Sprzedaż na Allegro a moralność

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2002.07
    • 14999

    #61
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika giudice Wyświetlenie odpowiedzi
    Dla mnie sprzedawanie czegokolwiek (czy to na allegro czy na giełdzie), co wzięło się za darmo z knajpy, jest totalną wiochą.
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika twitt Wyświetlenie odpowiedzi
    trudno lepiej to ująć
    W tym momencie jestem więc wiochmenem

    Pragnę podziękować całym setkom innym wiochmenom, dzięki którym od końca lat 80-tych jako początkujący kolekcjoner mogłem zakupić etykiety na giełdach. Dziękuję zaawansowanym wtedy wiochmenom, który sprzedając mi etykiety wzięte z browarów (a po które jeździli specjalnie do nich, gdzie dostawali za darmo) wzbogacały mój zbiór. Dziękuje tym wszystkim wiochmenom, którzy w pogoni za darmowymi etykietami w browarach podążali na drugi koniec świata aby opylić swój wiochmeński towar innym frajerom sprzedając je po 20 marek za sztukę. Dziękuje tym wiochmenom, którzy poświęcali swój czas na penetrowanie starych strychów i piwnic, wynajdowali gratisowo przedwojenne etykiety a później robili wiochę sprzedając je. Sam teraz jestem wiochmenem przez duże W jak sobie przypomnę np trasy po 3x 300 km, żeby coś dostać w browarze, a dostało się dopiero za trzecim razem 2 komplety etykiet, jestem wiochmen, bo drugi komplet sprzedałem - za równowartość 3 piw. Inny przykład - 14 km z buta po to tylko by w starej rozlewni dostać 2 komplety etykiet - normalnie szok - dostałem je za darmo a drugi komplet też sprzedałem.

    Czy tylko ja robię wiochę?
    Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2011-05-16, 21:06.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • kruger_nr1
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      🍼
      • 2005.11
      • 802

      #62
      nie jesteś sam
      A temat powstał, bo komuś zrobiło się głupio, że w innym temacie ktoś inny poruszył sprawę tych, co przed otwarciem minibrowaru już go ,,promują" w serwisach aukcyjnych, hehe No jakie to smutne...a w takim Żywcu na giełdzie spotkamy z tysiąc takich wiochmenów...jak miło...
      Ostatnia zmiana dokonana przez kruger_nr1; 2011-05-16, 21:21.
      Kolekcja puszek piwnych:
      http://puszkikrugera.web-album.org/

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        #63
        Mam inne pytanie.

        Czy moralne i etyczne jest bazgrolenie długopisem po podkładce siedząc w knajpie przy piwie?
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • beerek62
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛
          • 2010.04
          • 1047

          #64
          Ja na przykłąd dostaję od moich znajomych przeróżne szkła - często takie, które mnie zupełnie nie interesują. Biorę je jednak i później sprzedaję na allegro a za uzyskane pieniądze kupuję (również na allegro lub na giełdach) coś, co mnie interesuje. Znajomi wiedzą, że dary od nich są "na wymianę" i nie mają nic przeciwko temu. Czy to też wiocha - przecież dostaję szkło za friko?
          Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
          Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23991

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beerek62 Wyświetlenie odpowiedzi
            Czy to też wiocha - przecież dostaję szkło za friko?
            To jest oczywiście totalna wiocha
            Ostatnia zmiana dokonana przez ART; 2011-05-16, 21:35.
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #66
              Znajomi pozwalają sobie kraść szkło z knajpy - i to jest wiocha, obdarować kogoś kradzionym gadżetem.

