Nieprzychylność browarów

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bogdas
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2004.08
    • 11

    Nieprzychylność browarów

    A może by tak "pociągnąć" i taki wątek.
    Jako pierwszy wpisuję browar Jurand.
    Byłem tam 20.10.05. Jedyną uprzejmą osobą był człowiek "na bramie". Niestety on nie dysponował podstawkami. O ludziach z marketingu i zbytu lepiej nie mówić.
    Jedyne co załatwiłem, to zakup piw, z całkiem niezłej "palety" w żółtej budce obok browaru. - No ale to za swoje pieniądze.
  • sopista
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 1747

    #2
    Ja na temat tego browaru mam zdanie przeciwne. Otrzymałem (trzeba wysłac kopertę zwrotną) wszystkie nowości a i trochę już starszych etykiet. Pisałem o tym w "Przychylności".

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23897

      #3
      coś tak czuję że summa summarum w tym temacie wylądują i tak wszystkie albo przynajmniej większość browarów opisanych w "przychylności" idąć do browaru bez zapowiedzi - trudno oczekiwać że "na cito" dostaniemy od pracowników gadgety (najlepiej do tego darmowe). Co do uprzejmości pracowników to zgadzam się, nad tym niektóre browary powinny popracować, może niech organizują podnoszące kwalifikacje kursy dla nich pt. "jak być uprzejmym i jednocześnie asertywnym"
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • abernacka
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2003.12
        • 10861

        #4
        Niewiem czego sie spodziewałeś kolego Bogdas. Pamiętaj każdą wizytę w browarze trzeba umówić telefonicznie (ten sposób jest najlepszy aczkowlwiek nie 100%. Zwiedziłem już kilkanaście browarów w kraju i zagranicą i na tą chwilę tylko odmówił mi Czarnków [podobno ze wzgledu na remont] oraz Brok).
        Jeśli masz ochotę to proszę zerknij tutaj: http://www.browar.biz/forum/showthre...ight=olsztynie Jest tam opisana nasza relacja z wycieczki po browarch Jurand i Kormoran która odbyła sie rok temu.
        Piwna turystyka według abernackiego

        Comment

        • TomX
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.09
          • 1035

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bogdas
          A może by tak "pociągnąć" i taki wątek.
          Jako pierwszy wpisuję browar Jurand.
          Byłem tam 20.10.05. Jedyną uprzejmą osobą był człowiek "na bramie". Niestety on nie dysponował podstawkami. O ludziach z marketingu i zbytu lepiej nie mówić.
          Jedyne co załatwiłem, to zakup piw, z całkiem niezłej "palety" w żółtej budce obok browaru. - No ale to za swoje pieniądze.
          Ja w Jurandzie (odwiedziny bez zapowiedzi) zostałem potraktowany bardzo uprzejmie, i wyszedłem z całkiem sporą ilościa podstawek.

          Comment

          • Bogdas
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2004.08
            • 11

            #6
            [QUOTE=abernacka]Niewiem czego sie spodziewałeś kolego Bogdas. Pamiętaj każdą wizytę w browarze trzeba umówić telefonicznie (ten sposób jest najlepszy aczkowlwiek nie 100%. Zwiedziłem już kilkanaście browarów w kraju i zagranicą i na tą chwilę tylko odmówił mi Czarnków [podobno ze wzgledu na remont] oraz Brok).
            QUOTE]
            Wybrałem się do nich nie na wycieczkę tylko po "kilka" podstawek. przed blisko rokiem wysłałem dwie koperty zwrotne - zero reakcji. W Olsztynie byłem przejazdem. Od człowieka "na bramie" dowiedziałem się, iż byłem kolejnym w tym dniu, który nic nie załatwił.

            Comment

            • dzidek1960
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.01
              • 1548

              #7
              W pełni zgadzam się z Artem. Wysyłałem już meile do wszystkich polskich browarów, odpowiedziało jakieś 25% w tym też któryś z tych co w przychylności był wymieniony jako nie wysyłający. Niektórzy odpisali żebym przysłał kopertę zwrotną, a po jej wysłaniu już do mnie nie wracała. Również nie otrzymywałem nic z browarów wymienianych tutaj jako przychylne.
              Na podstawie moich doświadczeń z przesyłkami dochodzę do wniosku, że nie ma tu żadnej reguły. Można dostać coś z browaru, który sporadycznie coś wyśle a nie dostać nic z browaru, który wszystkim Twoim znajomym coś przysłał. Przypuszczam że podobnie jest z nie zapowiedzianymi wizytami w browarze, zawsze ktoś może mieć jakieś kłopoty w pracy czy zły humor i wtedy ktoś z Nas się nawija. Skutek łatwy do przewidzenia.
              "Ma jednak kraj polski napój warzony
              z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
              piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
              do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
              mieszkańców, lecz i cudzoziemców
              wybornym smakiem"
              Jan Długosz, Historie Piwne
              Moja strona www w początkowym okresie budowy

              Comment

              • ArtK31
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.04
                • 708

                #8
                dzidek1960 ma zupełną rację ....
                Zawsze możemy trafić na zły dzień Pani "Zosi" z marketigu, którą parę minut temu "zjechał" szef ....
                Nie można uogólniać ....czasem trafia się, że zostaniemy przyjęcie z pewną dozą życzliwości, czasem wręcz przeciwnie, jako "dziwacy" lub wręcz "oszołomy" pytający o etykiety badź podstawki ....
                Ale ma to zastosowanie również do browarów zagranicznych, jeden coś komuś wyślą, a inna osoba może pisać nawet parę razy i nie dostaje nic ......
                Taka już widać nasza dola ....pozytywnie "ześwirowanych" kolekcjonerów bądź to kawałka tekturki, bądź kawałka blachy ....lub innego "ustrojstwa" ............

                Comment

                • kibi
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.07
                  • 1875

                  #9
                  W pełni popieram moich przedmówców! Niejednokrotnie ze zdziwieniem czytam o przychylnosci browarów, które mnie totalnie i kilkakrotnie zignorowały. Wniosek jest taki, że poza osobami, które mają jakieś znajomości i specjalne względy, większość browarów obsługuje kolekcjonerów wybiórczo, jak mi się wydaje na zasadzie losowej. Mam na myśli obsługę wysyłkową, bo nie mam doswiadczeń z wizyt osobistych.

                  Comment

                  • cyborg_marcel
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.03
                    • 3467

                    #10
                    To nie chodzi wyłącznie o losowość - często zależy, kto odbierze Twoją prośbę, w jakim jest nastroju i jaki papier / układ maila lub listu lubi...
                    Np. Ostatnio poszłam zrobić ksero do sąsiedniego biura, które poleciła mi koleżanka (że miło, szybko i w ogóle), weszłam, a tam baba wydarła się "nie ma mowy!"
                    Może jej się nie spodobała moja twarz, miała jakieś przypadłości kobiecie, albo facet ją rzucił.
                    Niestety, ja też się czasami dziwię, że niektóre browary coś komuś przysłały, a mi nawet nie odpowiedziały "nie". - Wszyscy jesteśmy tylko (i aż) ludźmi... [No, cyborgi może czasem nie ]
                    Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                    Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                    Comment

                    Przetwarzanie...