Drukowanie podstawek

[wasyll]

I 10 lat minęło - fajne były czasy, nie?

Taa i jak widzę, Brovarie chodziły po 30gr z możliwością targowania

I dlatego mam coraz mniej nowosci w kolekcji. Dlatego tez pare kolekcji przestalo w międzyczasie istnieć. No cóż, takie czasy...

Kilka giełd temu zauważyłem, że na nowości (2-3zł/szt.) średnio wydawałem 20-30zł/giełda. Zazwyczaj było tak, że miesiąc - dwa poźniej to samo można było mieć za mniej niż połowę tej ceny.

Teraz bez cierpliwości to może dojść do takiego drenażu portfela, że nerwicy się można nabawić.

[solfernus]

Ja to się wcale nie dziwię, ze ceny wzrosły. "Sorry, taki mamy klimat" jak mówi pani B.
Po prostu to już jest biznes. Każdy chce zarobić. Nawet organizatorzy giełd gdzie podstawki są z reguły po 5 zł. Przecież tam organizacja kosztuje, wynajęcie sali itp. itd. Nie wszystko pokryje sponsor. Dobrze, że da choć piwo i pozwolenie na druk "swojej" podstawki czy kapsla. Może się mylę ( jestem tylko na 2 giełdach/ rok ) ale średnio jest ok. 1,5 podstawki i 2 kapsle na każdej giełdzie. Nie liczę etykiet.

Inna trochę jest sprawa z podstawkami limitowanymi, numerowanymi. Te są chyba zrobione tylko dla zysku. Bo inaczej dlaczego by powstawały?
A potem na aukcji wszyscy mają bo 99,00 zł, 70,00 zł, czy 14,50 zł/ 1szt
I ktoś to wszystko kupuje!!!

SAMI ZGOTOWALIŚMY SOBIE TAKI LOS

[Cooper]

Jak widzimy w tym roku obchodzić można okrągłą 10. rocznicę polskiego podrabiactwa podstawek a przynajmniej 10 lat od pierwszego bardziej zauważonego na rynku kolekcjonerskim przypadku. Pewnie historycy jak by się uparli znaleźli by jakieś wcześniejsze incydenty ale chyba nie były one jeszcze tak znaczne jak wspomniane podrobienie seri 6 podstawek łaskich.
Tak nawiasem mówiąc rok 2005 był dla mnie rokiem kiedy w podstawkach przesiadłem się ze zbierania całej Polski na rejon. Teraz widzę że chyba nie była to zła decyzja zwłaszcza że oprócz serca w hobby to ładuje również bilety NBP.
Zresztą chyba w podobnym okresie ukazała się "ciekawa" seria bodajże kilkunastu podstawek, też knajpianych, z piotrkowskiego Kipera. Zdaje się że powiązana z tą samą osobą co seria powyżej. Do tego nieustalona liczba "starych, nowoodnalezionych" seri rewersów Fortuny choć tam nie wiadomo kto był autorem. Słyszałem też iż tam idea ich stworzenia powstała w głowie któregoś z pracowników drukarni ale to tylko plotki o jakich słyszałem.
Nawiasem mówiąc chyba można by się tu wreszcie pokusić o stworzenie jakiejś listy, może ze skanami owych podstawek z mniej lub bardziej podejrzanymi okolicznościami powstania a bez owijania w bawełnę - po prostu z falsyfikatami
Nazwisk twórców bym nie podawał by mimo wszystko nie robić hejterki i pyskusji.