              Comment

              • Bombadil13
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.05
                • 2479

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03 Wyświetlenie odpowiedzi
                Tutaj akurat muszę wziąć Marcina w obronę, bo nie raz, nie dwa na tym forum byłem świadkiem, ze wyrażał chęć pomocy początkującym kolekcjonerom (i nie tylko) dosłownie za przysłowiowy znaczek pocztowy. Podobna sytuacja miała miejsce na Zlocie we Lwówku, gdzie podarował gratis jakiś tam przewodnik po browarach. Chętnych nie było wielu.
                Popieram Kolegę!
                Abernacka ma wady, jak każdy. Ale na pewno nie można mu zarzucić braku bezinteresowności. Nie znam wielu takich ludzi, jak Marcin, którzy by podobnie jak on tak wiele rozdali. Ucieszył on ogromną rzeszę forumowiczów i nie tylko. Ucieszył nie tylko gadżetami, ale i piwem, pomocą, radą... Pewnie ktoś rozdał więcej, ale On z pewnością duuuużo.
                Niech sobie chłop wystawia na allegro. Nie jest maniakalnym WYNOSZACZEM GADŻETÓW. Handlarzem, czy spekulantem nie jest, nie jest również źródłem kolekcjonerskiego zła. A jak mu się pobyt w Szymbarku zwróci, to co... Coś złego?
                Marcinie. Twoje
                Poszukuję

                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.02
                  • 23991

                  #68
                  Bombi, mam jednak nadzieję że się nie zwróciło
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • Bombadil13
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.05
                    • 2479

                    #69
                    A mnie się podoba pomysł sprzedaży gadżetów przez browary, szczególnie te mikro. Chętnie od nich kupię wafle, czy też etykiety. Problem z głowy. Przynajmniej dla browaru. Zainwestował w coś, pieniądze mu się zwróciły (może nawet jakieś grosze zarobił). Czysty interes.
                    Poszukuję

                    Comment

                    • Cez
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.01
                      • 1789

                      #70
                      Birofile tworzą specyficzny rynek. I tenże rynek reguluje obrót podstawkami, kapslami, etykietami etc. Nie ma co rozpatrywać moralności sprzedawców na allegro czy giełdach. Sad but true.
                      Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                      Comment

                      • Rzeszowiak
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2009.04
                        • 1597

                        #71
                        Znajomy pracujący w jednym z browarów powiedział mi kiedyś, iż z uwagi na to jakie dostawy kufli/gadżetów mają knajpy, podprowadzenie kufla czy kilku podkładek to kropla w morzu. Inaczej sprawa wygląda przy browarach restauracyjnych oraz knajpach, które same kupuja jakies specjalne szkło, czy np. zamawiają podkładki.

                        Comment

                        • delvish
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.11
                          • 3508

                          #72
                          A co to ma do rzeczy? Kradzież jest kradzieżą, a złodziej złodziejem.
                          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                          (Frank Zappa)

                          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                          Comment

                          • beerek62
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛
                            • 2010.04
                            • 1047

                            #73
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                            A co to ma do rzeczy? Kradzież jest kradzieżą, a złodziej złodziejem.
                            Całkowicie sie z tobą zgadzam. Kilka razy będac w barze , piwiarni lub restauracji i to zarówno w Polsce jak i za granicą, jeżeli spodobało mi sie jakies szkło, to podejmowałem rozmowy na temat jego "oficjalnego" pozyskania. Nigdy nie było z tym problemu i przywiozłem sobie np. szkła z Grecji i Chorwacji. Najczęściej nie musiałem za nie płacić, tylko dostawałem jako gratis. Masz rację, że kradzież jest kradzieżą i obojętnie czego dotyczy.
                            Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
                            Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie

                            Comment

                            • kopyr
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2004.06
                              • 9475

                              #74
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rzeszowiak Wyświetlenie odpowiedzi
                              Znajomy pracujący w jednym z browarów powiedział mi kiedyś, iż z uwagi na to jakie dostawy kufli/gadżetów mają knajpy, podprowadzenie kufla czy kilku podkładek to kropla w morzu.
                              Tak sobie tłumacz.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              • Rzeszowiak
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2009.04
                                • 1597

                                #75
                                Tak sobie komentuj Czy napisałem gdzieś, że ja uprawiam taki proceder i w związku z powyższym czuję się usprawiedliwiony?
                                Ostatnia zmiana dokonana przez Rzeszowiak; 2011-05-17, 15:20.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X