Toster Burg Brau Kufel Toszek

[Browarstrz]

Mam prośbę o ocenę wartości tego niemieckiego przedwojennego kufla, który jest do sprzedania.
Pochodzi on ze Śląskiego browaru w Toszku o nazwie "Toster Burg Brau"

[solfernus]

Wystaw na allegro to się przekonasz
Wygląda ładnie chociaż nie wiadomo jak tam z uszkiem. Kilka setek pewnie jest wart.

[Browarstrz]

skoro nie wiesz ile wart to po co poruszać temat

ucho jest całe w idealnym stanie

[solfernus]

No wiesz, to taka zaczepka słowna była

W sumie to forum b.biz nie służy jako darmowy rzeczoznawca.
Jest kilku kolekcjonerów, którzy dali by więcej niż reszta.
Ale jeśli chcesz dowiedzieć się ceny by wystawić kufelek na aukcji to trochę zły adres.
Nieraz już tak było że ktoś pyta o cenę a potem za taką wystawia.

A tak na marginesie, przed pytaniem w dobrym tonie byłoby się najpierw przywitać.
Oczywiście w odpowiednim temacie

[beerek62]

W sumie to forum b.biz nie służy jako darmowy rzeczoznawca.
Jest kilku kolekcjonerów, którzy dali by więcej niż reszta.

Trudno nie zgodzić się z Solfernusem.
Kufel dwa-trzy dni temu pokazał się na portalu OLX i (zapewne z powodu zainteresowania) zaraz zniknął. Wystawiony był za pięć stówek. Browarstrz, jeżeli tamta cena Cie nie satysfakcjonowała, to zrób jak radzi Solfernus - wystaw na Allegro od 1 zeta, ustaw cenę minimalną poniżej której nie zejdziesz i nie ryzykujesz niczym.

[Browarstrz]

Moje podejście jest takie, że jak ktoś będzie chciał to może spróbować wycenić jego wartość.
Jeśli byłbym zbieraczem np. starych samochodów, to już sama próba określenia wartości automobilu znalezionego w stodole byłaby fascynująca.

Jakie ma znaczenie sposób sprzedaży?
Czyli miałbym spieniężyć za mniej niż oszacowana wartość?
Trudno się zgodzić.
Z punktu widzenia kolekcjonerów najlepiej gdyby sprzedać za pół ceny, by mogli między sobą doprowadzić tranzakcie i rozmawiać jak okazyjnie kupili.

Jeśli ktoś się tu przedstawia to traktuję to z rezerwą, gdyż w internecie napisać można wszystko.
To że uwielbiam piwo to chyba oczywiste

[Cooper]

Pewnie że można bawić się w wycenianie ale:
I tak o cenie finalnie zadecyduje właściciel czyli jak zakładam, Ty Browarmistrz.
Tutaj na forum jest mnóstwo kolekcjonerów i z reguły się znamy. Jedni zbierają takie birofilia, inni - inne. Po co ktoś ma wyceniać np kufel toszecki jeśli np jego znajomy takie zbiera to wiadomo że chce kupić je tanio więc po co ma mu (tzn znajomemu) to utrudniać. Jesli z kolei zbiera sam to nei zależy mu na rozgłosie przy tym kuflu i nie będzie tutaj pisać nic publicznie, nabijać zainteresowanie innych i napisze bezpośrednio do Ciebie.
Zresztą niezależnie jaką cenę Ci napiszemy to i tak pewnie wycenisz finalnie tak jak uważasz. Podamy cenę za niską wg Ciebie to uznasz że chcemy to od Ciebie kupić za bezcen bo masz białego kruka , wystawisz na aukcję w necie. Dasz cenę niską - sprzedasz ale możesz faktycznie nie czuć się zadowolony ze względu na finalną niską cenę bo np nie bedzie masy zainteresowanych którzy wywindują Ci wysoką cenę.
Dasz zaporówkę, cenę za wysoką na dzień dobry albo zaporową cenę minimalną to kufel nadal będzie się patynował kurzem u Ciebie na półce, allegro skasuję cię z prowizji od wystawienia a w dodatku wystawiając kufel ponownie zainteresowanie ludzi nim spadnie bo zobaczą że masz problem z jego zbyciem i nie będą skłonni za niego dużo dać.
Są różne mechanizmy ...
Nie chcesz go sprzedawać - nie wyceniaj i nie pytaj. Chcesz sprzedać - wystaw na aukcję. Ma on dla Ciebie jakąś wartość poniżej której nie chciałbyś się go pozbyć - ustaw ją jako cenę minimalną.
Ogólnie to cenę już Ci tutaj podano: parę stów. Pamiętaj że to jednak i 200 i 900 zeta...

