Dlaczego zbierasz birofilia? - motywacje kolekcjonerskie

[pivaria]

Ocalić Stettin od zapomnienia

Od dziecka zbierałem różne stare cosie. W kolekcji miałem też kilka butelek z krachelką, ale nie po piwie.
Ukierunkowanie nadeszło około roku 1973-4 kiedy to wyłowiłem z jeziora Głębokie w Szczecinie swoją pierwszą flaszkę piwną - hurtownia Jagowa. Zacząłem zbierać butelki z napisem "Stettin" - nie wszystkie były związane z piwem, ale były ładne, inne i miały taką nutkę tajemniczości. W Szczecinie słowo "Stettin" było tabu. I tu zaczyna się drugi wątek: ocalenie przeszłości dla przyszłości...

[beny]

Zbieram by chociaż myślami być w tych egzotycznych miejscach :P

[adi_999]

Zbieram by chociaż myślami być w tych egzotycznych miejscach :P

a nie lepiej sprzedać zbiór i skoczyć w egzotyczne miejsca . przy takiej ilości etykiet jaką masz pewnie trochę byś pojeżdził (polatał)

[beny]

Spoko to nie narzekaj tylko kupuj Burkina i Sierra Leone z ostatniej oferty i będę miał na podróż na giełdę do Martina :P

[xpstanx]

Ja zbieram Birofilia od jakiś 6 lat i przyznam się, że nie gardzę żadnym z gadżetów. Konikiem stały się dla mnie jednak otwieracze. Nie zajmują dużo miejsca, pięknie można je wyeksponować, mają fantastyczne kształty (przynajmniej niektóre) no i są trwałe. Bardzo lubię również wszelakie gadżety związane z rozrywką - karty, kości i inne gry.
Dlaczego kolekcjonuję?? Trudne pytanie... Wydaje mi się, że człowiek musi mieć "żyłkę" do czegoś, ja tę "żyłkę" kolekcjonerską odziedziczyłem chyba po ojcu i tak to już jest, że wszystko, co związane z piwem, podoba mi się.
Drugim powodem jest zamiłowanie do piwa (stąd wybór Birofiliów, a nie np gadżetów związanych z wodą mineralną)
Trzeci powód, to chyba jakiś wewnętrzny żal jeśli coś ładnego miałoby się zmarnować lub zniszczyć, a tak w kolekcji przetrwa - ocaleje.
Trzeciego powodu nie potrafi zrozumieć większość moich znajomych. Czasem, gdy ktoś wpadnie na piwko, zadaje pytanie typu: " Masz tyle otwieraczy, że mógłbyś otwierać codzienie przez cały rok innym, a Ty otwierasz łyżką. Masz tyle szkła piwnego, ale nie korzystasz z niego. Dlaczego, przecież to do tego służy??"
A mnie po prostu aż skręca gdy myślę, że miałbym otworzyć piwo otwieraczem z kolekcji. Może wielu się nie zgodzi ze mną, ale to chyba "normalne zboczenie" wśród kolekcjonerów, że nie używają swoich "pupilków"??
Pozdrawiam wszystkich "maniaków" zbierania i Wasze zdrowie

[pivaria]

(...) " Masz tyle otwieraczy, że mógłbyś otwierać codzienie przez cały rok innym, a Ty otwierasz łyżką(...)

Kurcze, ja też otwieram łyżką...
Ale tu mieliby sporo do powiedzenia kolekcjonerzy militariów. Tę łyżkę bowiem przywiózł mój tata z Niemiec po wojnie. Jest to łyżka z wyposażenia US Army (ma sygnatury). Acha. Do dziś jest to moja ulubiona łyżka "jedzeniowa".

[Juby_piwosz]

Ja zbieram Birofilia od jakiś 6 lat i przyznam się, że nie gardzę żadnym z gadżetów. Konikiem stały się dla mnie jednak otwieracze. Nie zajmują dużo miejsca, pięknie można je wyeksponować, mają fantastyczne kształty (przynajmniej niektóre) no i są trwałe. Bardzo lubię również wszelakie gadżety związane z rozrywką - karty, kości i inne gry.
Dlaczego kolekcjonuję?? Trudne pytanie... Wydaje mi się, że człowiek musi mieć "żyłkę" do czegoś, ja tę "żyłkę" kolekcjonerską odziedziczyłem chyba po ojcu i tak to już jest, że wszystko, co związane z piwem, podoba mi się.
Drugim powodem jest zamiłowanie do piwa (stąd wybór Birofiliów, a nie np gadżetów związanych z wodą mineralną)
Trzeci powód, to chyba jakiś wewnętrzny żal jeśli coś ładnego miałoby się zmarnować lub zniszczyć, a tak w kolekcji przetrwa - ocaleje.
Trzeciego powodu nie potrafi zrozumieć większość moich znajomych. Czasem, gdy ktoś wpadnie na piwko, zadaje pytanie typu: " Masz tyle otwieraczy, że mógłbyś otwierać codzienie przez cały rok innym, a Ty otwierasz łyżką. Masz tyle szkła piwnego, ale nie korzystasz z niego. Dlaczego, przecież to do tego służy??"
A mnie po prostu aż skręca gdy myślę, że miałbym otworzyć piwo otwieraczem z kolekcji. Może wielu się nie zgodzi ze mną, ale to chyba "normalne zboczenie" wśród kolekcjonerów, że nie używają swoich "pupilków"??
Pozdrawiam wszystkich "maniaków" zbierania i Wasze zdrowie

