Katalog etykiet niemieckich

[etykieta]

skan vs. foto

etykiety w rozdzielczości 300 dpi zajmują mi ok 250 kb/szt. Robię w 200 dpi wychodzi koło 150 kb/szt (zresztą ilość kb nie ma dla mnie większego znaczenia - wolę czytelną etykietę po np 1mega ). Etykiety o których piszę np. browar Aying mają dużo złoceń na ciemnozielonym tle i największy problem -masę drobnej czcionki która wychodzi nieczytelna nawet w powiększeniu

[sopista]

Skanuj tylko a nie rób zdjęć. Jesli dasz ze 300 DPI i powiedzmy około 50-100 kB na skan to powinno być OK. Jeśli sporą cześc etykiet chcesz fotografować i bawić się w jakieś oświetlenie i ustawianie pod kątem to ręczę Cię że jeszcze Twoje prawnuki będą siedzieć nad tym katalogiem
Niestety ety na papierze metalicznym nigdy nie wychodzą dobrze (wiem to z doświadczenia) bo czy to skaner, czy aparat z flashem czy światło dzienne tworzą odblaski na papierze zmieniające się zależnie od kąta pod jakim się patrzy, przez co nadruk staje się mniej czytelny. Można to wyeliminować chyba tylko retuszem w programie graficznym ale to czas i czas i czas...
Drobne różnice w odmianach etykiet niewidoczne na skanach możesz pokazać w opisach.

Skanuj, potwierdzam. Metaliki też wychodzą (bez zabawy w programach graficznych) wystarczy sprawdzić chociażby na mojej stronie (zaznaczam skan nie fotka). Kosztowało mnie to niemal 4 lata doświadczeń. Ale nie ma u mnie żadnej czarnej etykiety. Minus - srebrne jest szare a złote żółte (no tak około tego) ale nie czarne. Różnice - obowiązkowo w opisach. Naprawdę trudno jest zobaczyć na kiepskim skanie (ja muszę nieco kompresować ze względu na pojemność serwera) np sygnaturę drukarni. Ale to fajna zabawa. Szczególnie jeśli widać efekty. Powodzenia życzę bo Twój temat jest naprawdę bardzo ambitny.
Pozdrawiam.

[etykieta]

skanowanie cd3

czy możesz jakoś przybliżyć/opisać metodę skanowania metalików ? jakie dawałeś tło pod etykietę, czy majstrowałeś przy rozdzielczości oczywiście jezeli możesz zdradzić te tajemnice

[komandor100]

Program dla kolekcjonerów do katalogowania wafli piwnych

Jako programista ASP.NET C# (VB) jestem na ukończeniu witryny online do katalogowania swoich zbiorów podstawek piwnych. Przewidziałem w nim taki układ:

Kompania Piwowarska:
->Browar (Nazwa, adres, dane szczegółowe, logo, historia itp...)
-> podstawki piwne (awers, rewers, rok emisji)
Jeżeli ktoś z Was ma inny pomysł to czekam na uwagi.
W połowie grudnia już sam będziesz mógł skatalogować swoją kolekcję online
(na dobry początek w bazie umieściłem skany około 250 podstawek i loga 130 browarów i kompani piwowarskich)

Zapraszam do współpracy programistów kolekcjonerów

[noodles]

Możesz jakoś pokazać jak program będzie wyglądał ? Jakieś screenshoty or something.....

[Cooper]

Kolego Komandor100 prosilibyśmy o założenie nowego tematu a nie pisanie tutaj gdyż jest to zupełnie inny wątek.
Czy coś nowego w kwestii katalogu niemieckich etykiet wydarzyło się w ciagu ostatnich miesięcy ?

[etykieta]

skanowanie, skanowanie itd, itd.

jasne, dzięki Wojtku za zainteresowanie. Powoli kończę skanowanie zbioru (w ciągu roku doszło kilka setek nowych wzorów) staram się to robic na bieżąco ale mam w zapasie jeszcze jakieś 1000 szt. do zeskanowania + kilka listów które może wrócą z wymiany. Powoli kombinuję coś ze stroną ale to jeszcze jakiś czas potrwa. W każdym razie posuwam się do przodu może nie w takim tempie jakbym sobie życzył ale systematycznie. Prawie po roku skanowania i systematyzowania browarów nie znudziło mi się więc jest ok !!