[beerek62]

Czyli miałbym spieniężyć za mniej niż oszacowana wartość?
Trudno się zgodzić.
Z punktu widzenia kolekcjonerów najlepiej gdyby sprzedać za pół ceny, by mogli między sobą doprowadzić tranzakcie i rozmawiać jak okazyjnie kupili.

Dwa identyczne szkła i to wcale nie przedwojenne w odstępie około 1 roku zostały sprzedane : pierwsze na portalu aukcyjnym na A za coś około 300 zł, drugie na giełdzie birofilistycznej za kwotę 20 zł (dwudziestu złotych). To drugie ja kupiłem. I teraz pytanie - czy ja kupiłem okazyjnie czy ten ktoś, kto kupował na Allegro przepłacił i to zdecydowanie? Nie kupowałem od laika, bo na giełdach sprzedają ludzie, którzy chociaż trochę znają temat. Raczej na aukcji kogoś poniosła fantazja. Czy kupując to szkło poinformowałbyś sprzedającego, że takie samo szkło pół roku wcześniej poszło za trzy stówy? Wątpię.
Jeżeli to Ty wystawiałeś go na OLX, to jestem pewny, że miałeś oferty telefoniczne. Tak jak napisał Cooper - osoby zainteresowane kupnem zawsze będą zaniżać wartość, żeby kupić taniej. Pytasz o wycenę kolekcjonerów potencjalnie zainteresowanych kupnem przedmiotu a później jesteś oburzony faktem, że zaniżają cenę. Nie rozumiem dlaczego Cię to dziwi i bulwersuje. Normalne prawa rynku.
Chcesz porozmawiać na temat swojego kufla, dowiedzieć się czegoś bliżej na temat jego historii a może i wartości? Wybierz się na giełdę birofilistyczną (oczywiście razem z kuflem ), spotkaj z kolekcjonerami. Obejrzą, ocenią, może coś podpowiedzą. Lepsze to niż oglądanie nawet najlepszego zdjęcia w internecie. Jedną z większych giełd masz w najbliższą sobotę w Tychach.

[zgoda]

Dla mnie on jest wart 10-12 złotych, bo po tyle kupuję używane szkło do piwa w komisie u pani Krysi.

[Browarstrz]

Dla mnie on jest wart 10-12 złotych, bo po tyle kupuję używane szkło do piwa w komisie u pani Krysi.

Dobrze, to kupię od Pana taki za 24zł. będzie miły Pan miał 100% zysku, mogę nawet przyjechać po niego.

[zgoda]

Ja nie handluję szkłem.

[Browarstrz]

Panie "Ja nie" proponuję więc na wymianę, do wyboru 4 dowolne kufle z mojej kolekcji kupowanej okazyjnie w komisie u pana Andrzeja.

[Jack75g]

Szklanki, kufle i pokale zbieram już kilkanaście lat.
Dla mnie w/w kufel ma wartość 20 złotych.
Wg. mojego profilu zbierania większe znaczenie i wartość kolekcjonerską w zbiorze ma szkło krajowych browarów z lat. 90 - tych (Leżajsk, Żywiec, Okocim itp.) A poza tym nie jestem handlarzem i nie zarabiam na swoim hobby.

[Browarstrz]

Zarabianie na hobby nie jest złe, jeśli np. zarobione pieniądze inwestuje się właśnie w to hobby.

[solfernus]

Wszyscy mamy rację.
I ten kto daje za kufel 12 i ten kto da 900 zł. Bo akurat dla niego ma taką wartość.
Rozbieżności są wielkie. Niestety ale hobby kosztuje.
Zrobisz tak jak uważasz. A najlepszą radę dał Beerek62.
Wystaw na aukcji i nie odbieraj maili z propozycjami.
Rynek sam ustali cenę. Może będziesz musiał kilka razy wystawić a może nie.
Zdrowie wszystkich