Ciekawa aukcja na allegro !

[baklazanek]

Wystarczy złożenie sprawy na policji, która ma obowiązek zbadania sprawy. Kwestia tylko, jak szybko to zrobi. Znam trochę podobny przypadek i tam nie było patyczkowania się. Zarekwirowano komputer i towar, a podejrzany(niewinny) musiał się ostro tłumaczyć. Posądził go wielki koncern, który mógłby się też na całą sprawę wylać, ale postanowił zadbać o swoje interesy i markę.
GŻ najwyraźniej nie przeszkadza to, że niektórzy dorabiają sobie na jej „plecach”. Choć z drugiej strony, niewiadomo czy w przeszłości już nie interweniowała w podobnej sprawie.

[noodles]

Wystarczy złożenie sprawy na policji, która ma obowiązek zbadania sprawy.

Jest zbój który jak na razie orżnął GŻ na 8,5 zł. Jak się aukcje skończą kwota może być wyższa. Dane zbója ma Allegro i pewnie ma obowiązek udostępnić je prokuraturze lub policji. Mówiąc krótko zbój jest na widelcu. Daj znać kiedy zgłaszasz sprawę na policję i informuj nas jak postępuje jej badanie.

[krypol85]

Jest zbój który jak na razie orżnął GŻ na 8,5 zł...

Chyba nie jesteś na bieżąco... Już tego ładnych kilkanaście stów będzie - metalowe zestawy sprzedawał za ponad 120zł, a miał ich trochę.

[baklazanek]

Daj znać kiedy zgłaszasz sprawę na policję i informuj nas jak postępuje jej badanie.

Widzę, że niczego nie rozumiesz, ale to być może przez arogancję, lub popieranie podróbek.
To, że osoba prywatna złoży doniesienie do niczego konkretnego pewnie nie doprowadzi – sprzedający mógł nabyć te podstawki i je dalej odsprzedaje, nie mając pojęcia o ich pochodzeniu – musi się tym zainteresować firma, której znak towarowy jest wykorzystywany. Tylko GŻ może orzec, że nigdy nic wspólnego z tymi przedmiotami nie miało.
A co do Allegro, to szary użytkownik nie jest w stanie przedstawić dowodów na to, że jest to podróba. Sprawa wygląda jak wyżej. Można machać szabelką, ale bez zainteresowania tematem GŻ, nic się nie zrobi.
Dlatego darujcie sobie wszyscy docinki i cwaniakowanie w stylu ”No to idź na policję”, „Załóż sprawę, jak jesteś taki mądry” i inne takie. Uczynienie tego, to żaden problem! Ale żeby miało to ręce i nogi trzeba mieć dowody. Na komisariacie, co powiedziecie? Że nie ma tej podstawki w katalogu Radka? Do póki firmy mają takie przypadki w poważaniu, dopóty będą dalej pojawiały się kolekcjonerskie „ciekawostki”.

[noodles]

Widzę, że niczego nie rozumiesz, ale to być może przez arogancję, lub popieranie podróbek.

Kilka postów wyżej użyłeś słów "Wystarczy złożenie sprawy na policji, która ma obowiązek zbadania sprawy." Jeśli uważasz, że zgłoszenie sprawy na policję załatwi tę i podobne sprawy to oznacza, że to ty niczego nie rozumiesz.

Chyba nie jesteś na bieżąco... Już tego ładnych kilkanaście stów będzie - metalowe zestawy sprzedawał za ponad 120zł, a miał ich trochę.

Rzeczywiście nie jestem na bieżąco. Sprawdziłem tylko trwające aukcje. Ale to i tak niczego nie zmienia. Ludzie podrabiający podstawki, demolujący przystanki autobusowe, kradnący w sklepach, piraci drogowi itp. są w większości po prostu bezkarni. Nie od dzisiaj i nie tylko u nas. I nie jesteśmy w stanie nic zrobić.

[beerek62]

Ludzie podrabiający podstawki, demolujący przystanki autobusowe, kradnący w sklepach, piraci drogowi itp. są w większości po prostu bezkarni. Nie od dzisiaj i nie tylko u nas. I nie jesteśmy w stanie nic zrobić.

Jeżeli wszyscy będą tak podchodzić do sprawy, to rzeczywiście będą bezkarni. Ale zawsze można spróbować.

[baklazanek]

Kilka postów wyżej użyłeś słów "Wystarczy złożenie sprawy na policji, która ma obowiązek zbadania sprawy." Jeśli uważasz, że zgłoszenie sprawy na policję załatwi tę i podobne sprawy to oznacza, że to ty niczego nie rozumiesz.

Ja nie twierdzę, że udanie się na komisariat wszystko załatwi i sprawi, że życie będzie piękne i lekkie. Jest natomiast taka możliwość, którą ma każdy z nas. Jeżeli ktoś ma pewność, że sprzedający leci sobie w kulki, a raczej w podstawki i w dodatku drażni go zaistniała sytuacja, to droga wolna. Ale tak, jak napisałem wcześniej, przede wszystkim GŻ musi zadziałać, a osoba zainteresowana ukróceniem procederu ma sposobność zadziałania w ramach własnych - nazwijmy to - "kompetencji".

[K__J]

A może by tak po prostu nie kupować tego typu "wynalazków"?!? Nie będzie rynku zbytu, nie będzie sensu w przyszłości dłubać w drewnie i sprawa sama się rozwiąże! Najprostszym rozwiązaniem jest eliminacja przez samo środowisko kolekcjonerów, ale jakoś z tym jest o dziwo najtrudniej...

[volodos]

Z logo Żywca można puścić wszystko, nawet dropcatchery z aszpapióru by poszły. Silna grupa pod wezwaniem "jest Żywiec - jest dobrze" nie śpi i czuwa. A rynek reaguje na popyt - nic w tym dziwnego.

[yaro74]

A może by tak po prostu nie kupować tego typu "wynalazków"?!? Nie będzie rynku zbytu, nie będzie sensu w przyszłości dłubać w drewnie i sprawa sama się rozwiąże! Najprostszym rozwiązaniem jest eliminacja przez samo środowisko kolekcjonerów, ale jakoś z tym jest o dziwo najtrudniej...

Właśnie, jest to najprostsze rozwiązanie i dziwi mnie to, że ktoś kto wie o takim oszuście nie informuje innych uczciwych kolekcjonerów. A może jednak większość zbiera takie fałszywki ?

[krypol85]

A może by tak po prostu nie kupować tego typu "wynalazków"?!? ...

Powiedz to innym. Ja o tym wiem, Ty to wiesz, "On" to wie i mówimy o tym otwarcie, a i tak znani kolekcjonerzy licytują...

[noodles]

A może oni wiedzą a mimo to to chcą mieć te "bootlegi" w kolekcji ? Może nie trzeba robić krucjaty i uszczęśliwiać nikogo na siłę ? Tym bardziej, że szanse sa nikłe.

[noodles]

Powiedz to innym. Ja o tym wiem, Ty to wiesz, "On" to wie i mówimy o tym otwarcie, a i tak znani kolekcjonerzy licytują...

A może oni wiedzą a mimo to to chcą mieć te "bootlegi" w kolekcji ? Może nie trzeba robić krucjaty i uszczęśliwiać nikogo na siłę ? Tym bardziej, że szanse powodzenia są nikłe.

P.s.

Sorry za drugiego posta. Tak to jest jak się nie umie edytować.

[wasyll]

Co, jak co, ale chyba czas powrócić do właściwego tematu wątku.

[volodos]

http://allegro.pl/rybnik-1-i2691335014.html

A ja myślałem, że to podstawki i szkło są drogie...