było stuprocentowego cukrowania przyczepię się do tej poziomej kreski w A. Coś taka cienka nie pasuje mi do tego fontu liter. Chyba ta która była, była gruba jak pozostałe i żółty trójkątny środek literki A był malutki. Po odprysku emalii domyślam się że nie było zupełnie widać orginalnej linii i dorysowałeś ją wg uznania.
                    Dokładnie tak, przymierzałem się do różnych szerokości tej kreski i ta jakoś mi tak najbardziej pasowała Może by mogła być troszkę szersza ...

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                    Wizualnie wygląda pięknie i szanuję wkład, ale i mnie bardziej podobał by się z zachowaniem oryginalnego wyglądu, przy zachowaniu dbałości o zatrzymanie niszczenia starej części. Tak jeśli dobrze kojarzę odnawia się zabytki dla muzeów. Całkowita rewitalizacja to skrajność. Chyba, że się ma dostęp do materiałów z epoki.
                    Zapomniałeś o obrazach, które też poddaje się pełnej konserwacji z odtworzeniem szczegółów. Inne przedmioty też uzupełnia się o brakujące elementy. Zasadą stosowaną w muzeach jest zachowanie drobnych różnic w wyglądzie części oryginalnych i dorobionych.
                    Ja mam takie same zdanie jak darek99 dotyczące "nieekspozycyjności" takich poobijanych w dużej części szyldów w warunkach domowych.
                    To może jeszcze inny przykład. Powiesił byś tak wyglądający szyld w domu? To fragment szyldu z poznańskiego Huggera.
                    Attached Files

                    Comment

                    • e-prezes
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2002.05
                      • 19267

                      #40
                      Tak jak pisałem. Usunąłbym rdzę i odpryski, które i tak odpadną i zabezpieczył przed dalszą degradacją i w takiej formie powiesił. Dla mnie ma właśnie wtedy wartość. No chyba, że uszkodzenia lub stan całości nie pozwalałby na estetyczną ekspozycję (jak u Darka) to pokusiłbym się o renowację. Ale to twój szyld i nic mi do tego. Wyraziłem tylko jak ja bym to widział. Powtarzam, nie deprecjonuję twojego wkładu pracy, szanuję go.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X