Droga społeczności biromaniaków,
Jakieś pół roku temu zamieściłem gdzieś w sieci ogłoszenie o chęci przekazania w dobre ręce ok. 1700 - 1800 podstawek plus dublety. Niby nie jest to zbiór zatrważający rozmiarem, ale z pewnością gdyby to pytanie padło na tym forum, to ktoś by się pewnie skusił. Tym bardziej, że w zamian oczekiwałem jedynie uścisku dłoni i obietnicy, że ów zbiór trafi w godniejsze miejsce niż karton upchany w ciemnym zakątku strychu.
Sprzedawać tego nie zamierzałem bo poza tym, że bym się na tym szczególnie nie wzbogacił, to dodatkowo kłóciło się to z moim wyobrażeniem prawdziwego kolekcjonerstwa. I mówiąc krótko - nic się w tej kwestii nie zmieniło. Chcę je zwyczajnie oddać.
Nie pamiętam co dokładnie w pudle się znajduje. Są to podstawki zbierane nieco chaotycznie z Polski, Europy i świata. Pamiętam wymianę z jakimś zbieraczem z Meksyku, który napisał, że szuka podstawek z egzotycznych krajów. Wysłałem mu polskie ... był bardzo zadowolony . Ogolnie nie jest to jakaś szczególnie wyszukana kolekcja, ale jak pamiętam znajduje się w niej może i kilkaset lub więcej ciekawych egzemplarzy.
Dziś niestety nie czuję już ani tak wielkiej weny do opiekowania się moją kolekcją, ani tym bardziej do jej powiększania. Może i szkoda, ale na świecie są inni zbieracze, a dla mnie pozostaną inne hobby i na nich się teraz skupiam . Wiem, mogłem napisać po prostu "oddam podstawki" i już, a ja tu truję coś od rzeczy. Sami jednak rozumiecie, że sentyment to coś co z czasem nie przemija.
A więc słowo się rzekło, oddam to wszystko. Pudło znajduje się w Gdyni, ja mieszkam w Krakowie. O ile nic się nie zmieni (a nie zależy to ode mnie) powinienem tam zawitać w ten piątek w godzinach popołudniowych lub w sobotę rano. Chętnych zapraszam raczej z własnym transportem, no chyba, że będzie się komuś chciało taszczyć to do autobusu, tak z 500 m .
Stawiam jednak jeden warunek. Chciałbym, żeby trafiło ono (tj. pudło) do kilku czy większej ilości osób, które to elegancko rozdysponują podstawki między siebie, a resztę oddadzą bezinteresownie innym. Absolutnie żadne Allegro, to mógłbym zrobić sam. Ewentualnie możecie na forum kogoś wydelegować. Czekam na info w tym wątku lub na qbaz@poczta.fm, podajcie numer telefonu to zadzwonię i się umówimy. W dalszej części tematu napiszę, kto pudło odbierze. Podział dóbr możliwy również na miejscu. I bez obrazy jeśli skontaktuję się z kimś innym.
Jeśli nie będzie chętnych, podstawki poleżą jeszcze wiele lat w cieniu ...
Pozdrawiam,
Kuba
Jakieś pół roku temu zamieściłem gdzieś w sieci ogłoszenie o chęci przekazania w dobre ręce ok. 1700 - 1800 podstawek plus dublety. Niby nie jest to zbiór zatrważający rozmiarem, ale z pewnością gdyby to pytanie padło na tym forum, to ktoś by się pewnie skusił. Tym bardziej, że w zamian oczekiwałem jedynie uścisku dłoni i obietnicy, że ów zbiór trafi w godniejsze miejsce niż karton upchany w ciemnym zakątku strychu.
Sprzedawać tego nie zamierzałem bo poza tym, że bym się na tym szczególnie nie wzbogacił, to dodatkowo kłóciło się to z moim wyobrażeniem prawdziwego kolekcjonerstwa. I mówiąc krótko - nic się w tej kwestii nie zmieniło. Chcę je zwyczajnie oddać.
Nie pamiętam co dokładnie w pudle się znajduje. Są to podstawki zbierane nieco chaotycznie z Polski, Europy i świata. Pamiętam wymianę z jakimś zbieraczem z Meksyku, który napisał, że szuka podstawek z egzotycznych krajów. Wysłałem mu polskie ... był bardzo zadowolony . Ogolnie nie jest to jakaś szczególnie wyszukana kolekcja, ale jak pamiętam znajduje się w niej może i kilkaset lub więcej ciekawych egzemplarzy.
Dziś niestety nie czuję już ani tak wielkiej weny do opiekowania się moją kolekcją, ani tym bardziej do jej powiększania. Może i szkoda, ale na świecie są inni zbieracze, a dla mnie pozostaną inne hobby i na nich się teraz skupiam . Wiem, mogłem napisać po prostu "oddam podstawki" i już, a ja tu truję coś od rzeczy. Sami jednak rozumiecie, że sentyment to coś co z czasem nie przemija.
A więc słowo się rzekło, oddam to wszystko. Pudło znajduje się w Gdyni, ja mieszkam w Krakowie. O ile nic się nie zmieni (a nie zależy to ode mnie) powinienem tam zawitać w ten piątek w godzinach popołudniowych lub w sobotę rano. Chętnych zapraszam raczej z własnym transportem, no chyba, że będzie się komuś chciało taszczyć to do autobusu, tak z 500 m .
Stawiam jednak jeden warunek. Chciałbym, żeby trafiło ono (tj. pudło) do kilku czy większej ilości osób, które to elegancko rozdysponują podstawki między siebie, a resztę oddadzą bezinteresownie innym. Absolutnie żadne Allegro, to mógłbym zrobić sam. Ewentualnie możecie na forum kogoś wydelegować. Czekam na info w tym wątku lub na qbaz@poczta.fm, podajcie numer telefonu to zadzwonię i się umówimy. W dalszej części tematu napiszę, kto pudło odbierze. Podział dóbr możliwy również na miejscu. I bez obrazy jeśli skontaktuję się z kimś innym.
Jeśli nie będzie chętnych, podstawki poleżą jeszcze wiele lat w cieniu ...
Pozdrawiam,
Kuba
Comment