Zbieractwo puszek?

[jale]

Wszyscy zbierają etykiety piwne, podstawki, butelki, otwieracze i mnóstwo, mnóstwo innych rzeczy, natomiast mało kto aktualnie zbiera puszki po piwie (i nie tylko). Co się stało? Zaczynam czuć się ździebko samotnie.

Przymierzam się do zrobienia katalogu polskich puszek i chciałbym złapać kontakty z wymierającym gatunkiem dziwaków, którzy trzymają w domu stosy metalowych opakowań po piwie.

A tak na marginesie - zauważyliście, że w Polsce sprzedaje się piwo niemal wyłącznie w puszkach 0,5 litra (wyjątkiem Żywiec i Królewskie), a napoje (typu Coca-Cola) wyłącznie w 0,33?

[beny]

To prawda niby wszyscy kiedys zbierali puszki i stawiali na szafe ale tak na prawde to w kregu "czynnych" polskich birofilistow nie ma ani jednego kolekcjonera z prawdziwego zdarzenia.

Przypomina to troche sytuacje tegestologow (podstawki) sprzed kilku lat. Miejmy nadzieje, ze po boomie na kolekcjonowanie podstawek takze i w temacie puszek cos drgnie :-)

Sa jeszcze puszki 1L i 5L w Polsce obecnie w uzyciu ale to jakis promil w ogolnym rozrachunku.

Co do katalogow polskich puszek to widzialem
takowy u jednego kolekcjonera z Czech. Pozadna robota male kolorowe zdjecie kazdej puszki + opis. Ogolnie rzecz biorac zagranica sa o wiele lepsze zbiory polskich puszek niz w tutaj


------------------
Z piwnym pozdrowieniem
Radoslaw Kwiecien

[jale]

W tej chwili wiem bodaj o trzech osobach w Polsce, które bardziej na serio zbierają puszki. Trochę to mało. Podstawki mniej miejsca zajmują i łatwiej je zdobywać...

A katalog - wiem, że za parę miesięcy będzie taki gotowy u niemieckiego kolekcjonera. To raczej denerwuje - wszyscy wokół wiedzą więcej o polskich puszkach, niż Polacy. :|

Inna sprawa, że tam gościu umieszcza nawet tak drobne różnice, jak producent puszki (co na samej puszce zawiera się w znaczku o średnicy mniejszej, niż pół centymetra), czy rozlewnia. No i przez to ma 800 sztuk...

[ART]

tak poza tym, to dobrze, że nie ma dużo małych puszek, bo one jeszcze bardziej obciążają nasze i tak wątłe srodowisko...
z całym szacunkiem dla przedmiotu kolekcjonerstwa.

[jale]

To złudzenie. Puszki już o tyle nie obciążają środowiska, że nie leżą nigdzie na ziemi. Łażą za nimi hordy nurków, gniotą, wsadzają w worki i sprzedają w punktach skupu. I robią to na tyle dokładnie, że zbieranie puszek staje się wielce kłopotliwe.

[maryhh]

dokładnie
wykonanie puszki to bardzo długotrwały proces. Wytłoczenie z krążka blachy płaszcza puszki to juz ileś procesów, do tego ukształtowanie denka, "dinks" do otwierania, cała góra, no i połaczenie tego.
Dużo procesów.

[ART]

a niedługo procesorów...

[ART]

suma sumarum wiecej energii kosztuje wyprodukowanie puszki, zreszta postaram sie to sprawdzic...

[Kudłaty]

jale napisal/a
To złudzenie. Puszki już o tyle nie obciążają środowiska, że nie leżą nigdzie na ziemi. Łażą za nimi hordy nurków, gniotą, wsadzają w worki i sprzedają w punktach skupu. I robią to na tyle dokładnie, że zbieranie puszek staje się wielce kłopotliwe.

25% puszek jest tylko odzyskiwanych.
Mój kolega zbiera puszki, ale ma już kłopoty ze składowaniem ich (teraz bardziej interesuje się waflami). Inna sprawa to jest to, że się kurzą.

[kiszot]

No i piwo w puszce jest niedobre

[szarpik]

Kiszot ma rację ! Puszki trza tępić. Jak się zajrzy do marketu to się tak na puchy napatrzy że u siebie w chacie się ich nie chce!!!!!

[jale]

E. W marketach jest dziesięć różnych puszek na krzyż. Popularnych puszek. A przecież produkuje się ich w Polsce kilkadziesiąt rodzajów, i zaręczam, że niektóre są bardzo, bardzo ładne. : )))

[adam16]

Originally posted by jale
E. W marketach jest dziesięć różnych puszek na krzyż. Popularnych puszek. A przecież produkuje się ich w Polsce kilkadziesiąt rodzajów, i zaręczam, że niektóre są bardzo, bardzo ładne. : )))

No ładne bywają.
Rozumiem, że zbierasz ten złom.

[adam16]

Originally posted by adam16

No ładne bywają.
Rozumiem, że zbierasz ten złom.

No tak, toż zaznaczyłeś to w profilu.
Mam kilka puszeczek do oddania. Patrz Puszki .
Także Grzechu miał coś do oddania - tutaj

[jale]

Co do zbierania - sam zauważyłeś, że zbieram. Aktualnie posiadam jakieś 4, może 4,5 tysiąca sztuk. Od pewnego czasu po prostu nie mam nawet jak tego policzyć. A co do oddawanych puszek - od Grzecha będę część ściągał, do tego od gościa z Gliwic importuję 500 sztuk, i tak się zastanawiam, gdzie to wszystko pomieszczę. ; ))

Natomiast co do Twoich puszek - ja już je mam. I, niestety, nie będę w stanie ich wziąć - po prostu nie mam w domu miejsca na egzemplarze podwójne. Utonę! Aczkolwiek gdyby Ci się kiedyś trafił np. Czarny Kon, Specjal Pomorski, promocyjne Bractwo Pils Premium, polskie puszki na zagranicę (w tym Murexin), Jubileusz, Jubilat Pils i Light, bezalkoholowe Lech, Piast, 10,5 nowe, Edeka, BK, Bud z polskimi napisami - to z dziką chęcia się na nie rzucę. ; )