A może by tak "pociągnąć" i taki wątek.
Jako pierwszy wpisuję browar Jurand.
Byłem tam 20.10.05. Jedyną uprzejmą osobą był człowiek "na bramie". Niestety on nie dysponował podstawkami. O ludziach z marketingu i zbytu lepiej nie mówić.
Jedyne co załatwiłem, to zakup piw, z całkiem niezłej "palety" w żółtej budce obok browaru. - No ale to za swoje pieniądze.
Jako pierwszy wpisuję browar Jurand.
Byłem tam 20.10.05. Jedyną uprzejmą osobą był człowiek "na bramie". Niestety on nie dysponował podstawkami. O ludziach z marketingu i zbytu lepiej nie mówić.
Jedyne co załatwiłem, to zakup piw, z całkiem niezłej "palety" w żółtej budce obok browaru. - No ale to za swoje pieniądze.
Comment