Zabezpieczanie starych butelek z etykieta

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • metalsrem
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2008.09
    • 239

    Zabezpieczanie starych butelek z etykieta

    Nie wiem czy to odpowiedni dział na ten temat ale nie wiem gdzie go umieścić. Otóż trafiły mi do rak parę starych butelek z etykietami (miedzy innymi od piwa grodziskiego i jasne pełne z browaru w Poznaniu). W mieszkaniu nie mam dużo miejsca żeby ja przechowywać a nie chce ich na razie się pozbywać dlatego mam je zamiar trzymać na strychu. I teraz moje pytanie. Czy gdy postawie je na polce na strychu to etykieta nic się nie stanie (wyblakniecie, wilgoć itp) czy lepiej je jakoś zabezpieczyć np. folia lub coś innego, jaki jest najlepszy sposób, dodam ze nie są one już jakiejś idealnej jakości ale tez nie są bardzo zlej wiec zależy mi żeby już ich stan się nie pogarszał. Chyba ze najlepszym sposobem jest odklejenie etykiet ale chyba tego lepiej uniknąć.
    Browar domowy SKOTAR
  • Cooper
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛
    • 2002.11
    • 6059

    #2
    A co jest takiego ciekawego w tych samych butelkach ? Mają jakieś wytłaczane napisy ? Jesli są to zwykłe PRL-owskie "kabłączaki" z porcelankami bez nadruku to niestety nie są nic warte. Et też nie pokazałeś więc nie można się wypowiedzieć odnosnie nich. Jeśli mają one dla Ciebie wartość jako CAŁOŚĆ tzn tak naklejone orginalnie na flaszki to 3maj je w domu. Raptem kilka flaszek dużo miejsca nie zajmuje. Jesli wstawisz je na strych to pewnie po kilku latach ostro się skurzą, a jesli jest tam wilgoć to mogą zacząć odpadać od flaszek. Oczywiście jesli postawisz je w nasłonecznionym miejscu (np przy oknie-świetliku w dachu) to zaczną blaknąć. To oczywiste. Przed kurzem możesz zabezpieczyć je owijając szczelnie folią.
    Ostatnia zmiana dokonana przez Cooper; 2009-02-22, 20:50.
    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

    Comment

    • metalsrem
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2008.09
      • 239

      #3
      Są to zwykle butelki ze starymi etykietami. Ogólnie nie jestem kolekcjonerem i nie wiem czy cenniejsza jest sama etykieta czy lepsza jest na butelce. Są to etykiety z lat 60-70 jedna z 50 polskich browarów.
      Browar domowy SKOTAR

      Comment

      • Cooper
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛
        • 2002.11
        • 6059

        #4
        Jak możesz wrzuć tutaj foty owych etykiet. Butelki w okresie o którym piszesz nie miały tłoczonych w szkle nazw browarów i niestety pod względem kolekcjonerskim nie są nic warte.Myślę że śmiało możesz odkleic ety w wodzie. To że są na butelkach takiego typu jak wspomniałem nie zwiększa i ich wartości.
        Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
        1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

        Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

        Comment

        • photokrzysztof
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2010.11
          • 2

          #5
          Trochę czasu już minęło, więc na ratowanie butelek metalsrema jest zapewne za późno. Jednak wyrażę moje zdanie. Zupełnie nie zgadzam się z przedmówcami, że butelki są nic nie warte. Nie wszystko można mierzyć w wartości pieniądza. Nie tylko kasa się liczy. Z roku na rok taka butelka z wczesnych lat PRL nabiera coraz większej wartości historycznej. Ale tylko kompletna - z zamknieciem i oryginalna etykietą. Jeżeli nie wierzycie, to wybierzcie się w miasto albo poszukajcie w internecie. Dużo takich butelek można kupić ?
          Ordadzam zdecydowanie odklejanie etykiet. Wtedy to juz na pewno ani etykieta nie będzie nic warta, ani butelka. Same etykiety z PRL na znanym portalu aukcyjnym można kupić np. po 10 zł. za 100 sztuk.
          Jak zabezpieczyć etykiety ?
          Wypróbowanym przeze mnie sposobem jest użycie kleju introligatrskiego wodnego. Najlepiej przed użyciem trochę go jeszcze rozcieńczyć wodą. Klej taki i podklei etykietę, i powlecze ją wodoodporną warstwą. Pod warunkiem, ze nie przesadzi się z ilością - powłoka będzie matowa i praktycznie niewidoczna dla oka.
          Ja taki klej kupiłem w sklepie z farbami, pędzelkami i innym sprzętem dla wszelkiej maści artystów.
          Pozdrawiam wielbicieli starego szkła.

          Comment

          • zeko
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.07
            • 708

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika photokrzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
            Ordadzam zdecydowanie odklejanie etykiet. Wtedy to juz na pewno ani etykieta nie będzie nic warta, ani butelka. Same etykiety z PRL na znanym portalu aukcyjnym można kupić np. po 10 zł. za 100 sztuk.
            Pozdrawiam wielbicieli starego szkła.
            Ja osobiście zbieram już trochę czasu butelki i etykiety. I na znanym serwisie internetowym nie spotkałem się z etykietami z czasów PRL-u w cenach powyżej kilkunastu złotych. Jeśli chodzi o wartość butelek z etykietami z lat 60-70 to nie przekraczają one 10-15zł. Może za 20 lat będą coś więcej warte, ale nie obecnie. Piszesz że można się przekonać o cenach takich butelek chodząc po mieście. Ludzie tym handlujący w większości się w ogóle nie znają na birofiliach, ich interesuje jak największy zarobek.
            Ostatnia zmiana dokonana przez zeko; 2011-11-19, 13:16.

            Comment

            Przetwarzanie...
            X