Kiedyś próbowałem buchnąć (ukraść - cóż młodość, głupota itd) szyld z jednego lkalu i skończyło się to bijatyką z właścicielem i w ogóle było nie miło, więc tym razem na mnie nie licz
A poważnie to się popytam znajomych
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Też bym chciał taki szyld. Poza tym mam do tego prawo, bo występowali u mnie Irlandczycy. I studenci, co założyli zespół tańców irlandzkich podpuścili mnie, abym w Patrick's Day barwił na zielono piwo. A potem wszyscy co się znają na Forum zje....li mnie jak psa, że nie jestem kumaty, i że piwo na zielono barwią Amerykanie, niewiadomopoco. Jestem Drugi Co Chce !!!
W Polsce ciężko o autentyczne irlandzkie szyldy.
Ale podobno gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej mieszka facet, który robi autentyczne, trzystuletnie bawarskie szyldy, które właściciele knajp pozwalają "kraść" Amerykanom i Japńczykom, uprzednio obdarłszy ich z zawartości portfela
Comment