xpstan-iksie, nie do końca Ci wierzę, bo winę za żyłkę kolekcjonerską zwalasz na mnie (żyłkę" kolekcjonerską odziedziczyłem chyba po ojcu) a czasami się mnie czepiasz, że coś sobie kupiłem. A to Ci się jakaś przedwojenna butelka nie podoba, albo szkło czy ceramika i głupio się pytasz:"po co Ci to?" albo: "a gdzie to postawisz?". Spoko, znajdzie się miejsce...
A dlaczego sam zacząłem zbierać birofilia... A dlatego, że wpadłem na pomysł Domku Piwnego, a jak mnie już wciągnęło, to wpadłem na całego. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.

[Piwowar]

A mnie po prostu fascynuje wszystko, co jest związane z piwem.

[grzeber]

Spoko to nie narzekaj tylko kupuj Burkina i Sierra Leone z ostatniej oferty i będę miał na podróż na giełdę do Martina :P

Obaj lepiej napiszcie gdzie mam pojechać w przyszłym roku .

[sibarh]

A dlaczego sam zacząłem zbierać birofilia... A dlatego, że wpadłem na pomysł Domku Piwnego, a jak mnie już wciągnęło, to wpadłem na całego. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Ten Domek Piwny.... co to takiego

[dryx]

Obaj lepiej napiszcie gdzie mam pojechać w przyszłym roku .

a możesz jechać gdziekolwiek, tylko przywieś jakieś nowe i ciekawe podstawki. Z tego Iranu to nawet pół podstawki nie przywiozłeś

[pieczarek]

Ten Domek Piwny.... co to takiego

Widziałem na zdjęciach z okresu budowy. Otóż, jest to nic innego jak właśnie Domek Piwny. Wyobraź sobie nieduży dom mieszkalny na wsi, a obok tego mniejszy - bodaj jednoizbowy - budyneczek. Solidnie zbudowany, starannie wykończony. Na ścianach półki ze szkłem. I wszystko inne, dzięki czemu można śmiało mówić od Domku Piwnym.
Zazdraszczam i proszę o jakieś świeże zdjęcia. Myślę, że spodoba się wszystkim.

[MarkS]

A dlaczego sam zacząłem zbierać birofilia... A dlatego, że wpadłem na pomysł Domku Piwnego, a jak mnie już wciągnęło, to wpadłem na całego. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.[/QUOTE]

Zaciekawił mnie Twój pomysł "Domku Piwnego" czy możesz coś więcej na jego temat powiedzieć????

[MarkS]

U mnie wszystko zaczęło się 20 lat temu, gdy zacząłem zbieraź puszki po piwie (ale tylko te z PEWEXU), potem przyszedł czas na butelki (to zostało mi do dzisiaj) nastęnne były kapsle i podstawki, plakaty , kalendarze, broszury z różnych browarów (wszystko z POLAGRY), a od ok 10 lat zbieram kufle no i nazbierała sie już pokażna kolekcja.....i myślę sobie że DomekPiwny byłby fajnym miejscem, w którym czułbym się na 100% jak ryba w wodzie
A skąd to wszystko u Mnie się wzięło może dlatego że wychowałem się w Namysłowie, bardzo blisko browaru i od dziecka w jakiś sposób byłem z nim związany; w podstawówce dorabiałem sobie rozpakowując butelki, w średniej raz w tygodniu miałem praktyki w browarze, na studiach już pracowałem na Fermentowni. Reasumująć chyba wyssałem to z mlekiem matki

[Fala]

U mnie wszystko zaczęło się 20 lat temu, gdy zacząłem zbieraź puszki po piwie (ale tylko te z PEWEXU)...

kto ich nie zbierał każdy ma jakieś hobby, jedni rybki hodują inni znaczki zbierają
zbieranie wafli zacząłem "dzięki" teściom, którzy prowadzili pijalnię piwa i mieli całe półki wyłożone starymi tackami, przesiąkniętymi dymem papierosowym i zapachem piwa
Pijalnia niestety już zamknięta , a ja dalej zbieram wafelki i cieszę się każdym nowym nabytkiem