Kapsle - jak przechowywać

[grzech]

A ja to co !?

[ART]

Grzechu nie gniewaj się, nie miałem ciebie na myśli. Znam twój wkład w kolekcję Browaru i bardzo jestem za to wdzięczny.

[grzech]

No.

[ART]

moje stwierdzenie wynikało z tego, że prościej mi będzie jak zeskanuję wszystko za jednym zamachem,

biorąc pod uwagę że żródło jest jedno, mogę wtedy dużo rzeczy zautomatyzować w procesie obróbki, bo wszystko jest w jednym formacie.

trudniej jest mi korespondować z każdym późniejszym właścicielem z osobna i prosić każdego o skanowanie, mimo wyjątków nie każdy z was ma na to czas i sprzęt,
dlatego prościej dla mnie jest w tym przypadku wziąć wszystko na kilka dni i po zeskanowaniu przekazać dalej wyznaczonym przez właściciela danej kolekcji osobom.

[grzech]

Z pokorą przyjmę każdy wyrok.

[Krzysiu]

Art - nie mów, że chcesz to skanować !!! to już zboczenie !!!!!

[ART]

ty masz jedno zboczenie ja inne.

[Krzysiu]

Tego jest kilka kilo.

[ART]

pewnie szybciej dam rade ucyfrowic to ustrojstwo niz tobie zajelo zebranie tego wszystkiego...

[Krzysiu]

nie jestem pewien, ale możemy pertraktować

[pieczarek]

zboczenia

Nawiązując do ewentualnych zboczeń ART-a i Krzysia przypomniał mi się mój nauczyciel wuefu z ogólniaka.
Ten wspaniały człowiek mawiał:
"Różne są zboczenia. Jeden lubi pomidory a drugi jak mu nogi śmierdzą."

[Krzysiu]

... a część tu obecnych zbiera rózne śmieci związane w jakiś sposób z piwem

[djot]

Widzę Krzysiu, że Twoja żona ma podobne zdanie do mojej
Moja właśnie wczoraj (po raz kolejny) stwierdziła jak można zbierać te różne śmieci.

[Marusia]

Ach, to wszystko utwierdza mnie w przekonaniu, że nigdy nie wyjdę za mąż. Przynajmniej nikt na mnie nie może narzekać. Ani ja na nikogo nie muszę

Chłopaki!!!! Mam pustą piwnicę!! Udostępnię chętnym SERIO!!!

[Krzysiu]

Marusia - pewna jesteś?
Możesz jej nigdy nie odzyskać

A słowa "śmieci" użyłem ja sam osobiście, bo nie tylko żony, ale bardzo wiele osób tak traktuje tę odmianę kolekcjonerstwa. Moja żona odnosi się do moich zbiorów z dużym szacunkiem.