[etykieta]

Załamka etykiety - czyli jak nie zwariować

Po zeskanowaniu 4777 szt. jestem w głębokim rozstroju nerwowym Około 20 % a więc całkiem sporo etykiet to ety na papierze metalicznym, które jakbym się nie starał zeskanować (zmieniając tło, czy majstrując przy rozdzielczośc)i nie są czytelne w sposób umozliwiający umieszczenie ich na stronie. Wiem, że zaraz powiecie A MÓWILIŚMY....itd. Byłem tak zdesperowany, że szukałem nawet firm zajmujących się zawodowo skanowaniem dokumentów ale żadna nie podjęła się zeskanowania tego materiału w odpowiedniej jakości. Powiem otwarcie potrzebuję przerwy. Dzięki wymianom, które rozpocząłem z niemieckimi i duńskimi kolekcjonerami mam jeszcze kilkanaście kopert nie otwartych i ponad 1000 szt w pudle czekających na skan. Załamuje mnie fakt, że pomimo włożonej pracy i czasu, który jak twierdzi moja małżonka ukradłem rodzinie na pier....ły efekt jest średni z powodów o których powyżej. Mam doła i chyba wybiorę się do Lidla po Perlenbachery Radzcie co robić....dalej

[Cooper]

Problem nie leży w skanowaniu papieru metalicznego bo to że wychodzi kiepsko w digitalizacji wiadomo było już albo od czasu jak pojawiły się domowe skanery albo od czasu jak pojawił się tenże papier. Rozwiązanie tego jest proste - wystarczy najzwyklejszy opis papieru dołączony do skanu etykiety. I tyle.
Problem jaki próbowałem Ci delikatnie zasugerować Etykieta polega na ogromie tematu na jaki się porwałeś tzn ilości etykiet jakie już wyszły, wychodzą na bieżaco , będą wychodzić nieustannie pewnie do końca narodu niemieckiego oraz samego uszeregowania kilku tysięcy nieczynnych i czynnych browarów (nawiasem mówiąc to porwałeś się nie tylko na skatalogowanie et ale i w pewnym sensie częsciową inwentaryzację browarów).
Przez rok zeskanowałeś 5 tys. etykiet. Załóżmy teoretycznie że etykiet niemieckich jest tyle ile liczy ich największy zbiór (a wiadomo że jest w nim na pewno masa braków) czyli 200 tysięcy. Daje to 2,5 procent znanych etykiet. Gdyby od dziś nie wyszła już żadna nowość zeskanowanie reszty zajeło by Ci w tym tempie jeszcze 39 lat a to więcej nawet niż okres spłacania 28-metrowej kawalerki w centrum Warszawy
Na Twoim miejscu nie marnowałbym tego zapału jaki masz i wybrał jakiś mniej obszerny temat inwentaryzacji birofilistycznej jednak na chwilę obecną trudno mi wskazać coś konkretnego.

[darek99]

Skanowanie etykiet na metaliku to temat nie do przejścia, wychodzą ciemne i nieczytelne skany które dalece różnią się od oryginału kolorem a opisy są nieczytelne, pozostaje tylko zrobienie fotki, właśnie tak zrobiłem w przypadku etykiety z Relakspola, po kilku próbach zrezygnowałem a fotka wyszła całkiem dobrze.

[darek99]

Link do fotki.

http://browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=39420

[etykieta]

W swojej pracy dążyłem raczej do takiej jakości skanów co w przypadku metalików jest dla mnie nie do osiągnięcia. Problem ilości to osobna sprawa - ważna ale osobna. Raczej wkurza mnie fakt, że nie mogę tego zrobić/przedstawić tak jak bym chciał i tracę masę czasu z opcjami skanera a efek i tak mnie nie zadowala.

[leszektrebacz]

Wracając do tematu skanowanie czy zdjęcie umieściłem obok siebie skan i zdjęcie tej samej etykiety.Sami oceńcie co się lepiej prezentuje i co jest bardziej czytelne.
1. http://beerlabels.strefa.pl/skan/skaner.htm
2. http://beerlabels.strefa.pl/skan/skaner2.htm

[pieczarek]

Bardziej czytelne są zdjęcia. Ale nie piszesz co jest bardziej zgodne z oryginałem.

Rozumiem, że te obrazki to tylko materiał roboczy. Gdyby jednak w ten sam sposób miały być obrabiane docelowe etykiety, to mam kilka uwag.

Zestaw pierwszy (Castell beer):
Aparat, a raczej jego obiektyw, którym było robione zdjęcie ma dużą dystorsję poduszkową. Powinieneś to usunąć w jakimś programie graficznym. Tak samo należy wyprostować zdjęcie.
Robienie zdjęć takim obiektom (płaskim, o regularnej formie) jest trudne. Widać wówczas każde skrzywienie, każdy brak prostopadłości i równoległości. Aparat powinien być umieszczony na jakimś statywie i wycelowany dokładnie w geometryczny środek etykiety. Płaszczyzny etykiety i matrycy w aparacie powinny być równoległe. Gdy tego zaniedbasz (jak w podesłanym przykładzie) czeka Cię praca w programie graficznym. Nie zawsze jest w pełni skuteczna. W skanerze nie ma problemów zniekształceń geometrycznych.

Zestaw drugi (Propeller beer):
Wygląda na to, że w skanerze nie włączono funkcji usuwania mory. Nie znam skanera, nawet najtańszego, który nie zapewnia takiej opcji.

[Fala]

Zdecydowanie lepiej wygląda zdjęcie, porównując oba obrazki (z 1-szego linka) ma się wrażenie, że to 2 różne etykiety. A która jest bliższa oryginałowi (kolorystycznie)?