Kętrzyn nieznany PPF z lat 1945-1946

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • seba_gliwice
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.10
    • 374

    Kętrzyn nieznany PPF z lat 1945-1946

    Witam,

    Mam do zaoferowania na wymianę nieznany PPF z browaru w Kętrzynie. Etykieta jest niepozorna (pasek o wymiarach 12x1 cm), ale za to niezwykle ciekawa. Widnieje na niej Rastembork jako nazwa miasta Kętrzyn (spolszczona nazwa niemiecka), obowiązująca zaledwie przez rok od zakończenia II w.ś. (do 7 maja 1946 roku).

    Przypadkowo trafiły do mnie 3 egzemplarze, z czego 2 znalazły już nowych właścicieli. Tak więc pozostał ten ostatni, widoczny na zdjęciu. Interesują mnie polskie etykiety przedwojenne i wszelkie pamiątki po przedwojennych browarach w Gliwicach
    Attached Files
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #2
    To banderola, a nie główna etykieta
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • seba_gliwice
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.10
      • 374

      #3
      Nie ... to zdecydowanie etykieta - przynajmniej dla mnie, ponieważ głównej etykiety najprawdopodobniej nie było. Tuż po wojnie raczej się "nie przelewało" i zabezpieczali butelkę pałąkową jedynie takim właśnie paskiem.

      Jeśli jednak podeślesz mi scan etykiety, która pasuje do tego paska lub która ma chociażby nazwę miasta Rastembork, to wówczas uznam ją jako banderolę

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        #4
        Przecież wiesz, że Ci nie pokażę bo po prostu jest nieznana, jeśli już.
        Owszem, banderolowe etykiety też są ale te mają nazwę piwa oraz zaw. alk. Tu jest tylko podany producent, a etykieta główna musiała być.
        No ale każdy uznaje jak chce i tu nie ingeruję
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • darek99
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.04
          • 2147

          #5
          Pewności nie mam jak tam wtedy było, ale nie wydaje mi się aby tak mocno oszczędzali na etykietach a zarazem reklamowali się w lokalnej prasie, jeszcze ta wzmianka o hurtowni w Olsztynie, reklama z 1946 roku.
          Attached Files
          Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
          Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
          skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
          Epikur z Samos.

          Comment

          • seba_gliwice
            Porucznik Browarny Tester
            • 2003.10
            • 374

            #6
            No OK ... Każdy ma możliwość własnej interpretacji ... Nie znam etykiety "głównej" z Kętrzyna z nazwą Rastembork !? ...

            Po ponad 20 latach interesowania się tematem i na podstawiem wielu naukowych opracowań (Bogusław Tracz) wiem po Gliwicach jak było w pierwszych latach powojennych w niemieckich miastach wcielanych do Polski Ludowej - a mimo wszystko Gliwice było bogatszym i bardziej upszemyslowionym miastem, niż wschodniopruski Kętrzyn ...

            Każdy zinterpretuje tą etykietę jak chce i uzna za słuszne ...

            Comment

            • Cooper
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2002.11
              • 6056

              #7
              Ja też obstawiam że to niestety jedynie banderola na kabłąk zamknięcia patentowego.
              Ewentualna bieda nie ma nic do rzeczy. Każde butelkowe piwo musiało mieć etykietę gdzie był podany producent, nazwa - nawet zwykłe słowo Piwo bez nazwy handlowej/marki i jakiś podstawowy opis typu piwa np jasne czy ciemne, ekstrakt (w tamtych czasach) i alkohol. Od takich danych zawsze naliczano podatki, akcyzy itp. Inna sprawa że prawo prawem a gdy et zabrakło to czasami potrafiono etę nakleić jedynie na skrzynkę zbiorczą a butelki były gołe. Skoro ja takie numery z piwem warszawskim pamiętam incydentalnie z końca socjalistycznych lat 80. to tymbardziej musiały się zdarzać w typowo komunistycznej biedzie i zawierusze.

              Zresztą wydaje mi się że bieda w etykietach była większa w okresie lat 50. niż w tuż powojennej drugiej połowie lat 40. Ety z lat 45-50 kojarzą mi się z bardziej kolorowymi, bogatszymi graficznie i o większym formacie produktami niż zunifikowane, mniej barwne i przedewszystkim mniejsze formatem (zapewnie przez oszczędność papieru) standardy tak typowe dla lat 50.
              Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
              1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

              Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

              Comment

              Przetwarzanie...
              X